Znana jest tożsamość Polaka, który uczestniczył w powstrzymaniu terrorysty w Londynie
Podziękowała mu już królowa Elżbieta II
Nic nie wskazywało na to, że odbywająca się w piątek 29 listopada w stolicy Wielkiej Brytanii konferencja na temat wymiaru sprawiedliwości, skończy się tragicznymi wydarzeniami. Usman Khan, w przeszłości już raz skazany za terroryzm, zaatakował nożami kuchennymi jej uczestników. Okazało się, że w powstrzymaniu mężczyzny uczestniczył Polak. Kim jest?
Polak powstrzymuje terrorystę w Londynie
W ubiegły piątek w Fishmongers' Hall odbywało się seminarium o reintegracji przestępców, podczas której 28-letni napastnik miał na sobie atrapy ładunków wybuchowych i groził ich detonacją. Ponadto nożami zabił dwie osoby, a zranił trzy kolejne. Incydent mógł mieć dużo gorszy przebieg, gdyby nie interwencja dwóch mężczyzn. Jeden z nich walczył z terrorystą za pomocą gaśnicy, drugi - zdjętego ze ściany budynku półtorametrowego kła narwala, ssaka morskiego z rzędu waleni. Wiadomo, że finalnie Khan po ucieczce z budynku na Most Londyński został zastrzelony przez policję.
Jednym z walczących z terrorystą mężczyzn był pracujący w Anglii nasz rodak, 38-letni Łukasz Koczocik. Jego szef, Toby Williamson z Fishmongers' Hall, powiedział dla Sky News: „Ludzie na początku myśleli, że to ćwiczenia. Łukasz zorientował się, że coś jest nie tak, gdy uderzył zamachowca w klatkę piersiową i odbił się. On miał na sobie jakąś kamizelkę. Następnie doszło do walki z użyciem noża, w której Łukasz został dźgnięty aż 5 razy. Był ciężko ranny. Później dołączyły do niego dwie lub trzy osoby, a po kolejnej walce napastnik uciekł po schodach. Łukasz, mimo że stracił władzę w lewym ramieniu, nie odpuszczał napastnikowi do samego końca”.
Dzięki swojemu niebywałemu aktowi odwagi, Polak znalazł się na ustach całego świata. Sam premier Mateusz Morawiecki w sobotę napisał: „Panie Łukaszu, Pana postawa zasługuje na szczególne podziękowanie i szacunek. Polska jest z Pana dumna!”. Jego bohaterski czyn cieszy się jednak powszechną aprobatą nie tylko w Polsce, ale i zagranicą. Wyrazy uznania złożyli mu już m.in. królowa Elżbieta II, premier Boris Johnson oraz burmistrz Londynu, Sadiq Khan.
Cala sytuacja wywołała również dyskusję polityczną na temat brexitu. Wielu dziennikarzy twierdzi, że pozbywając się imigrantów, Wielka Brytania robi wielki błąd.
— The Royal Family (@RoyalFamily) November 30, 2019
— Tara John (@tarajohn) November 30, 2019