Zarobki Anny i Roberta Lewandowskich przyprawiają o zawrót głowy, ale to, ile wydają na pomoc innym zaskoczyło media!
W małżeństwie Roberta Lewandowskiego i Anny Lewandowskiej trwa dobra passa. Po szczęśliwych narodzinach córeczki Klary na początku zeszłego miesiąca, zarówno trenerka, jak i sportowiec odnoszą kolejne sukcesy również na polu zawodowym. O zdolnego piłkarza zaczynają starać się różne światowe kluby proponując wysokie stawki. Robert jest obecnie najlepiej zarabiającym polskim piłkarzem, jednak Anna nie pozostaje w tyle.
Polecamy też: Rewolucja w życiu Roberta Lewandowskiego! Czy piłkarz porzuci karierę w Niemczech?
Okazuje się, że dietetyczka podpisała właśnie kolejny intratny kontrakt. Batony w siedmiu smakach z logiem Foods by Ann, które uprzednio reklamowane były wśród grona piłkarzy, w marcu trafiły do jednej z popularnych stacji benzynowych. Kupujący mogą je znaleźć przy kasach, czyli w najkorzystniejszym miejscu, za które firmy płacą po 200 tys. złotych. Jednak jak informuje magazyn Party: "Ania i jej marka dostali to atrakcyjne miejsce od właścicieli stacji w zamian za udział w zyskach ze sprzedaży. A te mogą przynieść miliony!".
Polecamy też: Te gesty świadczą o ich wielkiej miłości! Jak Anna reagowała na gole Roberta Lewandowskiego?
Nic dziwnego, że w takiej sytuacji para postanowiła udzielać się charytatywnie. Jeden z dziennikarzy Super Expressu, Piotr Koźmiński, przeliczył, że przekazali już potrzebującym (najczęściej dzieciom) naprawdę zawrotną sumę! W dzienniku czytamy: "Z moich informacji wynika, że z własnych pieniędzy Lewandowscy przekazali już na cele charytatywne ponad milion złotych. To bardzo ostrożne szacunki, ta kwota może być jeszcze wyższa, ponieważ o wielu ich akcjach nie wiemy, jako że Lewandowscy często wolą pozostać w tych sprawach anonimowi i robią wielkie przelewy jako "anonimowi pomagacze"."