Huragan Irma zagraża gwiazdom? Ich posiadłości mogą zostać zniszczone przez żywioł!
Huragan Irma to najpotężniejszy cyklon tropikalny w historii. Nagrania przerażającego żywiołu obiegły cały świat – w nocy uderzył on już w Karaiby i przesuwa się dalej w kierunku USA, tworząc ogromne zagrożenie. Domy Johnny’ego Deppa, Donalda Trumpa, Eddiego Murphy’ego, Bruce’a Willisa, Micka Jaggera czy Oprah Winfrey znajdują i znajdowały się na drodze huraganu Irma, którego powierzchnia jest wielkości Polski. W pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona otrzymał najwyższą, piątą kategorię. Wiatr osiąga wtedy 300 km/h i tworzą się wiry, pada ulewny deszcz, a w brzegi wysp uderzają silne fale. Czyje posiadłości mogły zostać zniszczone?
Little Hall’s Pond Cay, wyspa Johnny'ego Deppa
Domy gwiazd na drodze huraganu Irma
Gwiazdy kochają Karaiby i wiele z nich ma tam prywatne wyspy oraz posiadłości, w których wypoczywają. Należy do nich warta 17 milionów dolarów posiadłość le Château des Palmiers prezydenta USA Donalda Trumpa na francuskiej wyspie St Martin. Na drodze huraganu leży też prywatna wyspa Johnny’ego Deppa, Little Hall’s Pond Cay. Wyspę kupił w 2004 roku za 3,6 milionów dolarów. Poszkodowani mogą też zostać aktor Eddie Murphy jako właściciel wyspy Rooster Cay, a także Bruce Willis, znany iluzjonista David Copperfield, Keith Richard i miliarder Roman Abramovich. Wszyscy oni ewakuowali się i są bezpieczny, na pewno poniosą jednak ogromne straty. Wyjątkiem jest miliarder Richard Branson, który mimo zagrożenia odmówił opuszczenia swojej wyspy Necker Island.
W nocy huragan uderzył już z wielką siłą w Karaiby i kompletnie spustoszył kilka wysp. Wydarzenia przypominały sceny z horroru – zginęło co najmniej siedem osób. Meteorolodzy prognozują, że teraz Irma będzie się przemieszczać w kierunku północno-zachodnim, na jej drodze znajdują się zatem Portoryko i Floryda. Władze od kilku dni przygotowują się do uderzenia – ewakuują ludność do schronów, zamykają szkoły i gromadzą zapasy wody i żywności. W momencie uderzenia fale mogą osiągać nawet siedem metrów wysokości, silny wiatr będzie zrywał dachy z domów i niszczył sieci energetyczne.
Zobacz także: Czy Melania Trump pomyliła miejsce katastrofy z wybiegiem dla modelek?