Reklama

Nagła śmierć Kamila Durczoka wstrząsnęła jego rodziną, przyjaciółmi i światem mediów. Dziennikarz miał problemy zdrowotne, zmagał się również z chorobą alkoholową. Mimo to jego odejście było zaskakujące i bolesne dla bliskich mężczyzny. Marianna Dufek, była żona 53-latka, w rozmowie z Super Expressem zdobyła się na szczere wyznanie.

Reklama

Śmierć Kamila Durczoka

Dziennikarz w ostatnich latach miał problemy zdrowotne. Chorował na nowotwór, zmagał się z chorobą alkoholową, a ostatnio wymagał pilnej transfuzji krwi. 15 listopada po raz kolejny trafił do szpitala, jednak tym razem nie udało się go uratować. Kamil Durczok zmarł nad ranem 16 listopada. „Jego odejście moimi przyjaciółmi i mną wstrząsnęło, bo było dość niespodziewane. Wydawało się, że po raz kolejny uniknie śmierci, która zabolała nas bardziej, niż można było się spodziewać”, mówiła Super Expressowi była żona mężczyzny, Marianna Dufek.

„Kamil był świetnym dziennikarzem. Poznała nas ze sobą Krysia Bochenek. To ona go zauważyła jego dziennikarski talent i była dla niego nie tylko zawodowym autorytetem. Jako młody człowiek był niemal od razu gotowy do pracy w mediach”, wyznała Super Expressowi Marianna Dufek. Wraz z Kamilem Durczokiem doczekali się jednego dziecka: syna Kamila juniora. Nawet pomimo rozstania z dziennikarzem, była żona cały czas była dla niego wsparciem i zawsze stała za nim murem.

Czytaj też: Rodzina i przyjaciele pożegnali Kamila Durczoka. Jego grób przykryły setki kwiatów...

Bartek Wieczorek LAF Am

Kamil Durczok w sesji dla magazynu VIVA!, 2016 rok

Relacja Marianny Dufek i Kamila Durczoka

Przez całe wspólne życie dziennikarz w każdej sytuacji mógł liczyć na swoją żonę. Wspierała go i stała za nim we wszystkich sytuacjach, nawet wtedy, kiedy oskarżono go o molestowanie. Związek małżonków jednak nie przetrwał i w 2017 roku rozwiedli się. Mimo, że ponad 20 lat byli małżeństwem, to w ostatnich latach Kamil Durczok i Marianna Dufek oddalili się od siebie. „Moja relacja z Kamilem była skomplikowana. Hipokryzją jednak byłoby twierdzenie, że będzie mi go brakowało. Od wielu lat żyliśmy bowiem w dwóch oddalonych od siebie, różnych światach”, szczerze wyznała w wywiadzie dla Super Expressu.

Pogrzeb Kamila Durczoka odbył się 19 listopada w kościele Trójcy Przenajświętszej w Katowicach-Kostuchnie. Rodzina zmarłego nie życzyła sobie obecności mediów. Dziennikarz spoczął z ukochanym ojcem, Krystianem Durczokiem.

Zobacz także: „Siedzi na schodach i wypatruje swojego pana”. Wiadomo, co stanie się z psem Kamila Durczoka

Rafał Milach
Reklama

Kamil Durczok i Marianna Dufek w sesji dla magazynu VIVA!, 2007 rok

Reklama
Reklama
Reklama