Reklama

W Thomas’ Battersea School, gdzie uczy się członek brytyjskiej rodziny królewskiej, wydawałoby się, że zapewnienie bezpieczeństwa uczniom jest podstawą. Okazuje się, że nie do końca… Ktoś próbował włamać się do szkoły księcia George’a! Kto czyha na życie przyszłego króla?!

Reklama

Zobacz: Oni robią to po swojemu, wbrew zasadom brytyjskiego dworu. Tak księżna Kate i książę William wychowują swoje dzieci!

Włamanie do szkoły księcia George'a

Gdy brytyjskie media poinformowały, że książę George idzie do szkoły – fani rodziny królewskiej oszaleli. Pytano, do jakiej szkoły będzie chodził, kto go będzie odprowadzał, a nawet z kim będzie się uczył. Teraz gdy większość z tych informacji podano do publicznej wiadomości, okazuje się, że życie przyszłego króla jest zagrożone! We wtorkowe popołudnie w szkole, do której uczęszcza czteroletni książę George, doszło do włamania. Początkowo mówiono, że książę w momencie, gdy doszło do tego zdarzenia był w szkole. Dziś już wiadomo, że syn księcia Williama i księżnej Kate nie przebywał wówczas w placówce.

Zobacz także: Jak wyglądał pierwszy dzień księcia George'a w szkole? I dlaczego nie odprowadziła go mama…?

Kto czyha na życie przyszłego króla?

Brytyjska policja po dwóch dniach śledztwa poinformowała o zatrzymaniu 40-letniej kobiety. Została ona przewieziona do aresztu, który znajduje się w południowej części Londynu. Postawiono jej już zarzut próby włamania. Po tym incydencie, policja rozpoczęła prace, mające na celu zwiększenie bezpieczeństwa uczniów szkoły. Służby pozostają w kontakcie z firmą, która odpowiadała za szkolny system zabezpieczeń. „Współpracujemy ze szkołą, do której uczęszcza jego wysokość książę George. Badamy środki przedsięwzięte przez ochronę po incydencie. Policja została ostrzeżona, a funkcjonariusze pojawili się na miejscu natychmiast po zgłoszeniu wtargnięcia. Policja współuczestniczy w zapewnieniu bezpieczeństwa potomkowi królewskiego rodu i nadal będziemy pilnie przyglądać się szkole, na której spoczywa odpowiedzialność za księcia George'a”– podkreślał rzecznik londyńskiej policji.

Co ciekawe, książę George poszedł do szkoły zaledwie przed tygodniem, a już dochodzi dochodzi do takich incydentów. Anglicy są zaniepokojeni tym wydarzeniem i martwią się tym, co jeszcze może spotkać czterolatka. Wielbiciele brytyjskiej rodziny królewskiej boją się, że placówka, do której uczęszcza przyszły król nie ma zapewnionej odpowiedniej ochrony. Rodzina królewska odniosła się do tych plotek, twierdząc że odpowiednie kroki zostały przedsięwzięte. „Wiemy o incydencie, ale nie będziemy go komentować”, oznajmił rzecznik rodziny. Czy faktycznie życie księcia George'a jest zagrożone?

East News
East News
Reklama

Polecamy: Ma dopiero cztery lata, a już kreuje trendy! Buciki, które miał na sobie książę George znikają ze sklepowych półek

Reklama
Reklama
Reklama