Reklama

Mąż Zary Phillips, córki księżniczki Anny, jako pierwszy członek brytyjskiej rodziny królewskiej weźmie udział w celebryckim show „I'm A Celebrity...Get Me Out of Here!”. Zaproszenie przyjęte przez Mike'a Tindalla wywołało niemałą burzę. Eksperci uważają, że udział byłego rugbysty w programie nie jest dobrym posunięciem i może „obniżyć wartość królewskiej marki”. Co donoszą media?

Reklama

Mike Tindall przyjął zaproszenie do popularnego show

Parę dni temu dziennikarze zastali zięcia księżniczki Anny na australijskim lotnisku. W tamtejszej dżungli kręcony jest obecnie program „I'm A Celebrity...Get Me Out of Here!”, w którym Mike Tindall zgodził się wziąć udział. Program polega na umieszczeniu celebrytów w dżungli na kilka tygodni, gdzie muszą wykonywać różne zadania i dzięki temu zapewnić sobie jedzenie oraz inne produkty, które będą im potrzebne do przetrwania w tak trudnych warunkach. Uczestnictwo męża Zary Philips w produkcji wywołało sporo kontrowersji w sieci...

Czytaj też: Wielka Brytania. Książę Harry zdradził księżną Kate i ich wyjątkową relację

Aaron Chown - WPA Pool/Getty Images

Mike Tindall, Platynowy Jubileusz, 5.06.2022

Burza wokół udziału Mike'a Tindalla w celebryckim show

Udział byłego rugbysty w programie nie jest uznawany za zbyt dobry pomysł. Sam główny zainteresowany wyznał w rozmowie z The Sun, że chętnie podejmie wyzwanie, jednak będzie tęsknił za swoją rodziną. Udział w produkcji wymusi na mężu Zary Phillips najdłuższą rozłąkę z bliskimi, z jakim musiał się zmierzyć. „Myślę, że to będzie fajna zabawa. Poza tym lubię grupy ludzi i rzeczy, które mogą być dobrą zabawą, więc zobaczymy. Mogę tego żałować”, dodał w tej samej rozmowie Mike Tindall.

Za udział w popularnym show zięć księżniczki Anny ma otrzymać 150 tysięcy funtów. Eksperci jednak nie uważają, żeby jego obecność w programie była dobrym pomysłem. W sieci możemy spotkać się z komentarzami, że udział Mike'a Tindalla w „I'm A Celebrity...Get Me Out of Here!” znacznie obniża wartość królewskiej marki, tym bardziej, że będzie on pierwszym członkiem rodziny królewskiej, który zgodził się na występ w tej produkcji. Pojawiają się także spekulacje, że mężczyzna podczas kręcenia programu może zdradzić widzom parę informacji o życiu na dworze. Kiedy jednak został zapytany przez dziennikarzy Mirror, czy musiał otrzymać zgodę od royalsów na udział w reality show, uniknął odpowiedzi. „To nie jest coś, co muszę ci powiedzieć”, odparł.

Zobacz także: Wielka Brytania. Elizabeth Debicki w sukni zemsty jako księżna Diana w zwiastunie The Crown

Karwai Tang/WireImage

Mike Tindall, Zara Tindall, Wimbledon, 28.06.2022

Karwai Tang/WireImage
Reklama

Mike Tindall, Zara Tindall, Wimbledon, 28.06.2022

Reklama
Reklama
Reklama