Reklama

Nadchodzący sezon niezwykle popularnego serialu „The Crown” nie lada gratka dla fanów brytyjskiej rodziny królewskiej. W tych odcinkach produkcji ma być powiem pokazany czas, na który przypadała śmierć księżnej Diany. Simone Simmons, przyjaciółka zmarłej Lady Di nie szczędziła gorzkich słów w stronę producentów oraz serialu. Co donoszą media?

Reklama

Nowy sezon „The Crown”

„The Crown” to jeden z najpopularniejszych seriali opowiadających o brytyjskiej rodzinie królewskiej. Fani ze zniecierpliwieniem czekają na kolejny sezon produkcji, zwłaszcza, że w nadchodzących odcinkach zobaczymy m.in. moment śmierci księżnej Walii, Diany. W tej sprawie głos zabrała Simone Simmons, jasnowidzka, którą łączyły bliskie stosunki z królową ludzkich serc. W jednym z najnowszych wywiadów kobieta nie szczędziła gorzkich słów o samej produkcji oraz jej twórcach. Wyraziła także swoje zaniepokojenie o synów Lady Di, księcia Williama i księcia Harry'ego.

Czytaj też: Wielka Brytania. Tak wygląda Halloween u księżnej Kate i księcia Williama

Tom Wargacki/WireImage

Księżna Diana, książę William, książę Karol i książę Harry, 6.09.1995

Przyjaciółka księżnej Diany o serialu „The Crown”

W rozmowie z The Sun Simone Simmons wyjaśniła, że powrót do bolesnych scen śmierci ukochanej mamy oraz późniejszych wydarzeń może być niezwykle trudny dla jej synów. „Przepisują historię na nowo, co wywołuje we mnie złość. Netflix celowo przywołuje najbardziej bolesny okres z życia chłopców. Zmusza ich do ponownego przeżywania bólu, agonii i psychicznej męki, której doznali po śmierci matki. Myślę, że to obrzydliwe i chore (...)”, mówiła kobieta.

„Twórcy nie dbają o następcę tronu i wszystko, przez co przeszedł. Dlaczego ci bezduszni, niewrażliwi ludzie czują potrzebę odtworzenia tego okropnego dnia?", dodała Simone Simmons, podkreślając również, że „Te chwile są odtwarzane przez okrutnych, sadystycznych i nikczemnych ludzi. To najgorsi z najgorszych". Nie tylko przyjaciółka księżnej Diany skrytykowała sceny, jakie mają ukazać się w „The Crown”. W liście do Timesa Judi Dench uznała, że nowe sezony serialu są brudną sensacją oraz są okrutnie niesprawiedliwe dla brytyjskiej rodziny królewskiej.

Aktorka twierdzi, że produkcja może być brakiem szacunku zarówno dla royalsów, jak i dla narodu, który wciąż jeszcze jest pogrążony w żałobie po śmierci królowej Elżbiety II. Podobnie jak inni widzowie, Judi Dench również uznała, że przed każdym z odcinków „The Crown” powinna pojawiać się informacja, że serial nie przedstawia prawdziwych wydarzeń. „Sezon piąty to wyobrażanie sobie, co mogło się wydarzyć za zamkniętymi drzwiami w ciągu znaczącej dekady dla rodziny królewskiej, która została już przeanalizowana i dobrze udokumentowana przez dziennikarzy, biografów i historyków”, wyjaśnił rzecznik platformy Netflix.

Zobacz także: Chłodne relacje Elżbiety II i szwedzkiego króla Karola Gustawa. Wszystko przez księżniczkę Annę!

SplashNews.com/East News

Elizabeth Debicki jako księżna Diana na planie "The Crown"

Anwar Hussein/WireImage
Reklama

Księżna Diana, 16.04.1986, Vienna, Austria

Reklama
Reklama
Reklama