Musiała wyjechać z Polski, pracuje od 14. roku życia. Poznaj historię Weroniki Zoń z Top model 10
To ona dostała od jurorów Złoty Bilet...
Dziesiąta edycja Top model doczekała się dopiero dwóch wyemitowanych odcinków, a już mocno zaskoczyła. Podczas wczorajszych castingów jedna z uczestniczek otrzymała Złoty Bilet. To gwarancja przejścia od razu do najważniejszego etapu programu – Domu Modelek. Jurorzy zachwycili się 21-letnią Weroniką Zoń.
Kim jest Weronika Zoń? Złoty Bilet w Top model 10 – relacja z castingu
Gdy we wczorajszym programie Weronika Zoń weszła na wybieg, Joanna Krupa, Kasia Sokołowka, Marcin Tyszka i Dawid Woliński oniemieli. Uroda kandydatki na Top model zrobiła wrażenie na całej czwórce. Co ważne i ciekawe, równie dobrze jurorom rozmawiało się z 21-latką. „Dawno nie mieliśmy tu tak fajnej dziewczyny”, usłyszeliśmy.
Weronika przedstawiła swoją historię i zdradziła, że ciężko trenowała, by zachwycać wyglądem sylwetki. Robiła to każdej wolnej chwili – przed pracą, po oraz w weekendy. „Przepiękna. Potrzebujemy takiej pozytywnej energii”, oceniła Joanna Krupa, a nad 21-latką wystrzelono złote confetti. To znak, że modelka otrzymała Złoty Bilet, który pozwala jej ominąć kilka etapów i od razu znaleźć się w Domu Modelek.
Czytaj także: Joanna Krupa w żałobie. Modelka zamieściła rozrywający serce wpis
Historia Weroniki Zoń z Top model. Rodzina, trudne dzieciństwo
Poza wyglądem i ciekawą osobowością, Weronika Zoń ujęła widzów także swoją historią. Okazuje się, że 21-latka, jej bracia i mama, przez pierwszych 10 lat życia Weroniki mieszkali w Bielsku-Białej w domu dziadka. Cała czwórka miała dla siebie tylko jeden pokój. By zawalczyć o siebie cztery lata później rodzina wyleciała do Anglii. Od czternastego roku życia Weronika musiała pracować. Na zmywaku, a potem w szpitalu, gdzie gotuje dla pacjentów.
Na casting do Top model 21-latka przyjechała z Wielkiej Brytanii. Wszystko, by jeszcze raz zmienić swoje życie. „Przyjechałam odmienić moje życie tak naprawdę. Wyjechałam do Anglii z moją mamą i moimi braćmi. Przenieśliśmy się z malutkiego pokoiku w końcu do domu za lepszym komfortem życia. Moja mama zawsze chciała nam to dać”, opowiadała poruszona Weronika Zoń, która na Instagramie ma nick @weronikazon.
Czy wygra cały program?