Aleksandra Jędruszczak traktowała Waldemara Dzikiego jak ojca. Rozstanie rodziców było dla niej bolesne
„Był dla niej drogowskazem. Mieli wyjątkowe relacje”
Po śmierci pierwszego męża, Małgorzata Foremniak ułożyła sobie życie u boku Waldemara Dzikiego. Chociaż para nie miała dzieci, wspólnie adoptowali dwójkę, Milenę i Patryka oraz wychowywali córkę Foremniak z pierwszego małżeństwa, Olę. Ta traktowała Dzikiego jak ojca, a wiadomość o jego śmierci była dla niej ciosem prosto w serce. Jak wyglądały ich relacje?
Aleksandra Jędruszczak i Waldemar Dziki: relacje
Chociaż Waldemar Dziki nie był biologicznym ojcem Oli, traktował ją jak własną córkę, ona jego jak ojca. Byli dla siebie niezwykle ważni, wspierając się w każdej chwili. Niezwykła więź, która się między nimi wytworzyła była ważna zarówno dla nich, jak i dla Foremniak.
„Moja córka Ola kochała Dzikiego jak własnego ojca. Był dla niej drogowskazem. Mieli wyjątkowe relacje” – mówiła aktorka w jednym z wywiadów.
Rozstanie Foremniak i Dzikiego nie było dla Oli łatwe i bardzo na nią wpłynęło. O bolesnych chwilach opowiedziała kiedyś magazynowi VIVA: "Musiałam pogodzić się z rozstaniem mamy i ojczyma, a także śmiercią taty, która nadeszła bardzo niespodziewanie. Mama wtedy pracowała bardzo dużo, to był absolutny pik jej kariery zawodowej, a ja czułam, że mam najgorszy okres w życiu. Po latach wiem, że nie musiałam mierzyć się z tym wszystkim sama. Zamiast udowadniać, że świetnie to znoszę, mogłam poprosić o pomoc, taką profesjonalną".
Waldemar Dziki nie żyje
Informacja o śmierci Dzikiego przyszła do nich nagle, z Barcelony. To tam o kilku lat reżyser układał sobie życie wraz z nową żoną Martą. Ola bardzo często go odwiedzała, a Foremniak dbała o to, aby mimo rozstania córka miała kontakt z ojczymem. Byli ze sobą niezwykle blisko, dlatego informacja o śmierci była ciosem zarówno dla Foremniak, jak i jej córki. Relacja Oli i Dzikiego była niezwykła. On był dla niej na każdym kroku drogowskazem i wsparciem w każdej dziedzinie życia. Pielęgnowanie jej nawet po rozwodzie było dla nich rzeczą oczywistą. Los chciał jednak inaczej…
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zakochali się w pracy, rozstali w zgodzie. Oto historia miłości Małgorzaty Foremniak i Waldemara Dzikiego
Dziś Ola pracuje jako psycholog, ze specjalizacją psychotraumatolog. Prowadzi własną praktykę zawodową i pomaga innym. „Staż zawodowy odbyłam na oddziale Dziennym Nerwic i Zaburzeń Osobowości Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, a dodatkowe doświadczenie zawodowe zdobywałam jako wolontariusz m.in. w Służbie Psychologów Interwencji Kryzysowej przy Lotnisku Chopina w Warszawie, Ośrodku Rodzinnej Opieki Zastępczej PORT oraz Ośrodku Wsparcia Dla Osób z Zaburzeniami Psychicznymi przy Stowarzyszeniu POMOST" – czytamy na oficjalnej stronie internetowej Aleksandry Jędruszczak.