Viki Gabor o rasistowskich komentarzach, z którymi się styka ze względu na swoje korzenie
„To nie było miłe - czytanie hejtów i obraźliwych rzeczy”
Mimo młodego wieku Viki Gabor ma już na swoim koncie wielki sukces. 14-latka zdobyła ogromną popularność i zwyciężyła konkurs Eurowizji Junior w 2019 roku. Nie spoczywa jednak na laurach i cały czas tworzy muzykę. W wywiadzie z Pomponikiem wyznała, że ze względu na swoje korzenie zdarza jej się spotykać z hejtem.
Viki Gabor – wizerunek i muzyka
Mimo, że ma dopiero 14 lat, często stawia na stylizacje, w których wygląda na starszą. Viki Gabor niejednokrotnie była za to krytykowana. Piosenkarka uważa jednak, że jej ubiór jest stosowny do wieku. „Lubię streetstyle i uważam, że jest odpowiedni na mój wiek. Nie pokazuję za dużo, noszę oversize’owe bluzki, spodnie. Ubieram się odpowiednio do mojego wieku, dużo moich ziomków wygląda podobnie. Noszę to co chcę, ale nie przesadzam. Niektórzy mówią, że nie widać po mnie, że mam 14 lat, ale sporo znajomych w moim wieku też wygląda na więcej”, wyznała w rozmowie z Pomponikiem.
Również twórczość Viki Gabor może się wydawać wyjątkowo dojrzała, jak na czternastolatkę. W jednym z utworów, które zachwyciły fanów młodej wokalistki, „Toxic love”, nastolatka opowiada nie tylko o toksycznej miłości między kobietą i mężczyzną, ale także w relacjach międzyludzkich. Jak mówi, sama nie raz doświadczyła takiego rodzaju relacji i fałszu wśród innych osób. „Utwór ma bardzo fajny przekaz i jest o toksycznej relacji. Nie musi być to koniecznie chłopak-dziewczyna. Może być też o przyjaźni. Miałam kilka takich sytuacji i chciałam o tym napisać. (...) Spotkałam dużo takich fake osób i w sumie nie wiem jak to powiedzieć, ale teraz już wiem jak to wygląda i to widać to od razu. Wiem jak się wtedy zachować, co robić, czego nie robić”, wyjaśniała w tej samej rozmowie.
Czytaj też: Viki Gabor przeszła totalną przemianę!
Viki Gabor o hejcie spowodowanym jej korzeniami
Młoda piosenkarka podczas tej samej rozmowy z Pomponikiem odniosła się także do trudniejszych sytuacji, jakie ją spotykają. Jedną z nich jest hejt i rasistowskie komentarze, jakie pojawiają się pod jej adresem, a wszystko z powodu romskich korzeni artystki. Są one mocno widoczne w twórczości Viki Gabor, nastolatka sama je eksponuje i zapewnia, że nie przejmuje się hejterami. „Na początku, gdy czytałam komentarze, byłam po prostu ciekawa co tam jest, to nie było miłe - czytanie hejtów i obraźliwych rzeczy. Nie za bardzo lubię rozmawiać o takich tematach ze znajomymi, wolę porozmawiać ze sobą - wiem, że to brzmi dziwnie, ale tak jest. Jest trochę rasistowskich komentarzy, ale i’m happy, że jestem jaka jestem. Z drugiej strony po co się tym przejmować, jak są fani i to dla nich robię muzę?", tłumaczyła.
„Jeśli komuś się to nie podoba, nie będę nikogo zmuszać do słuchania mojej muzyki. Każdy ma swój gust i własny vibe. Ja robię to dla swoich fanów i funu. To tyle. Pozytywne komentarze motywują mnie do dalszej pracy”, dodała Viki Gabor w rozmowie z Pomponikiem.
Zobacz także: Internautka oskarżyła Viki Gabor o plagiat. Młoda wokalistka zareagowała na zarzuty
Viki Gabor, Koncert "Fundacja Polsat 25 lat. Jesteśmy dla dzieci", 6.12.2021, Warszawa