Reklama

Książę Harry i księżna Meghan od ponad dwóch tygodni przebywają w podróży zagranicznej, która obejmuje Australię i Oceanię. I choć do tej pory brytyjską parę spotkało już kilka nieprzewidzianych sytuacji, to ta dzisiejsza chyba była dla nich największym zaskoczeniem. Mowa o trzęsieniu ziemi, które kilka godzin temu miało miejsce w Nowej Zelandii. A to właśnie tam Harry i Meghan obecnie przebywają...

Reklama

Trzęsienie ziemi w Nowej Zelandii – szczegóły

Do zdarzenia doszło w środkowej części wyspy, około 20 kilometrów na zachód od miasta Taumarunui. Eskperci obliczyli, że epicentrum trzęsienia ziemi znajdowało się na głębokości 165-220 km pod ziemią. Wstrząsy o sile 6,1 Richtera były odczuwane przez około 30 minut, nawet w stolicy Nowej Zelandii, która oddalona jest o 350 kilometrów od Taumaruni. Parlament przerwał z tego powodu obrady, a premier kraju zaapelowała do rodaków, by sprawdzili, czy z ich rodzinami i sąsiadami wszystko w porządku. Na razie nie ma żadnych informacji o ewentualnych ofiarach.

Trzęsienia ziemi nie dziwią miejscową ludność, ponieważ Nowa Zelandia leży w tak zwanym „pierścieniu ognia", czyli pacyficznej strefie, w której dochodzi do częstych trzęsień czy erupcji wulkanów. Mimo wszystko zanotowane dziś ruchy tektoniczne o mocy 6,1 w skali Richtera były jednymi z najsilniejszych zanotowanych w Nowej Zelandii od 2016 roku.

Czy Harry i Meghan są bezpieczni?

Brytyjskie media od razu zadały sobie pytanie: co z Meghan i Harrym? Na szczęście para przebywała w chwili trzęsienia w miasteczku Auckland oddalonym od epicentrum zdarzenia o niespełna 300 kilometrów. Oboje są bezpieczni. Książę i księżna uczestniczyli w zajęciach z młodzieżą szkolną. W ich trakcie brali udział w lokalnej tradycji, czyli konkursie na jak najdalszy rzut kaloszem. Następnie para udała się wraz z premierem Nowej Zelandii na spotkanie z dziećmi więźniów, którymi opiekuje się jedna z państwowych organizacji. Również zgodnie z planem odbyło się zaplanowane na popołudnie spotkanie z mieszkańcami Auckland.

Reklama

Mamy nadzieję, że to już koniec nieprzewidzianych sytuacji, które w trakcie podróży spotykają ciężarną Meghan i księcia Harry'ego... Pozostał im już tylko jeden dzień wizyty w Nowej Zelandii.

SplashNews.com/East News
HAGEN HOPKINS/AFP/East News
Reklama
Reklama
Reklama