Reklama

Tomasz Szczepanik od lat pozostaje w związku małżeńskim z Moniką Paprocką-Szczepanik, dla której zmienił swoje życie. Dziś para jest rodzicami małego Stasia. Rezolutny chłopiec ostatnio coraz częściej pokazuje się w towarzystwie sławnego taty, on z kolei wspiera wszystkie jego plany na życie… Tak lider grupy Pectus mówił o ojcostwie oraz wychowywaniu dorastającego syna.

Reklama

Tomasz Szczepanik o ojcostwie oraz opiece nad małym dzieckiem

„Miałem 31 lat, kiedy urodził się Staś. Spotkałem kobietę, którą kocham, z którą znalazłem wspólny język. Wszystkie decyzje związane z rodzicielstwem były przemyślane. Dojrzałem do ojcostwa, poczułem, że to już jest ten moment, że stałem się odpowiedzialnym mężczyzną. W tym samym czasie postarałem się o dom i posadziłem dwa drzewa” — wspominał Tomasz Szczepanik w rozmowie z portalem egaga.pl kilka lat temu, na krótko po narodzinach jego pierwszego synka...

CZYTAJ TAKŻE: Tomasz Szczepanik z grupy Pectus uciekł sprzed ołtarza. Potem przy żonie walczył o życie

Staś to owoc miłości muzyka oraz jego ukochanej, Moniki Paprockiej-Szczepanik. Chłopiec jest największym szczęściem i oczkiem w głowie swoich rodziców. Dumny ojciec podkreślał, że z miejsca zaangażował się w opiekę nad małym dzieckiem, a pomimo intensywnego trybu życia poświęcał mu każdą wolną chwilę. Okazuje się, że lider grupy Pectus uczył się na błędach własnego ojca.

„Gdybym mógł cofnąć czas, wolałbym, żeby ojciec w dzieciństwie częściej mnie przytulał, mówił: »Synku, kocham cię, jestem z ciebie dumny«. Co oczywiście nie znaczy, że ojciec nie odczuwał na swój sposób tej miłości. Doszukuję się przyczyny w poprzednim pokoleniu. Wzorcem było wtedy surowe wychowanie”, przyznał Tomasz Szczepanik w tym samym wywiadzie. „Nasza rola dzisiaj to bycie ojcem, który nie ma problemu z przytuleniem syna, z powiedzeniem wprost »kocham cię«. Celebruję takie chwile”, dodawał.

Tomasz Szczepanik, żona, Monika Paprocka-Szczepanik

Radoslaw NAWROCKI / Forum
Michał Wargin/East News

Tomasz Szczepanik, syn Stanisław Szczepanik, plan „Dzień Dobry TVN”, Warszawa, 19.08.2012 rok

Czy narodziny Stasia wywróciły całe jego dotychczasowe życie do góry nogami? Okazuje się, że było zupełnie na odwrót, a muzyk bez problemu odnalazł się w nowej roli. „Utwierdziły mnie w przekonaniu, że jestem na właściwym miejscu i idę we właściwą stronę. Od początku przyjęliśmy absolutny podział obowiązków. Od pierwszego dnia, kiedy odebrałem dziecko ze szpitala, nie miałem problemu z tym, aby zajmować się Stasiem, kąpać go czy przewijać, a wiem, że czasem mężczyźni się tego boją. Ten pierwszy okres jego życia mocno wpłynął na moją twórczość i wrażliwość artystyczną. Rozwinął mnie”, wyznał na łamach portalu egaga.pl.

CZYTAJ TAKŻE: Małgorzata Rozenek-Majdan pragnęła zostać matką, lekarze nie dawali jej szans. In vitro spełniło jej marzenia

Bogatszy o nowe doświadczenia, wydał w tamtym czasie swój trzeci krążek. „Żeby przebywać z synem, zbudowałem studio nagraniowe. Kiedy nagrywaliśmy płytę, każdą wolną chwilę mogłem poświęcić Stasiowi”, podkreślał. Staś od początku był obecny w życiu zawodowym ojca. Jako zaledwie kilkumiesięczny chłopiec został okrzyknięty w mediach jako piąty członek zespołu grupy Pectus! „Staś lubi jeździć na koncerty i kilkakrotnie towarzyszył nam w dłuższych wyjazdach. Bardzo żywiołowo reaguje, widząc mnie z braćmi na scenie. Jest umuzykalnionym dzieckiem” — czytaliśmy na łamach portalu.

Dzień Dobry TVN, 2012 rok

Dziendobry.tvn.pl

Dziendobry.tvn.pl

Tomasz Szczepanik — jakie ma relacje z synem? Czy Staś pójdzie w jego ślady?

Dziś Stanisław Szczepanik jest już dużym i rezolutnym chłopcem! 11-latek chętnie pokazuje się w towarzystwie dumnego ojca. Na co dzień Lider grupy Pectus stara się chronić prywatność swoich najbliższych, lecz jakiś czas temu zdecydował się na udzielenie wraz z synem wspólnego wywiadu. Przed kamerami serwisu Pomponik Staś otworzył się nieco na temat swoich planów na przyszłość. Czy chciałby pójść w ślady ojca i związać swoje życie z muzyką?

“Raczej nie, bo mam inny cel. (Chciałbym zajmować się — przyp. red.) piłką nożną” — przyznał nieśmiało chłopiec. Wtórował mu ojciec, niekryjący zadowolenia z wyboru syna. Tomasz Szczepanik podkreślał, że będzie akceptował i wspierał każdą życiową decyzję, jaką podejmie jego pociecha. Najważniejsze jest dla niego szczęście Stasia.

Youtube @PomponikTV
Youtube @PomponikTV

A okazuje się, że ten już jako niespełna trzyletni chłopiec wykazywał sportowe zapędy! Jednak wiele wskazuje na to, że może mieć również predyspozycje wokalne po swoim tacie. “Muszę powiedzieć, że dużo wspólnie śpiewamy, Staś często podśpiewuje, bardzo szybko uczy się piosenek. Lubimy grać razem w piłkę. To, kim zostanie, nie ma dla mnie większego znaczenia”, podkreślał jego ojciec przed laty w rozmowie z serwisem egaga.pl.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Kuba Sienkiewicz wychował gromadkę dzieci, dwójka poszła w jego ślady. A co z najmłodszą córką Zosią?

Życzymy Stasiowi wielu sportowych sukcesów! Tak obecnie wygląda pociecha muzyka… Podobny do swojego sławnego taty?

Źródło: Egaga.pl, Dziendobry.tvn.pl, Pomponik.pl

[Ostatnia aktualizacja tekstu 25.11.2023]

Grupa Pectus z synem Tomasza Szczepanika, 29.05.2022

Reklama

Jacek Kurnikowski / AKPA

Jacek Kurnikowski / AKPA
Reklama
Reklama
Reklama