Choć sam lata świetności ma już za sobą, to jego śladami kroczą godni następcy. Starsze pociechy Kuby Sienkiewicza już podbiły serca fanów — mowa oczywiście o duecie Kwiat Jabłoni, w skład którego wchodzą Kasia i Jacek. "Mam nadzieję, że dzieci będą mieć coś jeszcze w zapasie oprócz sceny" — podkreślał artysta, który od niedawna wprowadza najmłodszą córkę w świat muzyki...
Kuba Sienkiewicz: dzieci są jego największą dumą
Z zespołem Elektryczne Gitary związany jest od 1990 roku. Grupa regularnie koncertuje i nagrywa płyty, a jej lider może poszczycić się stabilną pozycję na polskim rynku muzycznym. "Nie przekraczam trzydziestu występów rocznie z Elektrycznymi Gitarami i drugie tyle samodzielnych. To mi zupełnie wystarcza. Wolę skupić się na domowym pisaniu i nagrywaniu piosenek, na dopracowaniu programów" — powiedział w niedawnej rozmowie z Onetem. Gdy nie jest Kubą Sienkiewiczem z Elektrycznych Gitar, pracuje lekarz w czterech gabinetach jako specjalista od choroby Parkinsona.
Kuba Sienkiewicz, Top of The Top Sopot Festival 2018
Prywatnie jest szczęśliwym ojcem dość pokaźnej gromadki dzieci. Dwójka z nich — Kasia i Jacek — od kilku lat działają w duecie jako Kwiat Jabłoni. Nazwa pochodzi od taniego wina, o którym niegdyś śpiewał artysta. Kuba Sienkiewicz zrezygnował ze wspólnych występów, dając rodzeństwu szansę na samodzielnie zapracowanie na pozycję w branży" — bez podpierania się znanym nazwiskiem taty.
"Sukces Kwiatu Jabłoni mnie zaskoczył. Gdy jednak potem zobaczyłem, jak ciężko pracują, przestałem się dziwić. Kasia i Jacek akompaniowali mi na estradzie w latach 2009-2012. Potem założyli swój zespół Hollow Quartet i przestaliśmy wspólnie występować, bo nie chciałem, żeby byli ze mną kojarzeni" — tłumaczył swój punkt widzenia w wywiadzie dla magazynu Teraz Rock.
Choć muzyka jest jego życiem, na co dzień pracuje jako lekarz w czterech gabinetach. Specjalizuje się w chorobie Parkinsona. Sam życzyłby pociechom, aby również znalazły swój plan B w razie niepowodzenia. "Mam nadzieję, że dzieci będą mieć coś jeszcze w zapasie oprócz sceny. Estrada, szczególnie muzyki pop, jest nieprzewidywalna i bardzo kapryśna. Tak szybko, jak można zaistnieć, tak szybko można zniknąć. Ja daję przykład człowieka dwuzawodowego, żeby mieć coś w zapasie. I wiem, że moje dzieci taką strategię też mają, przynajmniej te grające" — mówił w rozmowie z Faktem.
Kwiat jabłoni, VIVA! 12/2021
Kuba Sienkiewicz jest ojcem Zosi. Czy najmłodsza córka pójdzie w jego ślady?
Kwiat Jabłoni w ostatnim czasie wzbił się na wyżyny popularności. Polacy pokochali duet w postaci Kasi i Jacka, a co najważniejsze — udało się to bez znacznej ingerencji ze strony sławnego taty, co było celem całej trójki. Teraz Kuba Sienkiewicz skupia się na swojej najmłodszej córce Zosi, którą powoli wprowadza w świat muzyki. Rezolutna dziewczynka odziedziczyła po tacie pasję! Najlepszym dowodem na to są nagrania ze wspólnych występów, podczas których gra na keyboardzie i klawiszach.
"To, że muzyka była obecna w naszym domu od początku, odkąd pamiętamy, pokazało nam, że można się przede wszystkim zajmować muzyką, że można mieć taki zawód jak muzyk i ludzie się z tego utrzymują" — mówił jej starszy brat, Jacek Sienkiewicz z Kwiatu Jabłoni w programie Uwaga TVN.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Michalina Olszańska pragnęła być matką, dla córki zawiesiła karierę. "Byłam przygotowana na wiele rzeczy"
Zosia współpracowała również z ojcem przy jego solowym albumie "Moja bańka". Miała ogromny wkład w produkcję krążka, a to zaledwie początek! Prawdopodobnie już za kilka miesięcy uświadczymy kolejnych efektów rodzinnej współpracy. "Ostatnią płytę nagrałem z najmłodszą córką Zosią Sienkiewicz, która dodała chórki w czterech utworach. Mieliśmy już pierwsze wspólne występy z Zosią. Przy następnym albumie też ją zaproszę. Planuję wydać go za rok w analogicznym okresie" — chwalił się na łamach magazynu Teraz Rock.
Muzyk chroni swojej prywatności i bardzo zachowawczo podchodzi do chwalenia się szczegółami życia prywatnego — dlatego w mediach nie uświadczymy wspólnych zdjęć muzyka z najmłodszą córką.
Kuba Sienkiewicz
Kuba Sienkiewicz, 28.12.2001