Tim Curry zagrał recepcjonistę w filmie Kevin sam w Nowym Jorku. Jak dzisiaj wygląda jego życie?
Los go nie oszczędzał
Przygody Kevina niezmiennie gromadzą przed telewizorem tysiące fanów. Czy pamiętacie jeszcze bohaterów tej komedii? Niedawno pisaliśmy o smutnym losie Brendy Fricker, która wcielała się w rolę gołębiarki czy tragicznej historii „ojca Kevina”. Tym razem przyjrzymy się życiu recepcjonisty hotelu Plaza, w którym zatrzymał się Kevin McCallister. Co dziś robi aktor, Tim Curry? Życie go boleśnie doświadczyło, przez co każdego dnia walczy o lepsze jutro. Oto jego historia.
Jak wygląda życie recepcjonisty z Kevina samego w Nowym Jorku?
Tim Curry urodził się 16 kwietnia 1946 roku. Studiował na Uniwersytecie Cambridge oraz na Uniwersytecie w Birmingham na kierunkach sztuki dramatyczne i anglista. Karierę zaczął od roli kelnera w serialu Television Theatre From..., brytyjskiej wersji musicalu Hair czy The Rocky Horror Picture Show.
Co więcej, jest jedynym aktorem, który wystąpił we wszystkich teatralnych wersjach Rocky'ego Horrora. W 1993 roku otrzymał nawet nominację do American Comedy Award za postać Boyd Pintera w Passed Away. Rok później, czyli w 1994 roku był nominowany do Primetime Emmy za udział w produkcji Tales from the Crypt.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Smutne życie gołębiarki z filmu Kevin sam w Nowym Jorku. Los nie jest dla niej łaskawy
Tim Curry, kadr z filmu — Kevin sam w Nowym Jorku, 1992 rok
Tim Curry, 1995 rok
Tim Curry zagrał też między innymi w: Kongo, Straszny film, Polowanie na czerwony październik czy Kevin sam w Nowym Jorku, gdzie wcielał się w postać dociekliwego recepcjonistę hotelu Plaza. To właśnie tam zatrzymał się Kevin McCallister. Przypomnijmy, że chłopcu przez długi czas udało zbywać obsługę. Zataił przed wszystkimi, że zatrzymał się w hotelowym pokoju... sam! Swój talent pokazał też w filmach: Legenda, Trzej muszkieterowie, To, Oliver Twist. ,,Nie jestem typem aktora pierwszoplanowego i nigdy nie chciałem być", wspominał w jednym z wywiadów. Reżyserzy często obsadzali go w rolach czarnych charakterów.
Nie każdy wie, że jest także niezwykle utalentowany wokalnie. Trzykrotnie otrzymywał nominację do Tony za występy w produkcjach broadwayowskich. Tim Curry to także ceniony aktor dubbingowy.
A jak dzisiaj wygląda jego życie prywatne? Zawsze niechętnie wypowiadał się na ten temat. Wiadomo, że Tim Curry od 1988 roku mieszka w Los Angeles w Kalifornii. Nigdy się nie ożenił i nie ma dzieci. W 1999 roku przeżył ogromny cios. Po dwuletniej walce z rakiem odeszła jego ukochana mama. Potem aktor pożegnał siostrę. Judith była świetną pianistką. Niestety u kobiety lekarze zdiagnozowali guza mózgu.
Sam aktor od kilku lat ma poważne problemy zdrowotne. W 2012 roku przeszedł udar mózgu i od tamtej pory porusza się na wózku inwalidzkim. Miał również duże problemy z mówieniem. Artysta udowodnił, że jest nie tylko dobrym aktorem, ale również silnym człowiekiem. O ponad 10 lat jest przykładem dla innych. Nigdy się nie załamał i każdego dnia dzielnie walczy o lepsze jutro.
Trudne doświadczenia tylko go wzmocniły. Aktor nie zrezygnował z pracy i wciąż udziela się dubbingowo. Pojawia się także na czerwonym dywanie, gdzie tryska optymizmem. Mimo wszystko zwraca uwagę na te najlepsze aspekty życia i nie zamierza myśleć o złych chwilach.
Obecnie artysta ma 76. lat. W swojej karierze wielokrotnie zachwycał przed kamerą.
CZYTAJ TEŻ: Tragiczna historia „ojca Kevina”. John Heard zmarł kilka miesięcy po śmierci syna
Tim Curry w 2016 roku
Tim Curry, 2014 rok
Tim Curry, 2017 rok