Księżna Diana otwarcie opowiadała o seksie z Karolem! Teraz prawda wyszła na jaw...
„Nasza relacja seksualna była, a potem nagle wygasła”
Film dokumentalny Taśmy Diany wstrząsnął światem mediów. Składa się on z niepublikowanych wcześniej prywatnych nagrań księżnej Diany, na których zdradza intymne szczegóły związku z księciem Karolem – mówi między innymi o seksie z mężem oraz o jego romansie z Camillą Parker Bowles.
Diana o romansie Karola i Camilli
Szczere nagrania Diany ujawniają najdrobniejsze szczegóły jej dramatycznego życia i nieudanego małżeństwa. Księżna przyznaje w nich, że zdarzyło jej się przyłapać swojego męża na erotycznej rozmowie telefonicznej z kochanką. Książę Karol podobno wymykał się do toalety, by porozmawiać w sprośny sposób. Skrzywdzona Diana powiedziała wtedy, że zrobiłaby wszystko by przeszkodzić mu w zostaniu królem. Zamiast niego na tronie widziała swojego najstarszego syna, Williama.
Choć od śmierci Diany mija w tym roku 21 lat, na światło dzienne wciąż wychodzą kolejne sekrety księżnej Walii. Dwunastogodzinne nagranie, które jakiś czas temu ujrzało światło dzienne, powstało kilka miesięcy przed śmiercią Diany. Nagrał je operator BBC wezwany pewnej nocy w 1997 roku do pałacu Kensington. Za spotkania, podczas których Diana nagrywała swoje najskrytsze myśli i wspomnienia, zapłacono mu pięć tysięcy funtów. Operator, który chce pozostać anonimowy, wspomina teraz, jak wstrząsnęło nim wyznanie Diany o przyłapaniu Karola na gorącym uczynku.
Reszta kontrowersyjnych taśm to zapis sesji, jakie Diana odbywała z Peterem Settelenem, trenerem głosu, który pomagał zbudować księżnej pewność siebie podczas publicznych wystąpień. Rozmowy z nim miały także wymiar terapeutyczny. Wszystkie były nagrywane. Settelen zaczął nagrywać wywiady z Dianą we wrześniu 1992 roku, trzy miesiące przed oficjalnym rozstaniem z Karolem. Spotykali się regularnie co trzy tygodnie aż do grudnia 1993 roku. Seletten po latach powiedział, że w trakcie rozmów Diana wydawała mu się „przerażoną kobietą, stłamszoną przez złe małżeństwo”.
W nagraniach Diana przyznaje, że zanim wyszła za mąż za księcia Karola, spotkała się z nim zaledwie kilkanaście razy. Najbardziej szokujące słowa padają jednak później. „Było to jakieś siedem lat temu. Instynkt mówił mi, że to jest dziwne. Z jego strony nigdy nie było jakichś wymagań w tej sprawie. Mniej więcej raz na trzy tygodnie... Wiem, że Karol widywał swoją kobietę (Camillę – przyp. red.) raz na trzy tygodnie przed tym, jak się pobraliśmy”, powiedziała Diana w jednym z nagrań. Wyznała także wprost, że jej życie seksualne z Karolem było kompletną porażką: „To było dziwne. Bardzo dziwne. Nasza relacja seksualna była, a potem nagle wygasła. Było to jakieś siedem lat temu”, zwierzała się.
Księżna wyjawiła, że zwróciła się o pomoc w problemach małżeńskich do królowej Elżbiety II, kobiety, która miała największy wpływ na życie jej męża. Jak informują nagrania, interwencja nie odniosła skutku. „Poszłam do najwyższej damy i powiedziałam: Nie wiem, co powinnam zrobić. Odpowiedziała mi: Ja nie wiem, co Ty powinnaś zrobić. Karol jest beznadziejny… To wszystko. Taka to była pomoc”, żaliła się.
To nie pierwszy raz, kiedy kontakty Karola z obecną żoną w trakcie małżeństwa z Dianą wyszły na światło dzienne. W 1992 roku głośno było o tzw. Camillagate, czyli zapisie rozmowy, w którym książę powiedział do kochanki, że „chciałby być jej tamponem”.
Reakcja na film dokumentalny „Taśmy Diany”
Po śmierci Diany Peter Seletten stoczył walkę z jej rodziną o posiadanie nagrań. Od razu po wypadku zniknęły one z apartamentów Diany i odnalazły się cztery lata po tym wydarzeniu w mieszkaniu jej byłego lokaja, Paula Burrela. Ostatecznie trener wygrał walkę z bratem Diany, a taśmy sprzedał mediom. Wśród odbiorców pojawiły się głosy, że Channel 4 popełniło błąd emitując nagrania. Naruszają one dobre imię zmarłej księżnej i wielu widzów uznało to za niesprawiedliwe i krzywdzące. Niektórzy są wręcz zaskoczeni, że stacja miała odwagę wyemitować materiał. Ich publikacja jest także bolesna dla rodziny. Stacja Channel 4 nie odpowiedziała na zarzuty, ale wyjaśniła swoją decyzję tym, że taśmy są mimo wszystko „sprawą publiczną”. Zgadzacie się z tym?