Słowa Anny Kalczyńskiej podczas programu „Dzień dobry TVN” zszokowały widzów: „Moje dziewczynki czekają aż babcia umrze”
Słowa Anny Kalczyńskiej w „Dzień Dobry TVN” zszokowały widzów! To miał być żart, ale niestety nie każdemu wydał się śmieszny... Gościem programu była Małgorzata Socha, która opowiadała o dziecięcej biżuterii i świątecznych inspiracjach dla dzieci. Na jedne z jej słów odpowiedziała Anna Kalczyńska niby w formie żartu, ale wielu uznało go za niestosowny. Dlaczego?
Polecamy: O rodzinie, pracy w mediach, przyjaźni z mamą. Anna Kalczyńska kończy 41 lat. Wyjątkowy wywiad VIVY!
Małgorzata Socha w „Dzień Dobry TVN”
Mikołajkowe wydanie programu śniadaniowego „Dzień Dobry TVN” poprowadzili Anna Kalczyńska i Andrzej Sołtysik. Jednym z gości była aktorka Małgorzata Socha, która przyniosła do studia przykładowe drobiazgi, które mogłyby stanowić inspirację na świateczne prezenty dla dzieci. Gwiazda zaprezentowała m.in. Stojaki na biżuterię cyz podsuzeczki, na których można przechowywać kolczyki czy łańcuszki. „Nic tak nie cieszy tych małych sroczek jak biżuteria”, powiedziała Małgosia Socha. Aktorka zachwalała przyniesione przez siebie prezenty: „Mamy tu dziecięca biżuterię, serię Disneya. Bardzo fajne pierścionki. Tu są regulowane, które nie spadną z rączek”, mówiła w studiu.
Polecamy również: Anna Kalczyńska o Halinie Rowickiej i jej poświęceniach: „Mama zagrała mniej ról, niż mogła”. Dlaczego?
Słowa Anny Kalczyńskiej w „Dzień Dobry TVN”
Początkowo Andrzej Sołtysik nie za bardzo wiedział, jak włączyć sie w dość kobiecą rozmowę. Wsparła go koleżanka współprowadząca, Ania Kalczyńska: „Ty Andrzej masz małego chłopca, to jeszcze nie wiesz, ale dziewczynki po prostu kochają biżuterię”, powiedziała. „Ale ma w domu dużą kobietę, która absolutnie zasługuje na piękną biżuterię”, odpowiedziała jej Socha. Na ripostę Anny Kalczyńskiej nie trzeba było długo czekać: „Moje dziewczynki bardzo czekają tfu, tfu, aż babcia umrze, ponieważ czekają na jej biżuterię”, wypaliła Anna Kalczyńska. Na jej „żart” szybko zareagowała Socha: „Tak, tak, przekazuje się z pokolenia na pokolenie”, powiedziała.
Czytaj także: Gdy się czegoś domagała tupała, płakała i kładła się na ulicy. Jakim dzieckiem była Anna Kalczyńska?
Niestety nie wszystkim widzom spodobał się „żart” dziennikarki. Wielu twierdzi, że był on po prostu... niesmaczny. Czy Kalczyńska odniesie się do słów internautów? Nie wiadomo. Wielu pyta, jak zareagowała na nie mama gwiazdy? „Wpoiłam ci umiejętność żartu z samej siebie. To pomaga w życiu”, mówiła w naszym wywiadzie z ubiegłego roku mama Anny Kalczyńskiej, Halina Rowicka. A jej córka wówczas dopowiedziała „Dlatego gdy ktoś sobie ze mnie żartuje, nie obrażam się. Stać mnie na autoironię”. Choć słowa Anny Kalczyńskiej w „Dzień Dobry TVN” wywołały małe zamieszanie nie trudno stwierdzić, że była to forma żartu, a że dla niektórych nie zrozumiała... Pytanie tylko, czy wypadało tak żartować na wizji?
Polecamy: Anna Kalczyńska pokazała prywatne ZDJĘCIA swojej rodziny: "Radość i duma"
