9 ciekawostek o sukni ślubnej królowej Elżbiety II. Tego mogliście nie zauważyć!
Złamana tiara, zamaskowana koniczyna...
Na ślub uwielbianej księżniczki Elżbiety i jej ukochanego czekała cała Wielka Brytania. Przyszła królowa poślubiła Filipa Mountbattena 20 listopada 1947 roku w Westminster Abbey mając zaledwie 21 lat. Każda kobieta chciała zobaczyć, jak będzie wyglądała suknia ślubna księżniczki. Do końca jej projekt zostawał tajemnicą, a sama Elżbieta postanowiła jej wcześniej nie przymierzać... By nie przyniosło jej to pecha. Monarchini podtrzymała wiele tradycji - od pożyczenia królewskiej tiary po mirt w ślubnym bukiecie. Oto kilka ciekawostek o kreacji ślubnej królowej Elżbiety II!
Suknia ślubna królowej Elżbiety II - ciekawostki
Suknię ślubną Elżbiety II przez siedem tygodni wyszywało aż 350 kobiet. Misterny haft był podpisem królewskiego krawca, Normana Hartnella. To on wykonał projekt kreacji - dekolt w kształcie serca i pełen dół. Swoje dzieło podsumował później słowami: „najpiękniejsza sukienka, jaką kiedykolwiek zrobiłem”.
Przyszła królowa zapłaciła za swoją suknię… kuponami. Księżniczka nie miała nieograniczonego budżetu. Reglamentacja wojenna obowiązywała wszystkich, także brytyjską rodzinę królewską. Co ciekawe, Brytyjki dowiadując się o ślubie księżniczki Elżbiety postanowiły ją wesprzeć i… masowo do pałacu przysyłano kupony na ubrania. Ostatecznie wszystkie zostały zwrócone ich właścicielom, a samą księżniczkę wsparł rząd, który przyznał jej dodatkowe 200 kuponów.
Czytaj też: Wielka Brytania. Skandaliczna wypowiedź Diany o Windsorach zmieniła wszystko
Projekt sukni ślubnej Elżbiety II
Suknia ślubna Elżbiety wyglądała zjawiskowo, ale niewielu wie, że projektant zainspirował się słynnym renesansowym arcydziełem. Mowa o obrazie Botticellego Primavera, którego głównym motywem jest odrodzenie. Norman Hartnell postanowił wykorzystać ten motyw, pokrywając suknię różami i kwiatami w kształcie gwiazd. Wszystko wyszywane było srebrną nicią.
Szczegóły sukni ślubnej Elżbiety II
Suknia ślubna królowej Elżbiety wykonana została z satyny w kolorze kości słoniowej. Wyszywana była 10 tysiącami pereł, a tren miał cztery metry długości i był tkany ręcznie.
Suknia ślubna królowej i koniczyna na szczęście
Co ciekawe, projektant w tajemnicy przed przyszłą królową, wszył w kreację koniczynkę na szczęście. Jak mówił w jednym z wywiadów, umieścił ją po lewej stronie u dołu sukni tak, „by ręka Jej królewskiej Mości mogła spocząć na niej podczas ceremonii”.
W dniu ślubu królowej Elżbiecie pękła tiara
W dniu ślubu Elżbiecie… pękła tiara. Przyszła królowa miała na głowie Tiarę Królowej Marii, którą wypożyczyła jej Królowa Matka Elżbieta. Tiara niestety pękła przed wyjazdem panny młodej do Opactwa Westminsterskiego. Na szczęście obecny na miejscu jubiler szybko naprawił pęknięcie, które można zauważyć - to mała, ale ledwo zauważalna luka na środku tiary.
Zobacz także: Zwiastun do dokumentu Harry'ego i Meghan pełny skrajnych emocji. Rodzina królewska ma się czego obawiać?
Bukiet ślubny królowej Elżbiety II
Według wielu źródeł, florysta Martin Longman wykonał aż pięć projektów idealnego bukietu ślubnego. W każdym z nich oczywiście znajdowała się gałązka mirtu. Podobno, gdy nowożeńcy po ceremonii poszli zrobić pamiątkowe zdjęcia, kwiaty… zniknęły.
Buty ślubne królowej Elżbiety II
Przyszła królowa tego dnia zdecydowała się na buty z odkrytymi palcami, co było sporym zaskoczeniem i uznane zostało za nowoczesne posunięcie. Hartnell zaprojektował więc satynowe sandały, które wysadzane były małymi perełkami.
Tiara ślubna królowej znów w użytku
Wnuczka królowej, księżniczka Beatrice, stanęła na ślubnym kobiercu w lipcu 2020 roku i tego dnia zgodnie z tradycją miała również coś pożyczonego. I to właśnie od monarchini. Księżniczka zaprezentowała się w tiarze, którą Elżbieta miała na sobie w 1947 roku podczas ślubu z Filipem.
Zobacz również: Wielka Brytania. Karol III miał surowe zasady w kwestii wychowania synów. Zmuszał ich do jednego