Reklama

Kilka dni przed tragiczną śmiercią w Paryżu księżna Diana zapytała zaprzyjaźnionego księdza Franka Gelliego, czy mogłaby wziąć ślub z Dodim Al-Fayedem, który był muzułmaninem. Kapłan nie ma wątpliwości, że para planowała pobrać się i doszłoby do tego, gdyby nie zginęli w wypadku w stolicy Francji!

Reklama

Polecamy też: Czy intymne zwierzenia Diany zaszkodzą brytyjskiej monarchii?

Ksiądz o ślubie księżnej Diany z Dodim Al-Fayedem

Anglikański kapłan ujawnił, że na kilka dni przed wypadkiem w Paryżu księżna Diana przyszła do niego i zapytała, czy mogłaby wziąć ślub kościelny z mężczyzną wyznania muzułmańskiego. Ksiądz Frank Gelli pracował wówczas w parafii St Mary Abbots w zachodnim Londynie, niedaleko Pałacu Kensington, w którym mieszkała wówczas Diana.

Na kilka miesięcy przed śmiercią księżna bywała w kościele regularnie, najczęściej wślizgiwała się do niego tylnymi drzwiami przez plebanię i modliła się w ukryciu, by nie zwracać na siebie uwagi innych obecnych.
W trakcie jednej z takich potajemnych wizyt zagadnęła księdza Franka i zapytała o możliwość zawarcia w kościele małżeństwa między dwiema osobami innej wiary. Kapłan jest przekonany, że chodziło o nią samą (chrześcijankę) i Dodiego Al-Fayeda (muzułmanina).

Chciała wiedzieć, czy dwie osoby różnych wyznań mogą wziąć ślub kościelny. Powiedziałem jej, że tak, to jest możliwe”, zwierzył się Gelli w „The Sunday Express”.

Kiedy rozmawialiśmy, zadzwonił telefon. Oczywiście był to Dodi. Jej oczy rozbłysły. Odchodząc, zapytała, czy będę w stanie udzielić jej ślubu, kiedy się na to zdecyduje. Jej miłość do niego była oczywista”, zapewnia kapłan.

Polecamy też: Sensacyjne doniesienia zagranicznych mediów! Grób księżnej Diany jest pusty…?

Księżna Diana chciała wziąć ślub po powrocie z wakacji

Frank Galli wyznał, że księżna Diana zadzwoniła do niego z wakacji, które spędzała z Dodim Al-Fayedem nad Morzem Śródziemnym. Miała powiedzieć, że ma dobre wieści i umówiła się z księdzem na spotkanie w Pałacu Kensington po jej powrocie z wyjazdu. Niestety, kilka dni później zginęła w wypadku w Paryżu.

Jestem pewny, że gdyby Diana i Dodi przeżyli, wzięliby ślub”, zakończył.

Polecamy: To zdjęcie zszokowało internautów! Nawet w dniu ślubu książę Karol nie krył uczucia do Camilli Parker-Bowles

Księżna Diana była w chwili śmierci w ciąży?

Dziesięć lat temu francuski dziennikarz śledczy Chris Laffaille związany z „Paris Match” przekonywał, że w chwili śmierci księżna Diana była w dziewiątym lub dziesiątym tygodniu ciąży, jednak... ojcem wcale nie był Dodi Al-Fayed! Dziecko miało być owocem romansu Diany z doktorem Hasnatem Khanem. Były coroner rodziny królewskiej zaprzeczył jednak stanowczo tym doniesieniom i stwierdził, że był przy oględzinach zwłok księżnej i podkreślił, że „brzuch Diany był pusty”. Laffaille przekonywał, że jeszcze raz prześledził wszystkie dokumenty związane ze śledztwem i wypadkiem i dowody na ciążę Diany miały być twarde i niepodważalne.

We francuskiej prasie doniesienia na temat domniemanego odmiennego stanu księżnej w momencie śmierci pojawiły się już 6 lat po wypadku w tunelu w Paryżu, gdy dziennikarze zaczęli rozmawiać z francuskimi policjantami, którzy byli na miejscu zdarzenia i dotarli do dokumentacji śledztwa. Nigdy jednak nie przedstawiono na to twardych dowodów.

Czy pośpiech i chęć Diany do zawarcia małżeństwa mogły być powiązane z informacjami o rzekomej ciąży?
Po ukazaniu się wywiadu z księdzem i przyjacielem księżnej sensacyjne insynuacje powróciły na nowo.

Reklama

Polecamy też: Księżna Diana skończyłaby dziś 56 lat! Oto 5 rzeczy, których o niej nie wiecie

Reklama
Reklama
Reklama