Rozwścieczony Michał Wiśniewski zabrał głos w sprawie tegorocznej Eurowizji. Nie przebierał w słowach
"Ludzie, walnijcie się w te puste łby"
Michał Wiśniewski, który w 2003 roku reprezentował Polskę na eurowizyjnej scenie, w tym roku postanowił stanąć w obronie Luny, która od kilku tygodni, a nawet miesięcy mierzy się z ogromnym hejtem. Wokalista nie przebierał w słowach, podkreślając przy tym, że stanięcie na scenie w Malmö było ze strony 24-latki ogromną odwagą
Michał Wiśniewski bez ogródek o tegorocznej Eurowizji. Staje w obronie Luny
Ogromne emocje związane z tegoroczną Eurowizją powoli opadają, choć do samego finału atmosfera w Malmö była bardzo napięta. 68. Konkurs Piosenki Eurowizji wygrały Nemo ze Szwajcarii z utworem "The Code". Niestety w finałowym występie nie zobaczyliśmy polskiej reprezentantki, Luna odpadła w pierwszym półfinale, zajmując 12. miejsce i zdobywając 35 pkt.
24-latka już od momentu ogłoszenia decyzji, że to właśnie ona jedzie reprezentować nasz kraj w szwedzkim Malmö, mierzyła się w sieci z wielkim hejtem. I choć jej występ w pierwszym półfinale przekonał do siebie sporo osób, to młoda wokalistka nadal musi mierzyć się z negatywnymi komentarzami na swój temat.
Michał Wiśniewski, który w 2003 roku wystąpił na Eurowizji z piosenką "Keine Grenzen", postanowił zabrać głos w sprawie tegorocznej reprezentantki i stanąć w obronie Luny
"Postanowiłem zabrać głos w sprawie Eurowizji. (…) Troszeczkę ten cyrk jest co roku, więc nie wiem, skąd zdziwienie, że Polska nie dostała się do finału. Moja wypowiedź będzie związana głównie z tym, skąd się w was bierze tyle żółci, żeby niszczyć kogoś, kto pojechał się podłożyć. Muzyka przecież to nie jest sport. (…) Wygrywać to rzecz łatwa, ale sukces ma zawsze wielu ojców, a teraz dziwicie się, że nie dostaliśmy się do finału", zaczął swoją wypowiedź wokalista, po czym zwrócił się bezpośrednio do tych, którzy krytykowali Lunę.
"Weźcie, wszyscy malkontenci, zorganizujcie swojego reprezentanta takiego, jakiego sobie wymarzycie, namówcie tego idiotę, żeby tam pojechał. Mówię idiotę, bo to jest podłożenie się bez większego wsparcia pod to, żeby później zostać spluwaczką dla tych wszystkich cwaniaczków, którzy mówią: o, jak źle było, dlaczego się nie udało, a wiedziałem od początku".
Luna, Eurowizja 2024, półfinał, 7.05.2024 r.
Michał Wiśniewski o wyborze tegorocznego reprezentanta Polski na Eurowizję
Wokalista skomentował również sposób wybierania reprezentanta kraju. Po tym, jak Luna została wybrana w ramach wewnętrznego głosowania, w polskich mediach zawrzało. Wiśniewski jest zdania, że to widzowie powinni wybierać artystę, ale nie ma złudzeń, że będzie to sposób, który zadowoli wszystkich.
"Mówiłem, że fajnie by było, gdyby telewizja pozwoliła wybierać, kogo chcemy wysłać na Eurowizję. Za każdym razem dziwie się, bo to nieważne czy my wybierzemy, czy to wybierze jury, wszyscy robią spluwaczkę z reprezentanta Polski. A to za dużo masła, to nie tak była ubrana, a to nie tak zaśpiewała […] Ludzie walnijcie się w te puste łby", wyznał bez ogródek wokalista.
Czytaj także: Joost Klein odsunięty z Eurowizji. Co tak naprawdę wydarzyło się za kulisami?
Michał Wiśniewski, maj 2023 r.