Rodzina księżnej Meghan znów próbuje wykorzystać swoje pięć minut w mediach. Książęca para Sussex od kwietnia przestanie pełnić funkcje starszych członków rodziny królewskiej. Małżeństwo wraz z synem zamieszka w Kanadzie, będzie żyć na własny rachunek i zamierza spłacić brytyjskich podatników, którzy opłacili remont ich posiadłości Frogmore Cottage. Z pewnością Meghan i Harry rzadziej będą pojawiać się teraz publicznie. Dla rodziny księżnej Sussex to więc ostatnia chwila, by wykorzystać zainteresowanie wokół ich osoby. Thomas Markle Junior, przyrodni brat Meghan, udzielił właśnie obszernego wywiadu...

Reklama

Przyrodni brat Meghan oskarżenia

Rodzina księżnej Meghan dała się już zapamiętać jako ta, która zawsze negatywnie wypowiada się na temat księżnej. Wyjątkiem jest mama Meghan, Doria Ragland, która wiernie tkwi u boku córki, udziela jej potrzebnego wsparcia, ale przede wszystkim szanuje jej prywatność. Już na początku roku ojciec Meghan, Thomas Markle, wystąpił w specjalnym dokumencie Channel 5, w którym nazwał córkę wielkim rozczarowaniem. Zgodnie z zapowiedziami, ojciec księżnej został przedstawiony w filmie jako... ofiara całej sytuacji. Thomas Markle ubolewa, że nie ma kontaktu z Sussexami, żałuje, że nie poprowadził córki do ołtarza i że.. dowiedział się o ciąży Meghan z radia. W nagraniu wspomina jednak też czasy, kiedy między nim a córką było dobrze. Właśnie wtedy Meghan miała zadzwonić do ojca i podzielić się z nim informacją o nowym partnerze. Po minutach pełnych wzruszeń przyszła jednak pora na oskarżenia. Padły mocne słowa: „Następnym razem zobaczymy się pewnie dopiero, kiedy będą mnie kładli do grobu. W tym momencie nie sądzę, żeby chcieli się ze mną spotkać czy porozmawiać”.

Chwilę później na temat Meghan postanowiła wypowiedzieć się jej siostra, Samantha, która skomentowała odejście książęcej pary Sussex od rodziny królewskiej. Jej zdaniem to Meghan wybrała datę ogłoszenia decyzji, ponieważ w ten sposób chciała zniszczyć urodziny księżnej Kate. Teraz to przyrodni brat Meghan postanowił wykorzystać swoje pięć minut. Thomas Markle Junior udzielił wywiadu, w którym odniósł się m.in. do kontaktów Meghan z ojcem. Brat księżnej, w przeciwieństwie jednak do swojego rodzeństwa postanowił... przeprosić Meghan na łamach prasy.

W rozmowie z gazetą Express mówi wprost, że przemyślał swoje zachowanie, które jak sam przyznaje, tylko dotychczas pogłębiało rodzinny konflikt. Wciąż uważa jednak, że księżna powinna wyciągnąć rękę do swojego ojca i pogodzić się. Zdradza, że Thomas nie czuje się najlepiej i być może to dla niego ostatni moment do tego, by poznać swojego wnuka: „Przedśmiertne życzenie mojego taty (...) to chęć naprawienia tego wszystkiego i zobaczenie Archiego. On chce, żeby jego córka znów pojawiła się w jego życiu”, mówi brat Meghan.

Good Morning Britain/Ferrari Press/East News
Reklama

Thomas Markle Junior próbuje tłumaczyć w wywiadzie zachowanie ojca. Twierdzi, że jego nieprzemyślane słowa w stosunku do niej to frustracja oraz nieudane próby kontaktu z córką sprawiły, że posuwa się do dramatycznych kroków: „Jest sfrustrowany, bo nie może przekazać jej nawet prostej wiadomości. Wciąż jest oszołomiony, gubi się”, czytamy. Przyrodni brat księżnej w rozmowie z tabloidem postanowił też bezpośrednio zwrócić się do niej: „Meghan powinna po prostu przestać się wywyższać. Powinna zadzwonić do ojca i naprawić to wszystko. Ten facet poświęcił jej całe swoje życie - ona jest dzisiaj w tym miejscu, w którym jest dzięki niemu. To wystarczający powód”, mówi dziennikarzowi. Wygląda na to, że Thomas Markle Junior po latach chce pojednać się z siostrą. Czy księżna Sussex odpowie na jego apel? Czas pokaże...

Zobacz także
Getty Images
Getty Images
Reklama
Reklama
Reklama