Reklama

Małgorzata Foremniak kilkanaście lat temu zdecydowała się na adopcję dwójki dzieci. Tę niełatwą decyzję podjęła, gdy omal nie straciła swojej biologicznej córki. O tym, jak wyglądał ten proces i czy wahała się poświęcić karierę dla dzieci, opowiedziała w najnowszym wywiadzie udzielonym „Światu Gwiazd”.

Reklama

[Ostatnia publikacja na VUŻ i Viva Historie: 27.10.2024 r.]

Małgorzata Foremniak adoptowała dwójkę dzieci

W najnowszym wywiadzie z Andrzejem Sołtysikiem z portalu „Świat Gwiazd” Małgorzata Foremniak przybliżyła swoją relację z dwójką adoptowanych dzieci — Mileną i Patrykiem, które trafiły pod jej opiekę, gdy aktorka związana była z Waldemarem Dzikim. „Moje dzieci, którym pomogłam, to są dzieci wzięte w tzw. rodzinę zastępczą” przyznała. Jak opowiedziała, do tej odważnej decyzji zainspirował ją jeden z najtragiczniejszych momentów w jej życiu, w którym omal nie zginęła jej córka, Aleksandra Jędruszczak. „Było takie wydarzenie w życiu. Przeżyłam prawie że tragiczny wypadek z moją córką, która prawie uległa zaczadzeniu i była już jakąś częścią po tej drugiej stronie. To było wielkie przeżycie dla nas” mówiła.

Później dodała, że gdy jej córka przechodziła leczenie, spotkała dwójkę dzieci, które potrzebowały pomocy. „W szpitalu, w którym Ola się znalazła, poznaliśmy właśnie Milenę i potem poznałam Patryka i pomyśleliśmy sobie, że skoro dostaliśmy taką pomoc z universe [z j.ang. „wszechświat” — przyp. red.], że wszystko się dobrze się skończyło, że nie przypadkiem ktoś stanął na naszej drodze i trzeba się temu przyjrzeć. I postanowiliśmy, że teraz my oddamy coś dla universe i pomożemy drugiemu człowiekowi. I tak podjęliśmy karkołomną decyzję” tłumaczyła.

Zobacz także: Dwa razy była mężatką, szczęście nie było jej pisane. Małgorzata Foremniak przeszła w miłości wiele

Jak przyznała, nigdy nie chciała zastąpić dzieciom ich matki. Dała im to, czego potrzebowały: opieki i miłości, jednak nie chciała zmuszać ich do niczego, nawet tego, jak się do niej zwracają. Postanowiła być dla nich „dorosłym przyjacielem”: „Dzieci mówią do mnie »ciociu«. Dostały wybór, poza tym rodzice wtedy jeszcze żyli” usłyszeliśmy.

malgorzata-foremniak-i-ola-jedruszczak-355173-GALLERYBIG-e9bf4e7
Małgorzata Foremniak i Ola Jędruszczak, VIVA! maj 2016 Bartek Wieczorek/LAF AM

Małgorzata Foremniak o byciu rodziną zastępczą

Aktorka opowiedziała także o tym, jakim wyzwaniom stawiła czoła, gdy zdecydowała się na adopcję dzieci. Przyznała, że nie było to łatwe zadanie: wcześniej wychowywała jedno dziecko, a pojawienie się w ich domu dwójki kolejnych było niemałym wyzwaniem. „Milena i Patryk mieli wówczas 13 i 6 lat. To było wyzwanie, tak bym powiedziała. Szanuję prywatność moich dzieci i nie chcę na ten temat się rozwodzić. No, ale są w innym miejscu w życiu i myślę, że daliśmy sobie wzajemnie coś. Zarówno my daliśmy dzieciom jak i dostaliśmy wiele od nich” opowiedziała w ramach rozmowy ze „Światem Gwiazd”.

Przyznała jednak, że mimo wszelkich trudności nigdy nie żałowała swojej decyzji. Nie obawiała się także, że będzie musiała wybierać pomiędzy rodziną a karierą, bo dla niej wybór był oczywisty — zawsze wybrałaby swoje dzieci. „Najważniejszy w życiu jest człowiek. Aktorką można być i można nie być — jak wiemy, jednego dnia jesteś a drugiego ciebie nie ma. A człowiekiem się jest i człowiekiem się zostanie do samego momentu przejścia na tę drugą stronę” mówiła, oraz dodała: „To jest ważne — jakim się jest człowiekiem, a nie co się w życiu osiągnęli, bo to jest w innej sferze”.

Reklama

Czytaj również: Ma troje dzieci, w tym dwoje adoptowanych. Gorzko wypowiedziała się na temat adopcji

malgorzata-foremniak-i-ola-jedruszczak-355179-GALLERYBIG-03d042d
Małgorzata Foremniak i Ola Jędruszczak, VIVA! maj 2016 Bartek Wieczorek/LAF AM
malgorzata-foremniak-i-ola-jedruszczak-355171-GALLERYBIG-688c78c
Małgorzata Foremniak i Ola Jędruszczak, VIVA! maj 2016 Bartek Wieczorek/LAF AM
Reklama
Reklama
Reklama