Asystentka królowej będzie uczyć księżną Meghan etykiety. Poznajcie Samanthę Cohen!
Na czym będą polegać jej obowiązki?
Meghan Markle wielokrotnie łamała zasady protokołu królewskiego. Mówiono, że jej wolno więcej niż księżnej Kate, ale jak się okazuje, do czasu. Meghan zaliczyła właśnie swoje pierwsze wyjście jako księżna Sussex i tym razem nie zaliczyła żadnej wpadki! To zasługa jednej osoby, która przez najbliższe sześć miesięcy będzie odpowiadać za publiczne wyjścia nowej księżnej. Kim jest Samantha Cohen?
Protokół królewski: Meghan zalicza wpadki
Szczegółowo opowiedziała o swoim związku z Harry'm w Vanity Fair (który później tłumaczono, że odbył się za zgodą królowej), medialny szum wokół jej osoby dzięki bratu i ojcu czy rozdawanie autografów. To jednak nie wszystko. Do tego dochodzi tysiąc zasad dotyczących dress codu, czyli rozczochrane włosy, dekolty, podarte spodnie czy pojawienie się u boku księcia Harry'ego w garniturze. W przeciwieństwie do księżnej Kate, Meghan otwarcie pozwalała sobie na odrobinę nonszalancji.
To jednak dobiegło końca. Jako księżna Sussex musiała zrezygnować z wielu rzeczy, by stać się godną tego tytułu. Łatwo nie było. Kate Middleton zanim stanęła na ślubnym kobiercu z księciem Williamem miała czas, by zapoznać się z obowiązującymi zasadami. Tego czasu mniej miała Meghan, której postanowiono odrobinę ułatwić zadanie. By Meghan jako księżna Sussex nie zaliczała modowych wpadek, postanowiono stworzyć stanowisko prywatnej asystentki Harry'ego i Meghan.
49-letnia Samantha Cohen, bo o niej mowa, dotychczas była prywatną stażystką sekretarza monarchini. Dołączyła do biura prasowego Pałacu Buckingham w 2001 roku. Pod koniec ubiegłego roku chciała zrezygnować z pełnionej funkcji. Tę decyzję podjęła podobno po usunięciu prywatnego sekretarza królowej, Lorda Geidta, który po 15 latach służby pożegnał się ze stanowiskiem. Po namowie rodziny królewskiej postanowiła pozostać na stanowisku asystentki.
Meghan kontra protokół królewski
Od kilku tygodni Samantha ma okazję sprawdzać się jako osobista asystentka książęcej pary Sussex. Jej głównym zadaniem jest odpowiadanie za wygląd i przestrzeganie protokołu przez nową księżną. Specjalnie dla niej przeprowadziła się z Pałacu Buckingham do Pałacu Kensington. Dla Meghan ma być wsparciem, podporą i pomocą w przyzwyczajeniu się do nowej funkcji.
Oprócz Samanthy Cohen młodej parze doradzać będzie Edward Lane Fox, były oficer armii, który pełni funkcję prywatnego sekretarza Harry’ego oraz Jason Knauf, amerykański guru do spraw komunikacji i PR, który był odpowedzialny za obsługę mediów przy ślubie.
Samantha ma bacznie czuwać nad tym, by nowa księżna potrafiła odnaleźć się w każdej sytuacji zwłaszcza, że teraz będzie ją czekać masa wystąpień. Przypomnijmy, że świeżo poślubieni małżonkowie mają zamiar przez resztę roku spotykać się z organizacjami charytatywnymi. Media bacznie będą przyglądać się więc stylizacjom i zachowaniu księżnej Meghan. Czy była aktorka podoła temu zadaniu?
Nikt nie ma wątpliwości, że Samantha będzie dla księżnej Meghan nieocenioną pomocą. To ona przygotowywała Meghan do pierwszego wystąpienia w roli księżnej Sussex, do którego doszło w poniedziałek. Od razu zwrócono uwagę na to, że żona księcia Harry'ego bodajże po raz pierwszy nie zaliczyła żadnej wpadki. Wygląda na to, że Samantha świetnie wykonuje swoją pracę, a Meghan niebawem zostanie okrzyknięta ikoną stylu!