Reklama

Meghan od stu dni jest księżną Sussex. Jak radzi sobie w nowej roli? Mimo drobnych wpadek, naprawdę całkiem nieźle. Ma za sobą rozstanie z aktorstwem, spektakularny ślub i pierwsze sto dni u boku ukochanego. Zainteresowanie jej osobą jeszcze nie ucichło i coś czujemy, że to dopiero początek. Niektórzy już obawiają się, że popularnością przebije księżną Kate. Czy aby na pewno jest to możliwe?

Reklama

100 dni Meghan jako księżnej Sussex

„Ten dzień był wyjątkowy. Po pierwsze, nie ma zbyt wielu królewskich ślubów, ale wydawało się, że na przestrzeni lat wszystko cyklicznie się zmienia. Ten ślub był na swój sposób unikalny”, mówiła Karen Gibson, która dyrygowała chórem podczas ślubu Harry’ego i Meghan w Windsorze. Faktycznie, to był iście królewski ślub. „Wyglądasz przepięknie. Tęskniłem za Tobą”, powiedział Harry, gdy zobaczył Meghan.

Ta uśmiechnęła się wzruszona. Z każdą kolejną minutą uroczystości było tylko bardziej romantyczne. Para jest już sto dni po ślubie! To dość nietypowe święto zakochani postanowili świętować wraz z najlepszymi przyjaciółmi, Amal i Georgem Clooneyami. Jak podaje jeden z zagranicznych serwisów Harry uwielbia nazywać Meghan żoną.

Meghan a protokół królewski

To on pomagał ukochanej ze świata celebrytów płynnie wejść w świat pełnego protokołu i obowiązujących zasad. Meghan jest jednak dopiero na początku swojej drogi. Jeszcze tego lata ma dołączyć do królowej i jej męża na swoje pierwsze wakacje z rodziną męża. Za sobą ma już kilka spektakularnych wyjść. Już zaledwie kilka dni po ślubie Meghan wzięła udział w Garden Party w ogrodach Pałacu Buckingham. Później dołączyła do członków royal family podczas oficjalnej parady urodzinowej królowej, Tropping The Colour.

Świetnie poradziła sobie także podczas samotnego wypadu z królową do Chester. „Królowa bardzo lubi Meghan. Uważa ją za bardzo miłą i twierdzi, że dzień w Chester był dobrą zabawą. Elżbieta nie mogła w pełni rozróżnić, co się dzieje, kiedy oglądali przedstawienie, a Meghan jej wyjaśniała, co sprawiło, że Królowa się śmiała”, pisze Vanity Fair.

Podczas wizyty z Harrym w Irlandii nie popełniła żadnego błędu - uśmiechała się do gości, rozmawiała z nimi i świetnie poradziła sobie z presją. Pomimo ciągłego bycia w pełnym blasku reflektorów szybko wdrożyła się w królewskie życie. Stara się nie zwracać na siebie uwagi swoją osobą, choć krytykowana jest za drogie kreacje. Choćby podczas lipcowej wizyty w Irlandii, gdzie nosiła cztery różne stroje, które łącznie kosztowały ponad 40 000 dolarów.

Choć niemal z dnia na dzień podbiła serca Brytyjczyków, Meghan nie może zapominać, że zawsze będzie jedną z drugoplanowych postaci. „Jeśli zbyt dobrze się spisuje, może prześcignąć księżną Cambridge, która w późniejszym życiu będzie królową małżonką. Więc Meghan musi po prostu działać, ale nie działać zbyt dobrze”, mów ekspert do spraw etykiety, William Hanson.

Reklama

Wygląda na to, że nowa księżna mimo drobnych wpadek odnalazła się w rodzinie królewskiej. Myślicie, że ma szansę przebić swoją popularnością księżną Kate?

Reklama
Reklama
Reklama