Piotr Gąsowski wciąż odczuwa brak Zbigniewa Wodeckiego. „Pusto tu bez Ciebie Zbysiu…”
Mężczyzna opublikował wzruszające nagranie
Szóstego maja 72. urodziny obchodziłby Zbigniew Wodecki. Muzyk zmarł w 2017 roku pozostawiając pogrążonych w żalu bliskich, przyjaciół, żonę oraz dzieci. Piotr Gąsowski, który był wieloletnim przyjacielem artysty, opublikował ich wspólne nagranie i podzielił się wyjątkowymi wspomnieniami ze zmarłym piosenkarzem.
Śmierć Zbigniewa Wodeckiego
Jeden z najbardziej znanych i cenionych polskich muzyków zmarł w 2017 roku pozostawiając pogrążonych w żalu rodzinę oraz przyjaciół. Wiele osób nie mogło i do dziś nie może uwierzyć w jego śmierć. Córka Zbigniewa Wodeckiego, Katarzyna Wodecka-Stubbs w ostatniej rozmowie z Katarzyną Zdanowicz wspominała dzieciństwo u boku ojca. W wywiadzie dla VIVY! podzieliła się także wspomnieniami o ukochanym tacie. Z odejściem wokalisty nie mogą pogodzić się również jego przyjaciele. Wśród nich jest Piotr Gąsowski, który w zeszłym roku ujawnił treść swojej ostatniej wiadomości do muzyka...
Czytaj też: Teresa Lipowska za chwilę skończy 85 lat! Aktorka zdradziła, że ma tylko jedno marzenie
Zbigniew Wodecki w sesji dla magazynu VIVA!, sierpień, 2016 rok
Piotr Gąsowski na planie Dzień Dobry TVN, 04.10.2020, Warszawa
Piotr Gąsowski pokazał wzruszające nagranie ze Zbigniewem Wodeckim
Tym razem Piotr Gąsowski wrócił do wspomnień o zmarłym Zbigniewie Wodeckim w rocznicę jego urodzin. Pokazał wzruszające nagranie z ich wspólnego wyjazdu na Florydę. Aktor podkreśla, że na zawsze zapamięta przyjaciela takim, jakim był na udostępnionym przez niego filmie. „Takiego, jak na tym filmiku zawsze go zapamiętam. Pozytywnie nastawionego do życia i ludzi, wspaniałego człowieka, świetnego, ciekawego kompana, wybitnego artystę!”, napisał.
Okazuje się, że mimo upływu lat pamięć o Zbigniewie Wodeckim wciąż jest żywa, a jego najbliższym w dalszym ciągu ciężko jest się pogodzić odejściem utalentowanego muzyka. Pod udostępnionym filmem Piotr Gąsowski podkreślił, że jest dumny iż przyjaźnił się z artystą, ale jego nieobecność wciąż powoduje ból. „Jestem dumny z tego, że się ze Zbyszkiem przyjaźniłem, ale tym smutniej mi, że go nie ma. Chociaż nie, przecież on cały czas jest, ale i tak tęsknię. My, wszyscy Twoi przyjaciele i widzowie tęsknimy, wspominamy, kochamy… Pusto tu bez Ciebie Zbysiu…”.
Zobacz także: Zginął 18 lat temu. Śmierć Waldemara Milewicza wciąż budzi kontrowersje