Zakończyła sportową karierę, założyła własną fundację i została mamą. Jak wygląda życie Otylii Jędrzejczak?
Była pływaczka świętuje dziś urodziny!
Minęło osiem lat, od kiedy najwybitniejsza polska pływaczka ogłosiła zakończenie swojej kariery. Otylia Jędrzejczak wiele poświęciła dla sportu, z którym związana jest do dziś, lecz nieco odmiennej formie. Jej życie prywatne również wygląda zupełnie inaczej — jest w szczęśliwym związku z nauczycielem wychowania fizycznego Pawłem Przybyłą, para doczekała się dwójki pociech. Otylia Jędrzejczak świętuje właśnie swoje 39. urodziny! Sprawdzamy, co jeszcze słychać u gwiazdy sportu.
Otylia Jędrzejczak — życie po zakończeniu kariery
5 czerwca 2014 roku. To tego dnia, podczas uroczystości rozpoczęcia pływackich mistrzostw Polski w Olsztynie Otylia Jędrzejczak oficjalnie ogłosiła, iż kończy swoją sportową karierę. Mistrzyni olimpijska, dwukrotna mistrzyni świata i pięciokrotna mistrzyni Europy — lista osiągnięć wybitnej pływaczki jest naprawdę imponująca. Nigdy jednak w pełni nie porzuciła dyscypliny, której poświęciła wiele lat swojego życia. Rok później zarejestrowała Fundację Otylii Jędrzejczak, pod której szyldem wspiera młodych sportowców.
Otylia Jędrzejczak, VIVA! 3/2021
Dziś była pływaczka nie tęskni za tamtą częścią swojego życia. Adrenalinę odczuwa przy kolejnych wyzwaniach związanych z prowadzeniem Fundacji. Zdarzało się jej rozważać powrót do sportu, lecz każdą z tych myśli bardzo szybko porzucała. „Nawet ostatnio patrzyłam na swoje wyniki i pomyślałam, że wciąż dałyby mi dobre rezultaty. Ale od razu przypomniałam sobie, że ja jednak bardzo ciężko, wręcz katorżniczo trenowałam. To był morderczy trening, który nie miał nic wspólnego z relaksem czy przyjemnością”, wyznała podczas rozmowy z VIVĄ!.
CZYTAJ TAKŻE: Ewa Chodakowska o życiu na emigracji i szukaniu własnej drogi: „Nauczyłam się wykonywania pracy najlepiej, jak potrafię”
W przeciągu ostatnich lat wiele zmieniło się w jej podejściu. „Przyjemnością jest przepłynięcie jednego, dwóch kilometrów, a nie 20 dziennie. Psychicznie nie byłam już na to gotowa. Wolę pokonywać inne wyzwania, niż tak katować swój organizm”, podkreślała Otylia Jędrzejczak. A trzeba przyznać, że ostatni rok był dla sportsmenki pełen kolejnych wyzwań. 26 września 2021 roku otrzymała bowiem ponad 75 proc. głosów przy wyborach na stanowisko prezesa Polskiego Związku Pływackiego. Tym samym Otylia Jędrzejczak zastąpiła swojego dawnego trenera, Pawła Słomińskiego.
ZOBACZ TAKŻE: Nazywano go amantem i porównywano do Brada Pitta. Co dziś robi Maciej Zakościelny?
„Mam swoją markę i nazwisko, które już zbudowałam. Jestem mistrzynią olimpijską, stworzyłam świetnie działającą fundację Otylii Jędrzejczak. Działam aktywnie i idę przed siebie. Ja, Sebastian Świderski czy Adam Korol chcemy dobra swojej dyscypliny sportu. Czy to ryzyko? Jeśli tak, to chcę je podejmować każdego dnia”, stwierdziła pływaczka w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego.
Otylia Jędrzejczak, VIVA! 3/2021
Otylia Jędrzejczak — partner i dzieci
Równie dobrze układa się w życiu prywatnym Otylii Jędrzejczak. Była gwiazda sportu od siedmiu lat związana jest z cztery lata młodszym nauczycielem wychowania fizycznego i byłym graczem koszykówki, Pawłem Przybyłą. Mężczyzna na ogół unika medialnego zgiełku, lecz wielokrotnie pojawił się na Instagramie swojej partnerki.
„Paweł poznał mnie, gdy już nie pływałam, inaczej patrzyłam na życie, byłam bardziej otwarta, nie tylko skupiona na treningu. Tworzyłam już projekty dla dzieci i młodzieży, spełniałam się w tej roli. Paweł zaczął mnie w tym wspierać, bo sam pracował z dziećmi, przede wszystkim prowadząc drużynę koszykówki. Poznając mnie, dowiedział się, że lubię mieć wyznaczony cel i lubię być we wszystkim najlepsza”, opowiadała była pływaczka na łamach VIVY! w 2019 roku.
ZOBACZ: U swojego boku odnaleźli szczęście. Oto historia miłości Agnieszki Włodarczyk i Roberta Karasia
Para do tej pory nie zdecydowała się na zalegalizowanie swojego związku. Otylia Jędrzejczak nie ukrywa jednak, że może kiedyś zdecyduje się na piękną ceremonię zaślubin. „Ślub nie jest mi potrzebny do szczęścia. Za dużo kosztuje! (śmiech) Nie mam ochoty, żeby moi rodzice wyprawiali mi weselisko. Jeżeli będę je wyprawiała, to chcę wyprawić je sama. Jeżeli mam być szczera, nie jest mi to dzisiaj potrzebne do szczęścia. [...] Ja w ogóle poszłam »od tyłu«: zaręczyny, dzieci i dopiero gdzieś tam może w przyszłości ślub, może właśnie ze względu na dzieci. Dzisiaj nie jest mi to potrzebne [...] Też patrzę na to, że wolę te duże koszty przeznaczyć na dzieci i inne rzeczy. A ze znajomymi zawsze mogę się napić”, stwierdziła w rozmowie dla Plejady dwa lata temu.
Otylia Jędrzejczak i Paweł Przybyła wychowują razem dwójkę dzieci: urodzoną w 2017 roku Marcelinę oraz jej młodszego brata, który na świat przyszedł w 2019 roku — Grzegorza. Była gwiazda sportu chętnie pokazuje swoje życie rodzinne w mediach społecznościowych. „Nigdy w kontekście macierzyństwa nie myślałam z obawą, wręcz przeciwnie, towarzyszyła mi radość. Byłam już gotowa, już bardzo tego chciałam. Czułam, że będzie dobrze”, wyznała była pływaczka w wywiadzie dla VIVY!. Nie ukrywa również, że marzy o swoim trzecim dziecku, lecz na razie odłożyła swoje plany na bok. Cała rodzina wiedzie szczęśliwe życie w Warszawie.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Martyna Wojciechowska opowiedziała o planach na przyszłość swojej 14-letniej córki
W tej samej rozmowie Otylia Jędrzejczak zdradziła, czego jeszcze chciałaby od życia: „Miejmy nadzieję, że wyczerpałam już limit złych rzeczy. Ale nie chcę też od życia spokoju, bo lubię, gdy się coś dzieje. Chciałabym tylko, żeby moje dzieci były zadowolone i szczęśliwe, żeby wiedziały, że zawsze mają we mnie oparcie. Ale gdy mnie ktoś pyta, czy osiągnęłam taki sukces, jakiego pragnęłam, powtarzam, że nie. Że pełny sukces będzie wtedy, gdy usiądę w bujanym fotelu, a wokół mnie będą biegały moje wnuki. I tak sobie właśnie wyobrażam swoją przyszłość". I z okazji urodzin tego właśnie jej życzymy!
Otylia Jędrzejczak, Viva! 23/2019
Otylia Jędrzejczak, Viva! 23/2019