Królowa Matka odeszła w otoczeniu tych, których kochała. Tak wyglądały ostatnie dni jej życia
Miała 102 lata i... doskonale wiedziała, że jej czas dobiega końca
Nazywana była jedną z najbardziej kontrowersyjnych członkiń brytyjskiej rodziny królewskiej. Poddani z jednej strony ją uwielbiali, gdyż służyła im wsparciem, dodawała otuchy i nie opuściła ich w czasie wojny. Jednak z drugiej monarchini miała mroczne oblicze. Rozpieszczała ówczesnego księcia Karola, kryła jego romans z Camillą, nienawidziła księżnej Diany, miała słabość do hazardu, zniszczyła szczęście swojej młodszej córki, księżniczki Małgorzaty... Elżbieta Bowes-Lyon przeżyła 102 lata, co czyni ją jednym z najdłużej żyjących royalsów w Wielkiej Brytanii. To między innymi dzięki niej Brytyjczycy pokochali swoją monarchię. Królowa Matka odeszła spokojnie, w otoczeniu tych, których kochała. Jednak ostatnie dni jej życia naznaczone były bólem i cierpieniem...
Ostatnie chwile życia Królowej Matki
Biografowie opisują ją jako mściwą i apodyktyczną, ale także niezależną, inteligentną, a przede wszystkim fascynującą. Królowa Matka, czyli Elżbieta Bowes Lyon w 2002 roku miała 102 lata i... doskonale wiedziała, że jej czas dobiega końca. Jak podawała wówczas Jennie Bond, korespondentka BBC, Królowa Matka w święta Bożego Narodzenia w 2001 roku zaczęła zmagać się z infekcją klatki piersiowej. Dopiero po latach ujawniono, że jej zdrowie w rzeczywistości pogorszyło się już kilka miesięcy wcześniej. Ostatni raz publicznie pojawiła się w listopadzie. Później zaszyła się w posiadłości Royal Lodge.
Zobacz też: Książę Harry i Meghan Markle udzielą kolejnego wywiadu? Pałac zainterweniował
Według Hugo Vickersa: „Królowa Elżbieta spędziła weekend w Royal Lodge, czując wyrzuty sumienia z powodu tego, że nie zrobiła nic, aby pomóc, wtedy jednak było już za późno. W owych dniach matka i córka praktycznie ze sobą nie rozmawiały, a pewnego razu księżniczka Małgorzata rzuciła nawet w matkę książką, która uderzyła ją w głowę”.
Biografowie piszą, że ostatnie lata życia dużo wspominała. Mówiono, że była raczej samotnikiem i często wracała do wydarzeń z przeszłości. Chętnie opowiadała o córce, księżniczce Małgorzacie, która zmarła w lutym 2002 roku. Ich stosunki wcześniej nie były zbyt dobre, ale po śmierci córki Królowa Matka często ją wspominała, żałując tego, w jaki sposób potoczyły się ich relacje. Choć jej stan nieustannie poprawiał się, by następnie znów się pogorszyć, liczni biografowie piszą, że Królowa Matka czuła, że jej czas dobiega końca i... postanowiła odpowiednio pożegnać się z najbliższymi.
Według korespondentów i dziennikarzy z tamtego czasu, Królowa Matka była świadoma tego, że wkrótce umrze. W połowie marca jej stan zdrowia był już bardzo poważny. Jak czytamy w jednej z biografii Elżbiety: „Jej duch wciąż wykazywał wolę walki, ale organizm odmawiał posłuszeństwa i starsza dama, której apetyt zawsze był nienasycony, prawie nie jadła. Coraz częściej składał jej wizyty doktor Jonathan Holliday, nadworny aptekarz zatrudniony przy zamku Windsor. Każdego popołudnia pielęgniarka z zamku zaglądała do Royal Lodge, aby zmienić królowej bandaże na nodze, na której od pewnego czasu powstawały rany, i zrobić jej masaż”, czytamy.
Na kilka dni przed śmiercią zabrakło jej tchu. Według biografów, w ostatnich dniach nie była w stanie jeść. Królowa Matka postanowiła jednak mimo złego samopoczucia przed odejściem zamknąć wszystkie swoje sprawy. W przeddzień śmierci wręczyła najbliższym różne prezenty. Wiadomo na przykład, że wnuczkę, księżniczkę Annę, poprosiła o opiekę nad kilkoma końmi. Według współpracowników Królowej Matki, wydzwaniała w ostatnich dniach do wszystkich przyjaciół i znajomych. Sir Michael Oswald, który od 1970 roku był menadżerem stajni Królowej Matki mówił, że królowa się żegnała z najbliższymi, choć sama otwarcie tego nie przyznała. Podobno w ostatnich chwilach nie opuszczał jej spokój. Była opanowana, cicha i wydawała się być gotowa na to, co miało nadejść.
W królewskiej rezydencji Royal Lodge w ostatnich dniach czuwali przy niej królowa Elżbieta II, wnuk Elżbiety David, wnuczka lady Sarah Chatto i siostrzenica Margaret Rhodes. Gdy w sobotę rano wezwano lekarzy wydawało się, że jej stan zdrowia się poprawił. Jak piszą biografowie, Królowa Matka leżała w dużym fotelu, rozmawiając z najbliższymi. Ostatnią osobą, z którą się widziała była jej starsza córka, Elżbieta II. Pół godziny później Królowa Matka zmarła we śnie....
Elżbieta zmarła o godzinie piętnastej piętnaście 30 marca 2002 roku. Ciało Królowej Matki złożono do dębowej trumny i przeniesiono do Kaplicy Królewskiej. Pogrzeb Elżbiety okazał się jednym z najbardziej wzruszających ceremoniałów w historii Wielkiej Brytanii. Ćwierć miliona obywateli w milczeniu odprowadzało wzrokiem Królową Matkę. Za trumną kroczyło jej czterech wnuków, trzech prawnuków, zięć książę Filip oraz wnuczka księżniczka Anna. W kondukcie żałobnym szli także inni członkowie rodziny królewskiej.
Czytaj także: Wielka Brytania. Harry jest zdruzgotany śmiercią babci. Nadal żałuje, że nie zdążył się z nią pożegnać