Reklama

Film Leaving Neverland podejmuje temat rzekomego wykorzystywania seksualnego małoletnich przez Michaela Jacksona. Zwierzenia dwóch mężczyzn, którzy jako dzieci przyjaźnili się z Królem Popu zostały przeniesione na wielki ekran i swoją światową premierę miały na tegorocznym festiwalu Sundance. Oskarżyciele Michaela Jacksona wracają pamięcią do bolesnych wydarzeń, by zdać sobie sprawę, jak trwające przez lata molestowanie położyło się cieniem na ich obecnym życiu. Bohaterowie próbują stawić czoła traumie, analizują wspomnienia i teraz po latach terapii, zabierają głos, by opowiedzieć swoją historie.

Reklama

Oskarżyciele Michaela Jacksona: „Dotykał moich nóg i mojego krocza”

Bohaterami filmu o Michaelu Jacksonie są Wade Robson i James Safechuck. Wade był członkiem dziecięcego zespołu tańca. W 1987 roku w wieku 5 lat wygrał konkurs taneczny, w którym główną nagrodą było spotkanie z Jacksonem podczas jednego z jego koncertów. Trzy lata później matka chłopca nawiązała kontakt z artystą, a ten zaprosił całą rodzinę na weekend do swojej rezydencji. James był dziecięcym aktorem. W 1986 roku w wieku 8 lat dostał rolę w reklamie Pepsi, której gwiazdą był Jackson.

Król Popu od samego początku budował z chłopcami relacje przyjacielskie. Nie był nachalny i zawsze sprawiał wrażenie, że darzy dzieci ogromną sympatią. Nic dziwnego, że wielu wciąż ciężko jest uwierzyć, że był w stanie dopuścić się takiego czynu. Dziś James i Wade jako dorośli mężczyźni wspominają, że Jackson od samego początku powtarzał, że ich seksualne kontakty muszą pozostać tajemnicą, bo gdyby ich sekret wyszedł na jaw: „obaj spędziliby w więzieniu resztę swojego życia”.

W rozmowie z CBS This Morning Robinson opowiada o początkach znajomości z Jacksonem. Wyznaje, że jako dziecko był w niego zapatrzony: „Miałem obsesję na jego punkcie. Chciałem być taki jak on. Ubierałem się tak jak on każdego dnia. Miałem włosy, które wyglądały jak jego, i wszystkie podobne rzeczy - wyznaje i wspomina dzień, w którym jego fascynacja idolem zamieniła się w piekło: I tej pierwszej nocy, Michael po prostu zabrał nas na małą wycieczkę. Powiedział mi wtedy: "Możesz zostać w jednym pokoju gościnnym z siostrą lub możesz zostać ze mną, jeśli chcesz. Moja reakcja była oczywista. Powiedziałem: Oczywiście chcę zostać z tobą ”, wyznaje.

Tancerz zdradził także, jak wyglądał jego tydzień w Neverland Ranch, który spędził z Królem Popu: „W ciągu pierwszej czy drugiej nocy, kiedy Michael i ja zostaliśmy sami, wszystko się zmieniło. Michael zaczął dotykać moich nóg i mojego krocza. Pokazał na mnie, jak uprawiać seks oralny. To on mnie tego nauczył”, opowiada.

„Kilka dni przed tym zaczął mnie oswajać ze swoim dotykiem. Kładł na przykład rękę na mojej nodze, całował mnie w czoło, głaskał mnie po dłoni. Ta fizyczna bliskość cały czas się rozwijała. Kiedy zaczął mnie dotykać w miejsca intymne, powiedział: "Bóg nas tu zgromadził, kochamy się i tak okazujemy sobie uczucia i miłość”, wyjawia.

Reklama

Przypomnijmy, że głos w sprawie kontrowersyjnej produkcji zabrała także rodzina Michaela Jacksona, która nie wierzy w słowa mężczyzn. Najbliżsi artysty złożyli pozew o wstrzymanie emisji dokumentu przez HBO. „Michael zawsze nadstawiał drugi policzek, my na jego wzór też nadstawialiśmy drugi policzek, gdy media atakowały naszą rodzinę. To tradycja Jacksonów. Ale teraz nie możemy siedzieć cicho, podczas gdy dochodzi do publicznego linczu... Michaela już z nami nie ma i nie może się bronić, inaczej takie zarzuty nigdy by się nie pojawiły”, głosiło wydane oświadczenie. Wszyscy zgodnie przyznają, że perfidne kłamstwa mają zrujnować wizerunek Króla Popu.

imge4WZSJ-8275e5a
Screen z DailyMail.com
Michael Jackson
Getty Images
Reklama
Reklama
Reklama