Oliwia Bieniuk wspomina zmarłą mamę. Gdy Anna Przybylska walczyła z nowotworem, liczyło się dla niej jedno…
Słowa córki mają związek z poruszającą akcją
Minęło osiem lat od śmierci Anny Przybylskiej. Strata ukochanej osoby była ogromnym ciosem dla jej najbliższych, lecz aktorka wciąż pozostaje żywa w ich wspomnieniach. Wczoraj myślami do jej osoby wróciła 20-letnia córka Oliwia, a także życiowy partner, Jarosław Bieniuk. Czas, gdy gwiazda zmagała się z nowotworem, był dla nich szczególnie trudny. Wtedy liczyło się jedynie kilka prostych słów…
Oliwia Bieniuk i Jarosław Bieniuk wspominają Annę Przybylską
5 października 2014 roku odeszła od nas Anna Przybylska. Przegrała bardzo długą i wycieńczającą walkę z nowotworem trzustki. Pozostawiła trójkę dzieci: Oliwię, Szymona oraz Jasia, a także ojca swoich pociech, Jarosława Bieniuka.
Gdy zmarła jej mama, Oliwia Bieniuk była zaledwie 12-letnią dziewczynką. Jako 20-latka postanowiła pójść jej śladami i już powoli wkracza na ścieżkę aktorską. Teraz z kolei wróciła pamięcią do trudnego czasu w jej życiu, gdy wiedziała już, że Anna Przybylska choruje na nowotwór. Córka aktorki opublikowała zdjęcie z tatą i ujawniła, że przez ostatnie miesiące życia bardzo dużo ze sobą rozmawiali. Czasem wystarczyły im zaledwie dwa proste słowa, aby przekazać wszystkie swoje myśli…
CZYTAJ TAKŻE: Jacek Rozenek opowiedział o synach: „To z miłości do moich dzieci postanowiłem walczyć o swoje życie, o siebie, o sprawność”
„Kiedy moja mama zachorowała na nowotwór, starałyśmy się ze sobą rozmawiać jak najwięcej. Mówiłyśmy wtedy dużo, ale czasem wystarczyły tylko dwa słowa: "kocham cię", albo "będę pamiętać”, napisała Oliwia Bieniuk.
Podobnie brzmiącym wyznaniem podzielił się życiowy partner Ani, a ojciec Oliwii. „Kiedy choruje najbliższa osoba, wspólne rozmowy nabierają innej wagi. Chcesz powiedzieć wszystko i o tym, co było i jeszcze na zapas, ale czasem najodpowiedniejsze będą tylko dwa słowa: "kocham cię", "damy radę", czy "jestem tu" - czytamy.
Oliwia Bieniuk i Jarosław Bieniuk zostali ambasadorami kampanii Tylko dwa słowa
Ich wpisy związane są z niezwykłą kampanią „Tylko dwa słowa”. Ojciec i córka zostali właśnie jej ambasadorami, a ich słowa otuchy mają na celu wesprzeć inne rodziny, których najbliżsi również zmagają się z ciężkimi chorobami.
„Zaangażowane w realizację kampanii »Tylko dwa słowa« organizacje pacjentów, chcą zwrócić uwagę na towarzyszące emocje oraz dające otuchę słowa, a także uświadamiać, że osiągnięcia współczesnej medycyny zmieniają sposób podejścia do nowotworów. Dziś wiemy, że nowotwór nie jest schorzeniem jedynie narządu, a jest grupą różnych chorób o wyjątkowej charakterystyce i cechach molekularnych. Dzięki rozwojowi diagnostyki molekularnej możemy precyzyjnie dobrać terapie celowane, które nie tylko zwiększają komfort życia pacjenta, ale też dają szansę na wygranie walki z chorobą. Pomimo to, rak wciąż wzbudza wiele negatywnych emocji i dotknięci nim pacjenci potrzebują naszego wsparcia. Odpowiednio dobrane słowa, takie jak: "kocham Cię", "jestem obok", czy "diagnostyka molekularna" i "medycyna personalizowana", mają ogromną moc. Dają nadzieję i określają drogę” - czytamy na stronie kampanii.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Izabela Trojanowska wyjawiła, jakie słowa tuż przed śmiercią przekazał jej Witold Paszt
Trzymamy mocno kciuki za tą piękną inicjatywę.
Jarosław Bieniuk, Oliwia Bieniuk, Szymon Bieniuk, Jan Bieniuk, Viva! 18/2022
Jarosław Bieniuk, Oliwia Bieniuk, Szymon Bieniuk, Jan Bieniuk, Viva! 18/2022