Reklama

Ojciec księżnej Meghan dał się już poznać jako ten, który chętnie udziela wywiadów i zdradza szczegóły z prywatnego życia córki. Choć księżna Sussex po wielokrotnych komunikatach mówiących, by zaprzestał rozpowiadania informacji z jej życia, odcięła się od ojca, ale wygląda na to, że Thomas Markle wciąż zamierza budować swoją popularność na udzielaniu się w mediach. Właśnie pojawił się w programie Good Morning Britain, w którym po raz pierwszy opowiedział o tym, dlaczego sprzedaje prasie historie o swojej córce. Poznajcie szczegóły.

Reklama

Thomas Markle w Good Morning Britain mówi o córce

Odkąd Meghan Markle pojawiła się w życiu brytyjskiej rodziny królewskiej, jej ojciec postanowił wykorzystać zainteresowanie jej osobą i chętnie udziela wywiadów, opowiadając o życiu córki. Thomas Markle, gdy dowiedział się, że jego córka zaręczyła się z brytyjskim księciem, rozpoczął próby kontaktu. NIestety wyjątkowo nieudolnie. Wszystkie swoje żale wylewał w mediach, udzielając wywiadów i pozując do zdjęć, co wywołało wręcz odwrotny skutek od zamierzonego. Meghan odcięła się od ojca i unika z nim kontaktu dopóki ten nie zaprzestanie opowiadania o niej w mediach.

Zobacz: Przyrodni brat Meghan Markle zaatakował ją na wizji. Zapowiedział rozpad małżeństwa z księciem Harrym

NDZ/Star Max/GC Image

W rozmowie z Piersem Morganem i Susanną Reid dla Good Morning Britain Thomas Markle zdecydował się wyjaśnić, dlaczego posunął się do tego, by opowiadać o córce w mediach. Ojciec księżnej Meghan przyznał, że przeprosił Meghan za to, co się wydarzyło co najmnije kilka razy: „W sumie nigdy nie usłyszałem od Meghan i Harry’ego tak naprawdę niczego, w żadnej formie ani przekazie. To jest moja granica. Jeśli nie otrzymam od nich wiadomości, to zrobię kolejny artykuł dla prasy”, przyznaje. To jego forma na próbę kontaktu z córką.

Nie ukrywa, że właśnie dlatego sprzedaje prasie historie o Meghan: „Do tej pory niczego od nich nie usłyszałem. A bardzo bym tego chciał. Nie powiedzieli mi wprost: przestań rozmawiać z prasą. Zostałem po prostu odepchnięty za jeden wielki błąd, który popełniłem”, mówi Thomas Markle. Wciąż jednak mimo kiepskich relacji przyznaje, że zależy mu na dobru córki i chce się o nią troszczyć: „Najważniejsze jest to, że mnie nie straciła. Zawsze będę przy niej. Jestem przy niej nawet teraz, jeśli oczywiście mnie zechce”, mówi.

Thomas Markle o relacji z córką

Zapytany, co chciałby powiedzieć Meghan i Harry’emu, gdyby obserwowali jego rozmowę, Thomas, który mieszka obecnie około 110 kilometrów od swojej córki, powiedział: „Chciałbym jeszcze raz powiedzieć, że przepraszam za to, co jej zrobiłem. To było dwa lata temu i na pewno próbowałem to naprawić. (...). Wiedzą, gdzie mieszkam, teraz jesteśmy bliżej siebie niż wcześniej, prawdopodobnie dzieli nas około 110 kilometrów. Więc jestem dostępny w każdej chwili, kiedy tylko chcesz, możemy się spotkać. Ja chciałbym się spotkać. Z pewnością chciałbym zobaczyć też mojego wnuka”, mówi Thomas Markle.

Zobacz: Ojciec księżnej Meghan znów na łamach prasy. Tak próbuje nawiązaćkontakt z córką...

Podkreślił także, że choć nie zgadza się z niektórymi jej decyzjami, to nigdy nie przestał kochać swojej córki: „Nie zawsze zgadzam się z tym, co robią moje dzieci, ale nigdy nie przestaję kochać moich dzieci. Z pewnością kocham Meghan. Może być na mnie zła i powiedzieć u Oprah, jaka jest zła, ale nadal jestem jej tatą”, wyznał.

Reklama

Czy tym razem Meghan i Harry zdecydują się odezwać do Thomasa Markle, a może zrobią to za pośrednictwem mediów? Pozostaje nam cierpliwie czekać na doniesienia w tej sprawie.

Fox News/Ferrari Press/East News
Good Morning Britain/Ferrari Press/East News
Reklama
Reklama
Reklama