Reklama

Britney Spears przez lata wydawała się nieobecna, i chociaż dawała koncerty i pojawiała się na imprezach branżowych, widać było, że nie sprawia jej to radości. Fani księżniczki pop pisali wprost, że zły stan Britney to sprawka jej ojca, Jamiego Spearsa. Sama artystka przez długi czas nie komentowała doniesień mediów, a kiedy to zrobiła, okazało się, że internauci mają rację. Zwolennicy ruchu #FreeBritney mają co świętować – ojciec Britney zrezygnował z kurateli. Tym samym można stwierdzić, że piosenkarka odzyskała wolność.

Reklama

Britney Spears odzyska wolność? Nie chce opieki ojca

Odcięta od świata, porozumiewała się z fanami tylko za pomocą swojego Instagrama, ale kontent wzbudzał wiele wątpliwości. Wydawało się, że wszystko jest wyreżyserowane, że sama nie mogła powiedzieć nawet jednego słowa. W mediach pojawiały się różne plotki – pisano, że Britney Spears ma problemy ze zdrowiem psychicznym, że się załamała, że jest niebezpieczna dla własnych dzieci. I równie często sugerowano, że to wszystko zaplanowane działania jej ojca, Jamiego Spearsa, który oficjalnie był jej opiekunem.

Mężczyzna kontrolował życie córki od 2008 roku. To on decydował, kiedy zagra koncert, gdzie się pojawi i co powie. Kiedy się sprzeciwiała, miał grozić, że nie zobaczy synów. Britney nie mogła decydować o niczym – nie pozwalano jej iść na zakupy czy do kina. Jamie Spears zarządzał również jej majątkiem.

Zobacz też: Britney Spears przeszła przez piekło. Ujawnia dramatyczne kulisy kurateli ojca

Rodzina Britney Spears: Jamie Spears, Bryan Spears, Jamie-Lynn Spears i Lynne Spears

Kevin Mazur/WireImage

Sprawa ruszyła, kiedy sama Britney Spears zwróciła się do sądu o uchylenie kurateli. W zeznaniach, które złożyła przez telefon, przyznała, że pozostawanie pod opieką ojca jest dla niej „przedłużaniem traumy”. „Czuję, że wszyscy się przeciw mnie sprzymierzyli, czuję się zastraszana, ignorowana i sama. Męczy mnie samotność”, podkreśliła. Skrytykowała nie tylko działania ojca, ale i bierność pozostałych członków rodziny.

Ojciec Britney Spears rezygnuje z pełnienia kurateli

Zgodnie z doniesieniami TMZ, ojciec Britney Spears podjął decyzję o rezygnacji z pełnienia kurateli nad jej majątkiem. Jak przekazał mediom adwokat gwiazdy pop, to „wielkie zwycięstwo” i „kolejny krok w kierunku sprawiedliwości”. Jednocześnie Jamie Spears wciąż upiera się, że chodzi mu wyłącznie o dobro córki.

Zobacz też: Przełom w sprawie Britney Spears! Decyzja sądu to bolesny cios dla jej ojca

Adwokatka mężczyzny przekazała w pisemnym oświadczeniu, że jej klient nie zgadza się ze stwierdzeniem, że zmiana kuratora jest właściwym rozwiązaniem. „Niemniej jednak, chociaż pan Spears jest nieustannym celem nieuzasadnionych ataków, nie uważa on, aby publiczna bitwa z córką o jego dalszą służbę jako jej kuratora pozostawała w jej najlepiej pojętym interesie”, dodała. [cyt. za TVN24]

Rozprawa sądowa w tej sprawie zaplanowana jest na wrzesień.

James Devaney/WireImage
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama