Od jesieni 2018 roku do marca 2020 – zanim zaczęła się pandemia koronawirusa – 74-letnia Cher była nieustannie w światowej trasie koncertowej. Kondycja gwiazdy, ruchy taneczne i możliwości wokalne jednogłośnie zostały ocenione przez krytyków i fanów jako fantastyczne. Niestety, w ostatnich tygodniach – jak twierdzą amerykańskie media – stan Cherilyn Sarkisian znacznie się pogorszył. Jeden z magazynów zasugerował nawet, że piosenkarka może nie wrócić do zdrowia…
Jak czuje się Cher? Choroba wokalistki
Cher jest chora, nie może wstać z łóżka i ma problemy z samodzielnym oddychaniem? Takie informacje przekazał niedawno Globe Magazine, który cały artykuł zatytułował: Chora Cher puka do drzwi do nieba. Te bardzo niepokojące słowa zmartwiły wszystkich wielbicieli talentu artystki, która dotąd czuła się znakomicie.
Niestety, prawdą jest, że przez gorsze samopoczucie Cher odwołała swój udział w protestach przeciwko rasizmowi. Marsze odbywały się w Stanach po śmierci Afroamerykanina – George’a Floyda. Już wtedy gwiazda pisała o sobie w sieci, że jest zbyt chora i słaba, by wyjść z domu. Jaki dziś jest stan zdrowia autorki hitu Believe, która miesiąc temu obchodziła 74. urodziny? „Cher nie przegapiłaby marszów, gdyby absolutnie nie mogła wstać. Wszyscy są przekonani, że leży na łożu śmierci”, poinformowała Globe osoba z otoczenia artystki.
Organizm Cher jest wyniszczony i osłabiony także przez wirusa Epsteina-Barra, którego gwiazda przechodziła w latach 80. Wtedy choroba zniszczyła nerki i serce wokalistki a także przykuła ją do łóżka na kilka miesięcy. Niestety powikłania mogą ciągnąć się za 74-latką do dzisiaj… „Ludzie cierpiący na chroniczne zmęczenie mogą zachować tę chorobę do końca życia. To może nie potrwać dłużej”, ocenił ekspert.
Mamy ogromną nadzieję, że doniesienia prasy są przesadzone i już niedługo znów zobaczymy Cher na scenie. Gwiazda nie odwołała żadnej z zaplanowanych zawodowych aktywności. Pierwszy koncert po przerwie ma odbyć się 8 września w miejscowości Tampa w USA.
