Natalia Kukulska po raz pierwszy odwiedziła miejsce katastrofy, w której zginęła jej mama…
Artystka zdobyła się na poruszające wyznanie!
W katastrofie samolotu Ił-62 „Mikołaj Kopernik”, do której doszło 39 lat temu na Okęciu, zginęło 87 osób, w tym 77 pasażerów. Wśród nich była Anna Jantar, wybitna polska wokalistka, która w latach 70. wylansowała szereg przebojów. Tego dnia na lotnisku przylotu mamy z USA oczekiwała jej wówczas 4-letnia córka Natalia. Okazuje się, że wokalistka dziś, w rocznicę tragedii, po raz pierwszy odwiedziła miejsce, w którym zginęła jej mama.
Natalia Kukulska po raz pierwszy odwiedziła miejsce katastrofy, w której zginęła Anna Jantar
Artystka zdobyła się na bardzo osobiste wyznanie za pośrednictwem Instagrama. Natalia Kukulska opublikowała serię zdjęć z lotniska Okęcia, na którym znajduje się pomnik i mural, upamiętniające ofiary katastrofy z 1980 roku i opatrzyła je bardzo emocjonalnym podpisem.
„Kiedyś to musiało nastąpić. Dziś pierwszy odważyłam się pojechałać na miejsce katastrofy samolotu, w którym zginęła moja mama. Miejsce to jest upamiętnione pomnikami ofiar i muralem, na którym widnieje portret mojej mamy i kapitana Pawła Lipowczana”, opisuje wokalistka.
Dodała, że przeżycie było dla niej niezwykle osobiste i zdecydowała się na ten krok nie po to, by rozdrapywać rany, ale by uczcić pamięć mamy.
„Zaświeciło na chwilę słońce i spotkałam niezwykle taktowanego pana Arka, taksówkarza, którego przyjaciel był pierwszym świadkiem tej tragedii. Przychodzi zawsze tego dnia. Nie odważył się powiedzieć tego co wie od przyjaciela, gdy spojrzał mi w oczy. Bardzo to doceniam. Tym samym powiedział wszystko... czy jest sens wracać do dramatycznych szczegółów, otwierać rany...? Sensem jest jedynie ocalić od zapomnienia”, napisała poruszona Natalia Kukulska.
Katastrofa Ił-62 „Mikołaj Kopernik” na Okęciu
Oficjalną przyczyną katastrofy była wada konstrukcyjno-wykonawcza wału silnika numer 2, który w trakcie zwiększania mocy eksplodował, niszcząc silnik numer 3 i poważnie uszkadzając silnik numer 1. Przebił również kadłub, co z kolei spowodowało zniszczenie układów sterowniczych, zasilania czarnej skrzynki i rejestratora kokpitu. Przez to silniki numer 2 i 3 przestały działać, zaś silnik numer 1 był poważnie uszkodzony. Samolot spadał bezwiednie, ponieważ utracono możliwość sterowania nim. Ostatnich 26 sekund lotu nie udało się zarejestrować. W katastrofie zginęło 77 pasażerów, w tym piosenkarka Anna Jantar i 22 członków amatorskiej reprezentacji bokserskiej USA oraz 10 członków załogi