Francuzka odnaleziona, ale dramatyczna walka o życie polskiego himalaisty na Nanga Parbat wciąż trwa: „Liczymy na cud”
1 z 5
Francuzka odnaleziona! Elisabeth Revol została odnaleziona przez himalaistów, Adama Bieleckiego i Denisa Urubko. Taką informację potwierdził partner Elisabeth Revol, Ludovic Giambasi. Przypomnijmy, że Tomasz Mackiewicz na Nanga Parbat wciąż czeka na pomoc i walczy o życie. Oczekuje na akcję ratunkową po zdobyciu ośmiotysięcznika. Akcja, która miała zacząć się w sobotni poranek, z powodu złych warunków pogodowych została opóźniona na kilka godzin. Obecnie członkowie polskiej wyprawy na K2 mimo zmierzchu i tragicznych warunków pogodowych idą w górę. Adam Bielecki i Denis Urubko robią wszystko, by jak najszybciej, ale i najbezpieczniej dotrzeć do polskiego himalaisty. Za nimi podąża kolejnych dwóch członków ekipy ratunkowej, która wchodzi z zapasami i dodatkowym sprzętem. Choć tempo Polaków jest naprawdę imponujące to sytuacja Tomasza Mackiewicza nie rysuje się najlepiej.
Z OSTATNIEJ CHWILI: Adam Bielecki, uczestnik akcji ratunkowej na Nanga Parbat miał wypadek na K2! Jaki jest stan jego zdrowia
„Zgon nastąpił, kiedy zasnął i nie odczuwał żadnego bólu’’. Opinia medyczna dr. Champly’ego na temat stanu zdrowia Tomasza Mackiewicza!
Czy jej winą jest to, że przeżyła? Polscy internauci nie zostawiają na Elisabeth Revol suchej nitki
Dramat na Nanga Parbat: Akcja ratunkowa polskich himalaistów: Denisa Urubko i Adama Bielickiego
AKTUALIZACJA: Według najnowszych informacji, Francuzka Elisabeth Revol została odnaleziona przez Adama Bieleckiego i Denisa Urubko. Wiadomość podał do mediów i wielokrotnie potwierdził partner himalaistki, Ludovic Giambasi. „Pozostajemy w kontakcie. Mamy dużo do zrobienia. Walka się jeszcze nie skończyła”, podał partner Francuzki. Jak na razie nie wiadomo, czy ratownicy wyruszą na ratunek Polakowi. „Przygotowują akcję ewakuacji i będą opuszczać ją do dolnego obozu, gdzie czekają Jarek i Piotr ze sprzętem medycznym”, czytamy na stronie Tatromaniak. Podobno jutro o godzinie 11.00 w miejscu, gdzie znajduje się Mackiewicz ma przejść burza śnieżna. Czy himalaiści mimo niebezpieczeństwa ruszą mu na pomoc?
Poniżej możecie dowiedzieć się o wszystko o akcji ratunkowej Polaka i Francuzki!
Szacuje się, że Polacy, którzy ruszyli na pomoc Tomaszowi Mackiewiczowi i Elisabeth Revol są już powyżej 5800 metrów. Przypomnijmy, że Polak i Francuzka utknęli na wysokości ponad 7 tysięcy metrów po zdobyciu szczytu Nanga Parbat. To była ich kolejna próba zmierzenia się z tą górą w zimowych warunkach. Tym razem się udało, ale teraz schodząc ze szczytu walczą o życie. Najbardziej dramatyczna jest sytuacja Polaka, który zmaga się ze ślepotą śnieżną, chorobą wysokościową i licznymi odmrożeniami. Według najnowszych informacji Francuzka prawdopodobnie schodzi, ale nie ma z nią kontaktu, gdyż wyczerpała się jej bateria w telefonie satelitarnym. Nie wiadomo niestety nic o stanie zdrowia Tomasza Mackiewicza. Na ratunek polskiemu himalaiście i Elisabeth Revol ruszyli członkowie grupy ratowniczej: Adam Bielecki, Jarosław Botor, Piotr Tomala i Denis Urubko. Helikopter z ratownikami na pokładzie wylądował na wysokości 4850 metrów. Bielecki i Urubko natychmiast ruszyli w drogę, a ich tempo, według najnowszych informacji, jest naprawdę imponujące. Przed nimi jednak najtrudniejszy odcinek do pokonania - stu metrowa strona ścianka Kinshofera. Niestety warunki pogodowe są fatalne. Po zmierzchu temperatura odczuwalna w górach może wynosić nawet do minus 60-70 stopni. Mackiewicz jest w bardzo złym stanie - zmaga się z chorobą wysokościową, ma obrzęk płuc i mózgu oraz ślepotę śnieżną. Polski himalaista w namiocie oczekuje na pomoc. Francuzka schodzi o własnych siłach niżej, więc ratownicy mogą dotrzeć do niej za kilka godzin. Dotarcie do Polaka może zająć nawet do 16 godzin. „Co do Tomka, myślę że nie ma już żadnej nadziei”, powiedział partner Elisabeth Revol.
Dramat Tomasza Mackiewicza: fala hejtu i gigantyczne wsparcie
Internauci z zapartym tchem śledzą losy himalaistów, którzy ruszyli na ratunek Polakowi i Francuzce. Wśród głosów wsparcia pojawiają się także hejterskie komentarze. Gdy okazało się, że Revol i Mackiewicz mają problemy z zejściem ze szczytu Nanga Parbat, rozpoczęto zbiórkę funduszy. Wsparcia odmówiła ambasada polska i francuska. Żona Tomasza Mackiewicza opublikowała w sieci dramatyczny apel: „Potrzebne pieniądze na helikopter ubezpieczenie nie pokryje pod K2 czeka ekipa ratunkowa którą trzeba stamtąd ściągnąć. Pakistan blokuje bo czeka na gwarancję finansową pokrycia akcji. Proszę o pomoc. Please share. Ktokolwiek może pomóc. Proszę”, napisała. Ostatecznie z pomocą internautów i serwisu zrzutka i go found me oraz Ministerstwa Spraw Zagranicznych udało się zebrać fundusze. Tysiące internautów w mediach społecznościowych wyraża wsparcie i mocno wierzy, że wyprawa ratownicza zakończy się z powodzeniem, a Elisabeth Revol i Tomasz Mackiewicz wrócą z niej cali. Oprócz głosów wsparcia pojawiają się również te złośliwe. „Jeśli dorosły facet z chorobą wysokościową lansuje się zdobywaniem gór i szuka w tym celu sponsorów, to bez urazy ale skąd ten tkliwy krzyk rozpaczy i zbiórki pieniędzy na akcję ratunkową. W imieniu sponsorów spaliła bym się ze wstydu że nie było przewidzianego scenariusza kryzysowego i teraz wielkie halo nie wiadomo dlaczego - bo facet nie zaplanował zabezpieczenia na wypadek jak mu się nie uda? Nie rozumiem tego”, pisze jeden z nich. „Dlaczego moje pieniądze mają iść na ratowanie wariata który na własne życzenie wybiera się w takie góry?”, głosi kolejny.
Według najnowszych informacji, Francuzkę odnaleziono. Kobieta ma jednak odmrożone obie stopy. Polska ambasada załatwia helikopter na rano, żeby móc zabrać Elizabeth do szpitala w Islamabadzie tak szybko, jak tylko otworzy się „okno pogodowe”. Jak na razie nie ma żadnych informacji dotyczących tego, że Bielecki i Urubko idą już dalej po Tomasza Mackiewicza.
Kim jest Tomasz Mackiewicz? Czym jest ślepota śnieżna? Jak stan zdrowia Polaka oceniają zaprawieni w boju himalaiści? Poznajcie szczegóły w naszej galerii.
2 z 5
Kim jest Tomasz Mackiewicz? Polski himalaista, który w tym roku po raz siódmy postanowił spróbować zdobyć szczyt Nanga Parbat zimą. Wśród miłośników gór znany jest pod pseudonimem Czapkins. Od kilkunastu lat wybiera się w góry, by zdobywać najwyższe szczyty. Życie go nie oszczędzało. W wieku 18 lat uzależnił się od narkotyków. Trzy lata trwał w nałogu, z którego postanowił wyjść. Walkę z nim podjął w ośrodku leczenia uzależnień na Mazurach. Gdy udało mu się pokonać nałóg, zaczął realizować swoje marzenia o podróżowaniu Podjął m.in. podróż autostopem do Indii, gdzie podjął pracę w zakładzie dla trędowatych. Wraz z francuską himalaistką podjął kolejną próbę zdobycia szczytu Nanga Parbat. Parze, według najnowszych informacji udało się zdobyć szczyt Nanga Parbat (szczyt Azji,8 126 m, dziewiąty co do wysokości szczyt świata), ale niestety schodząc z wysokości napotkali problemy. Himalaiści utknęli na wysokości ponad 7 tys. metrów. Stan zdrowia Tomasza Mackiewicza nie jest najlepszy. Mężczyzna cierpi na chorobę wysokościową i ślepotę śnieżną.
3 z 5
„Sytuacja wygląda bardzo źle. Tomek ma ślepotę śnieżną i chorobę wysokościową, która uniemożliwia mu poruszanie się. Nie jest zatem w stanie zejść na dół. Wraz z Elisabeth są bez snu, wykończeni, bez tlenu i w temperaturze około -60 stopni Celsjusza”, wyznała siostra Tomasza Mackiewicza, Marta Sulikowska dla Sportowych Faktów. Ślepota śnieżna - co to jest? Nazwa może mylić, gdyż ślepota śnieżna nie oznacza utraty wzroku. Jest to ostre zapalenie spojówek związane z narażeniem oczu, którego można się nabawić podczas długiego przebywania na silnie nasłonecznionych miejscach, np. na śniegu. Himalaiści chronią się przed nią nosząc okulary przeciwsłoneczne lub gogle. Jak Tomasz Mackiewicz nabawił się ślepoty śnieżnej? „W czwartek w tamtych okolicach pojawiła się mgła i niewykluczone, że Tomek zdjął okulary. Być może przez tę mgłę prześwitywało słońce i stąd dolegliwości”, mówi Leszek Cichy, polski alpinista. Czym jest choroba wysokościowa Mackiewicza? To grupa problemów, które według specjalistów pojawiają się zazwyczaj na wysokościach powyżej 2500 m n. p. m. i wynikają zwykle z mniejszej ilości tlenu w powietrzu. Nudności i zawroty głowy to najczęstsze objawy. Mogą nawet wystąpić omdlenia czy halucynacje. Jaki jest stan zdrowia Tomasza Mackiewicza? Według najnowszych informacji, himalaista oczekuje na pomoc w namiocie na wysokości około 7 tysięcy metrów n.p.m. Zmaga się ze ślepotą śnieżną, ma odmrożenia i chorobę wysokościową.
4 z 5
Internauci w całej Polsce i Francji śledzą losy himalaistów. Początkowo podawano, że ratowników do Francuzki dzieli 1,5 dnia drogi, a do Mackiewicza przynajmniej dwa. Według najnowszych informacji Bielecki i Urubko, którzy ruszyli w akcję ratunkową Polaka i Francuzki są już na wysokości 5907 metrów. Niestety przed nimi ogromna przeszkoda - ściana Kinshofera, której przejście może im zając do kilku godzin. W 2016 roku himalaiści Ali Sadpara z Alexem Txikonem przez osiem godzin zakładali liny poręczowe na tym odcinku. Za Bieleckim i Urubko podążają Tomala i Botor ze sprzętem.
Wśród głosów wsparcia skierowanego zarówno do Mackiewicza, jak i ekipy ratunkowej pojawiają się także negatywne komentarze. „Jeśli dorosły facet z chorobą wysokościową lansuje się zdobywaniem gór i szuka w tym celu sponsorów, to bez urazy ale skąd ten tkliwy krzyk rozpaczy i zbiórki pieniędzy na akcję ratunkową. W imieniu sponsorów spaliła bym się ze wstydu że nie było przewidzianego scenariusza kryzysowego i teraz wielkie halo nie wiadomo dlaczego - bo facet nie zaplanował zabezpieczenia na wypadek jak mu się nie uda? Nie rozumiem tego”, pisze jeden z nich. „Dlaczego moje pieniądze mają iść na ratowanie wariata który na własne życzenie wybiera się w takie góry?”, głosi kolejny.
5 z 5
„Oni nie mają wyjścia. Tam nie ma możliwości biwakowania. Muszą non stop się wspinać. Mam nadzieję, że do rana osiągną tak zwane "Orle Gniazdo", gdzie można rozbić namiot, skąd będą próbowali dostrzec Revol schodzącą, ponieważ taką decyzję podjęła. Jest duża szansa, że jutro się spotkają i wtedy rozpoczną procedurę zabezpieczania jej”, powiedział Krzysztof Wielicki, kierownik Zimowej Narodowej Wyprawy na K2 w rozmowie z RMF FM. „Są bez jedzenia od jakiegoś czasu i poza namiotem. Czekają na pomoc. Nie mogą o własnych siłach się ruszyć stamtąd. Przynajmniej on... ”, mówiła łamiącym się głosem żona Tomasza Mackiewicza.