Reklama

W latach 80. była twarzą radzieckiej inwazji na Afganistan. Dzisiaj najsławniejsza Afganka świata ma kłopoty. Może trafić do więzienia.

Reklama

W połowie lat osiemdziesiątych świat podbiło zdjęcie 12-letniej Afganki o hipnotyzujących, zielonych oczach. Autor zdjęcia – Steve McCurry – zrobił je w obozie dla uchodźców na pograniczu afgańsko-pakistańskim. Portret ukazał się na okładce „National Geographic” i stał się symbolem konfliktu w Afganistanie z lat osiemdziesiątych.

Ucieczka przed wojną

Afgańczycy uciekali wtedy przed wojną. Dzisiaj robią to ponownie. Szarbat Gula – dziewczynka ze zdjęcia McCurry’ego, ponownie ma szansę stać się symbolem swojego kraju. 46-letnia Gula chciała spokojnego życia dla siebie i dwójki swoich dzieci - dlatego starała się o pakistańskie dokumenty tożsamości. By je zdobyć, miała podobno przekupić trzech urzędników. Została zatrzymana za posługiwanie się fałszywymi dokumentami. Teraz grozi jej od 7 do 14 lat więzienia i 5 tysięcy dolarów grzywny.

Dzisiaj w Pakistanie przebywa prawie 1,5 miliona Afgańczyków. W obozach dla uchodźców sytuacja jest dramatyczna. Kradzieże, przemoc i radykalny islam są tu na porządku dziennym. Dlatego pakistańskie władze je likwidują i wypowiedziały wojnę nielegalnym imigrantom. Jak podaje ONZ, w zeszłym roku odesłali do ojczyzny ponad 250 tysięcy Afgańczyków.

Cena za Bin Ladena

Dlaczego Afgańczycy uciekają do Pakistanu? Po atakach na World Trade Centre, Stany Zjednoczone zaczęły ścigać Al-Kaidę i Bin Ladena, a siły NATO obaliły rządzących Afganistanem od lat dziewięćdziesiątych talibów. Kraj ponownie stanął na skraju przepaści.

Od 2003 roku sytuacja Afganistanu miała się powoli stabilizować, a zewnętrzni obserwatorzy rozpoczęli przekazywanie Afgańczykom odpowiedzialności za kolejne regiony kraju.

W rzeczywistości Afganistan do dzisiaj płaci wysoką cenę za kolejny konflikt zbrojny. Jest jednym z najsłabiej rozwiniętych krajów świata. PKB wynosi tu 2 tysiące dolarów na mieszkańca.

Reklama

Polecamy też: Tu nawet tango jest smutne. Dlaczego Argentynki poszły śladem Polek i zorganizowały czarny protest?​

Reklama
Reklama
Reklama