Czesław Wołłejko wpadł w szał, gdy dowiedział się, że jego córka ma romans z Plucińskim
Uważał, że jego kolega jest uwodzicielem i zostawia kobiety

Czesław Wołłejko wspaniały, choć dzisiaj trochę zapomniany aktor miał dwie córki: Jolantę i znacznie młodszą Magdalenę. Obie zostały aktorkami. Obie cieszyły się wielkim powodzeniem. Gdy Jolanta poznała na planie serialu „Stawka większa niż życie” znanego aktora i jeszcze słynniejszego amanta Tadeusza Plucińskiego miała 23 lata, on 39. Czy ojciec miał rację, kiedy zrobił aferę z tego związku? Panowie nawet pobili się w garderobie…
[Publikacja tekstu na VUŻ i Viva Historie 07.02.2025 r.]
Jolanta Wołłejko i Tadeusz Pluciński: została jego czwartą żoną
Tadeusz Pluciński był świetnym aktorem znanym z wielu filmów, m.in. „Hydrozagadki”, „Poszukiwany, Poszukiwana”, „Kariera Nikodema Dyzmy”, można go także było oglądać na scenie. Ale miał też opinię uwodziciela, bawidamka, a nawet erotomana, jak opowiadał o nim inny aktor, Witold Sadowy. Sam mówił o sobie: „Pocztówkowy facet, 183 centymetry wzrostu, sylwetka do przyjęcia”. Chwalił się, że koleżanki z teatru prosiły, by grał razem z nimi.
Zanim poznał Jolantę, zdążył już mieć cztery żony, pierwszą była mezzosopranistka Bożena Brun-Barańska. Potem ożenił się z koleżanką po fachu Iloną Stawińską. Małżeństwo rozpadło się, bo Tadeusz Pluciński stracił głowę dla Kaliny Jędrusik. Grali wtedy razem w „Operze za trzy grosze” Brechta w Teatrze Współczesnym – byli legendarną parą, on wcielał się w rolę Mackiego Majchra, ona Molly. Nawet na scenie czuło się chemię między nimi. Jednak Tadeusz Pluciński porzucił Kalinę, czego nie mogła mu darować. Poślubił Krystynę Mazurównę, słynną tancerkę. Jednak małżeństwo skończyło się po trzech latach. Z takim bagażem doświadczeń aktor spotkał młodziutką Jolantę Wołłejko.
Czytaj też: Tadeusz Pluciński – mówiono o nim „na wieki wieków amant”. Rodzinę założył dopiero z czwartą żoną

Jolanta Wołłejko nie chciała słyszeć o złości ojca
Zakochała się w nim i była szczęśliwa, że „to ją wybrał”. Nie brała pod uwagę ostrzeżeń ojca. Tym bardziej, z sam Czesław Wołłejko święty nie był. A z córkami właściwie nie miał kontaktu. Nie interesował się nimi, gdy odszedł od ich matki. Romansował na prawo i lewo, głośno było o jego związkach z Aleksandrą Śląską i Niną Andrycz - był widywany w jej mieszkaniu w Alei Róż. Porzucił żonę – aktorkę Halinę Czengery, z którą miał dwie córki i odbił Ilonę Stawińską Tadeuszowi Plucińskiemu, kiedy jeszcze była jego żoną. Być może Czesław Wołłejko myślał, że aktor chce się po latach odegrać za to na jego córce.
Ale wbrew tym podejrzeniom Jolanta Wołłejko i Tadeusz Pluciński byli szczęśliwą parą. Ślub wzięli po 6 latach bycia razem w 1974 roku. Doczekali się dwóch synów, Pawła i Piotra. Tadeusz Pluciński za każdym razem wierzył, że się ustatkuje, tym razem myśleli też tak jego przyjaciele. Po raz pierwszy przecież założył rodzinę, został ojcem. Ale tak się nie stało. Małżeństwo się rozpadło, co prawda dopiero po dwudziestu latach. Państwo Plucińscy pozostali przyjaciółmi, dzielili się opieką na synami i sami sobą opiekowali. Trudno powiedzieć, żeby Jolanta Wołłejko była nieszczęśliwa. Zresztą to jej sprawa, tak czy inaczej miała z byłym mężem stały i dobry kontakt. On mówił, że zrobi dla niej wszystko.
Czytaj też: Czesław Wołłejko zakochał się w żonie Tadeusza Plucińskiego, a później został jego... teściem
Czesław Wołłejko i jego kontakty z córkami
Czesław Wołłejko prawie nie utrzymywał kontaktu z córkami zajęty własnym życiem. Obie aktorki wychowały się z mamą. Jolanta pewnie pamiętała czasy, gdy rodzice byli razem – urodziła się w Grodnie w 1942 roku. Po wojnie rodzina przyjechała do Polski, i ostatecznie osiedliła się w Warszawie. W 1955 roku urodziła się druga córka Magdalena. Miała 6 lat, gdy ojciec odszedł i ożenił się z Iloną Stawińską. Trudno powiedzieć, dlaczego nie utrzymywał kontaktu z córkami. Nawet o romansie starszej córki z Plucińskim dowiedział się zza kulisowych plotek. Krążyło wiele anegdot o tym, że Ilona, druga żona Tadeusza Plucińskiego, została drugą żoną Czesława Wołłejko i macochą czwartej żony Tadeusza – Jolanty.
Ojciec i córka raczej starali się nie wchodzić sobie w drogę. Obie córki bardzo kochały mamę, poza tym Jolanta trzymała stronę męża, Czesław Wołlejko uważał, że Pluciński ma zszarganą reputację. Zabolało je, gdy ojciec nie pojawił się na pogrzebie swojej pierwszej żony i matki swoich dzieci Haliny Czengery. Aktorka dwa lata walczyła z nowotworem, nie dostała wtedy pomocy od byłego męża. Zmarła w 1981 roku. Młodsza córka Magdalena mówiła w jednej z rozmów: „Czekałam na jego telefon. Nie mogłam zrozumieć, że idąc za nową kobietą, potrafił być ojcem dla jej dziecka, a o własnych córkach jakby zapomniał”.
W latach 70. po narodzinach wnuków kontakty się ociepliły, aktor próbował pojednać się z córkami, ale ostatecznie nie doszło do odbudowania zerwanych więzi. Czesław Wołłejko zmarł na zawał w 1987 roku. Tadeusz Pluciński zmarł w 2019 roku. Jolanta Wołłejko ma dzisiaj 83 lata, jest szczęśliwą mamą i babcią.
