Gwiazda „Ich Troje” zmienia zawód. Co skłoniło go do takiej decyzji?
Jego wybór nie ma nic wspólnego z muzyką!
Jacek Łągwa, Michał Wiśniewski i Magda Pokora: to trio to pierwszy skład kultowego zespołu „Ich Troje”. Chociaż wokalistek w grupie było kilka, jego trzon przez lata został niewzruszony. Grupa zmagała się jednak z wieloma problemami i muzykom niełatwo było zadbać o przyszłość swoich rodzin. Jacek Łągwa zdecydował się na niespodziewany krok. Zapisał się na nowo do szkoły w celu zdobycia nowego zawodu! Co ciekawe, jego wybór w ogóle nie ma nic wspólnego z jego dotychczasową karierą.
Muzycy „Ich Troje” wpadli w problemy finansowe
Kultowy zespół „Ich Troje” rozpoczął swoją działalność w latach 90. ubiegłego wieku. Kilka lat później podbijali listy przebojów. Szczyt ich popularności przypadł na początek XX wieku. Przez pewien czas muzycy mieli wszystko: pieniądze, sławę i rzeszę fanów, która wiernie wykupywała płyty i tłumnie pojawiała się na koncertach.
U szczytu sławy założyciele grupy „Ich Troje” nie mieli na co narzekać. Niestety z czasem źle rozporządzane pieniądze się rozeszły, a tworzona przez nich muzyka nie była już tak chętnie kupowana. Poważnie się to na nich odbiło: Michał Wiśniewski, frontman grupy zmuszony był nawet do ogłoszenia upadłości. Z czasem jednak udało mu się odbić od dna. Inny członek zespołu, Jacek Łągwa, również musiał się nieźle natrudzić, by powiązać koniec z końcem. Na szczęście wpadł na świetny pomysł!
Zobacz także: Zagrał Kostka w Listach do M. Tak wygląda dziś życie Jakuba Jankiewicza
Michał Wiśniewski, Justyna Majkowska, Jacek Łągwa, Zespół Ich Troje, Warszawa, 2000
Jacek Łągwa zdecydował się na nowy zawód
Gdy pod koniec 2004 r. działalność zespołu została zawieszona, Michał Wiśniewski skupił się na karierze solowej oraz promocji Mandaryny. Jacek Łągwa również próbował swoich sił jako solista, jednak w pewnym momencie zmuszony był do poszukiwania nowego zawodu. „Gdy [...] zostałem zupełnie bez pracy, postanowiłem poszukać sobie nowego zajęcia. Napisałem więc CV i poszedłem do Urzędu Pracy, by zarejestrować się jako bezrobotny. Panie mnie rozpoznały, było bardzo sympatycznie, potem jedna z nich wzięła moje papiery i czytała, ile to nagród dostałem, ile płyt nagrałem i na koniec powiedziała: Piękne to pana CV, ale czy potrafi pan robić coś pożytecznego?” mówił na łamach „Faktu”.
W tamtym momencie zrozumiał, że musi postarać się o nowy zawód i... zapisał się do szkoły! „Zapisałem się do szkoły dla dorosłych w zawodzie technik elektryk, kończę ją w styczniu i czeka mnie egzamin państwowy. Równolegle zrobiłem już uprawnienia SEP, to są uprawnienia, które dają mi możliwość pracy w nowym zawodzie, mogę więc zakładać ludziom prąd w domach i robić całą elektrykę” wyznał portalowi Jacek Łągwa. Ponadto może wykonywać także kontrole założonych wcześniej instalacji.
Wszystko wskazuje na to, że z dwiema różnymi profesjami, Jacek Łągwa nie będzie musiał się więcej martwić o przyszłość!
Czytaj również: Onieśmielała ją swoją wielkością i sposobem bycia. Edyta Geppert żałuje, że nie dojrzała do tej przyjaźni
Jacek Łągwa, 2012 rok