Monika Richardson o relacjach ze Zbigniewem Zamachowskim: „Myślę, że nie umie spojrzeć mi w oczy”
„On się mnie boi”
Rozstanie Moniki Richardson i Zbigniewa Zamachowskiego było dla wszystkich ogromnym zaskoczeniem. Ich związek przeszedł do historii kilka miesięcy temu. Oboje budują swoje życie na nowo. Dziennikarka związała się z biznesmenem Konradem Wojterkowskim. Z kolei media donoszą, że aktor spotyka się z Gabrielą Muskałą. Czy Monika Richardson i Zbigniew Zamachowski utrzymują ze sobą kontakt?
Monika Richardson i Zbigniew Zamachowski – jak wyglądają ich relacje?
Monika Richardson i Zbigniew Zamachowski rozstali się w marcu 2021 roku. Byli małżeństwem przez siedem lat. Aktor w książce „Zbyszek przez przypadki” autorstwa Beaty Nowickiej, wspominał, że wiele zawdzięcza byłej partnerce i zajmuje w jego życiu bardzo ważne miejsce.
„Monice zawdzięczam bardzo dużo. Jest ważną kobietą w moim życiu. Zawsze miałem i mam pewien problem z ogarnianiem rzeczywistości. Coraz bardziej staję się analfabetą, jeśli chodzi o wirtualny świat internetu. […] Monika to ogarnia i uwalnia mnie od tego problemu. Kłopot pojawia się wtedy, gdy ktoś za bardzo chce się tobą opiekować. Monika jest osobą nadopiekuńczą w tym sensie, że tak strasznie chce pomóc, że aż przeszkadza. Walczymy ze sobą o zakres tej opieki, bo czasem sam chciałbym zapiąć sobie kurtkę”, mówił.
Wtedy w jednym z wywiadów Monika Richardson postanowiła odpowiedzieć na słowa Zbigniewa Zamachowskiego. „Każda miłość ma swój czas. Gdy Zbyszek mnie potrzebował, żeby zdjąć z siebie traumę straszliwego rozwodu (ciekawe, że pamięta tamto małżeństwo jako "fajne"...), to mu moja nadopiekuńczość nie przeszkadzała, wręcz przeciwnie. A potem… Cóż, artyści szybko się nudzą”, komentowała. Dziennikarka przyrzekła sobie, że nigdy nie zwiąże się z artystą. „Obiecałam sobie - nigdy więcej artysty”, dodawała w rozmowie z Super Expressem.
Zobacz także: Monika Richardson gorzko o relacji ze Zbigniewem Zamachowskim! „Byłam złodziejką męża”
Dziś byli partnerzy układają sobie życie na nowo u boku nowych partnerów. Monikę Richardson i Zbigniewa Zamachowskiego czeka jeszcze przygotowanie do sprawy rozwodowej. Czy mają ze sobą kontakt? Okazuje się, że porozumiewają się ze sobą jedynie w sprawach formalnych.
„Odkąd się wyprowadził dwa razy spotkaliśmy się u prawników. On się mnie boi. Myślę, że nie umie spojrzeć mi w oczy, szczególnie teraz, gdy jego zdrada jest już niezaprzeczalna”, mówiła dziennikarka w rozmowie z Faktem.
Następnie w wywiadzie dla Pomponika, gwiazda podkreśliła, że nie ma potrzebny dzwonić do byłego partnera, a ich relacja nie istnieje. Nie mają ze sobą kontaktu telefonicznego. „Zero. Nie wiem, to jest pytanie do niego. Ja nie mam potrzeby dzwonić, ale on zna mój numer”, zwierzała się dziennikarka.
Monika Richardson czeka na moment, w którym Zbigniew Zamachowski podejmie temat pewnych kwestii, jakie zostały jeszcze do uzgodnienia. ,,Parę rzeczy jest do wyjaśnienia i wytłumaczenia, wydaje mi się, ale sądzę, że to nie do mnie powinien należeć pierwszy krok”, dodawała Monika Richardson Pomponikowi.
Czytaj też: Zbigniew Zamachowski przedstawił mamie nową partnerkę. Niespodziewana reakcja