Reklama

Życie prywatne Moniki Olejnik od dawna wzbudza niemałe zainteresowanie. Wiadomo, że dziennikarka dwukrotnie stawała na ślubnym kobiercu. Na swoje własne szczęście dopiero z drugim mężem — Grzegorzem Wasowskim — zdecydowała się na macierzyństwo. Tym sposobem w połowie lat 80. na świecie pojawił się ich jedyny syn, Jerzy. „Żałuję, że tak wpadłam w tę pracę i nie mam więcej dzieci” — zwierzała się Monika Olejnik w jednym z wywiadów. Jak wiele zmieniło się w ich relacji?

Reklama

[Artykuł aktualizowany 03.05.24 r.]

Monika Olejnik była dwukrotnie zamężna. Z drugim mężem doczekała się syna

W pogoni za marzeniami o dziennikarskiej karierze Monika Olejnik trafiła do Radiowej Trójki — to właśnie tam poznała znakomitego kolegę z branży, Grzegorza Wasowskiego. Później był ślub, wspólne plany na życie... Nie zwlekali również z decyzją o założeniu rodziny.

CZYTAJ TAKŻE: Andrzej Chyra i Magdalena Cielecka byli najgorętszą parą show-biznesu. Poznała ich... żona aktora

Dziennikarka łączyła pracę z opieką nad małym Jerzym, który często dotrzymywał mamie towarzystwa w pracy. „Syn chodził do przedszkola, a ja byłam fruwającą reporterką. Czasami spędzał ze mną chwile w redakcji” — wspominała w wywiadzie dla Zwierciadła. I dodała, że wsparcie najbliższych było w tym czasie absolutnie nieocenione. „Mogłam też liczyć na pomoc rodziny. Zajmowali się nim na zmianę wszyscy – ja, jego tata Grzegorz Wasowski, jedna i druga babcia. Uwielbiałam mojego syna, kiedy był małym, uroczym i niesamowicie bystrym dzieckiem. Dorósł, a ja nadal go uwielbiam”.

Monika Olejnik, VIVA! 5/2020

W jednej z rozmów z magazynem VIVA! powróciła również wspomnieniami do czasów macierzyństwa. „Kiedyś miałam taką sytuację, że byłam na kolegium, a syn był w przedszkolu. Przypomniałam sobie, że przed wyjściem on tak potwornie płakał. Wyszłam więc z zebrania, podczołgałam się pod okno i patrzę: jest! Mój niejadek z grubą kanapką sobie chodził. To było dość zabawne” — mówiła Monika Olejnik. „Syn urósł, a ja ciągle pracuję. Pewne momenty w jego życiu jedynie mi przemknęły, bo ja wiecznie biegałam z mikrofonem”, przyznała w dalszej części wywiadu.

ZOBACZ TAKŻE: Przez lata sypiał z żoną brata, rodzina nie chce go znać. Dziś Ryan Giggs próbuje odbudować stracone szczęście

Dojrzewanie syna zbiegło się w czasie z momentem, kiedy dziennikarka była bardzo skupiona na kształtowaniu swojej kariery zawodowej. Choć poświęcała mu każdą wolną chwilę, to z perspektywy czasu ma do siebie ogromny żal o to, że niedostatecznie uporządkowała swoje priorytety. „Żałuję, że tak wpadłam w tę pracę i nie mam więcej dzieci” — przyznała w rozmowie dla Zwierciadła. Należy zauważyć, że prywatne wyznania z jej ust prawdziwa rzadkość.

Monika Olejnik z synem, Jerzy Wasowski, Warszawa, 01.1991

Maciej Billewicz / Forum

Monika Olejnik — jakie ma dziś relacje z synem Jerzym?

Choć nie robi tego często, to gdy wspomina o Jerzym, z jej słów bije wręcz matczyna miłość. W wywiadzie dla Gali przyznała, że syn jest jej receptą na młodość oraz pragnie dla niego jedynie szczęścia i spokoju. Wspomniała przy okazji o byłym mężu. „Nie wiem, jaka jest recepta na młodość. Miłość i siłownia. A przede wszystkim wyrozumiały syn Grzegorza Wasowskiego i Moniki Olejnik, czyli Jurek Wasowski”, powiedziała. W tej samej rozmowie z 2006 roku dowiedzieliśmy się również, jak wygląda jej życie z synem. „Nie mam władzy w domu, tam rządzi mój syn. Ma różne oczekiwania wobec swojej matki, a ja się temu poddaję. W pracy mam władzę zawsze o 8:15 w radiu. I wieczorem w telewizji”.

Monika Olejnik z synem, Jerzy Wasowski, 15.11.2008 Warszawa

TRICOLORS/East News

W kolejnych latach udzieliła Gali kolejnego wywiadu, gdzie zachwycała się talentem muzycznym syna. „Jest bardzo muzykalny, ale nie gra na żadnym instrumencie. Jak wielu młodych ludzi lubi Kabaret Starszych Panów, zna ich piosenki na pamięć, uważa za ponadczasowe” — mówiła. Jerzy Wasowski wykazywał zainteresowanie nie tylko muzyką, ale i filmem. Według doniesień magazynu Na Żywo dziennikarka pomogła mu nawet uzyskać posadę recenzenta w magazynie filmowym, gdzie pracował przez jakiś czas.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Nie mówi i potrzebuje stałej opieki. Syn Colina Farrella cierpi na nieuleczalną chorobę

A nie jest tajemnicą, że w nawet najtrudniejszej sytuacji może się on zwrócić do ukochanej mamy. Monika Olejnik uchyliłaby synowi nieba i wspiera go na każdym kroku. Dziś Jerzy ma 39 lat, a prywatnie jest mężem oraz ojcem dwójki dzieci. Pociechy są oczkiem w głowie dziennikarki, która z radością spełnia się w roli babci! Chętnie pomaga zapracowanemu synowi, spędzając czas z wnuczętami — 9-letnim Jeremim oraz jego trzy lata młodszą siostrą Jagną — czym chwali się czasem w mediach społecznościowych. Starsze z pociech jej syna często pojawia się na instagramowych zdjęciach.

Reklama

Monika Olejnik z partnerem i wnukiem

Instagram: monikaolejnik_official
Instagram: monikaolejnik_official
Reklama
Reklama
Reklama