Reklama

Michał Szpak zasiadał w fotelu jurora The Voice of Poland przez cztery edycje. Nagle zniknął z produkcji w 2020 roku. Czy ponownie będziemy mogli zobaczyć go w popularnym show? Dlaczego nagle go zabrakło? „Sporo mnie to kosztowało”, wyznał artysta w jednym z wywiadów.

Reklama

Michał Szpak o powrocie do The Voice of Poland

Po raz pierwszy artysta pojawił się w produkcji w 2017 roku, gdy w 8. sezonie zastąpił na funkcji jurora Natalię Kukulską. Co ciekawe, aż dwa razy podopieczni Michała Szpaka wygrali show. Mowa o Krystianie Ochmanie i Marcie Gałuszewskiej. Choć ostatnio wokalista nie może narzekać na brak zajęć zawodowych, to okazuje się, że tęskni za rolą w The Voice of Poland. Opowiedział o tym w trakcie wywiadu z Filipem Borowiakiem.

„Tęsknię za adrenaliną i tamtym pierwszym momentem, kiedy zdecydowałem się być trenerem. Sporo mnie kosztowało, żeby odnaleźć się w tym formacie i przełamać swój introwertyzm, żeby móc być mentorem. Uważam, że w ciągu tych czterech edycji, w których byłem w programie, moi podopieczni byli totalnie dopieszczeni i poprowadzeni w taki sposób, że docierali do finału i walczyli o pierwsze miejsce. Nie mam sobie nic do zarzucenia”, wyznał Michał Szpak.

Czytaj też: Niedawno potwierdzili rozstanie. Sylwia Grzeszczak i Liber wrócili z dobrą wiadomością dla fanów

Zuza Krajewska

Michał Szpak w sesji dla magazynu VIVA!, 2023 rok

Dlaczego Michał Szpak zniknął z The Voice Poland?

Artysta wyznaje, że decyzja o odejściu z show przez jakiś czas w nim dojrzewała. Okazuje się, że związek z tym mają również działania aktywistyczne Michała Szpaka oraz poglądy, z którymi się nie kryje. Aktywnie wspiera społeczność LGBTQ+, nie tylko artystycznie. W 2020 roku wziął także udział w Czarnych Protestach. Mówiąc o decyzji o rozstaniu z The Voice of Poland wymienia także... mobbing.

„Pod koniec mojej obecności w programie wycięto mnie z ramówki, bo na nagraniu miałem w marynarce przypinkę z tęczą. Później doświadczyłem czegoś w rodzaju mobbingu, kiedy ludzie z TVP przed nagrywaniem podchodzili do mnie i sprawdzali, czy na marynarce, podeszwie, czy gdziekolwiek indziej, nie mam żadnego rodzaju symboliki LGBT+. W końcu stwierdziłem, że to wszystko poszło za daleko i że nie ma sensu tego dalej ciągnąć”, możemy przeczytać w Noizz.

Gdy po niedawnych wyborach Michał Szpak wyraził swoje zadowolenie z ich wyniku w swoich mediach społecznościowych, dziennikarz WP postanowił zapytać go o powrót do TVP. „Tęsknię trochę za „Voicem”, ale nie mogłem uczestniczyć w farsie, która wtedy miała miejsce i podpisywać się pod czymś, co było wbrew temu, jakie ja wyznaje zasady w swoim życiu (…) Być może przyjdzie czas, bo widzę, że nadchodzi tam czas odwilży, że jeszcze będzie można połączyć siły. Ale czy to się wydarzy, nie mam pojęcia”, wyjaśnił artysta.

Zobacz także: Monika Olejnik pojawiła się na gali w Berlinie. Dziennikarka zachwyciła kreacją

Gałązka/AKPA
Reklama

Michał Szpak, The Voice of Poland

Reklama
Reklama
Reklama