„Jest bardzo nieszczęśliwa”. Niepokojące wieści o stanie emocjonalnym Melanii Trump
„Nie dajcie się zwieść przyklejonemu uśmiechowi. Melania Trump jest w obecnej sytuacji bardzo nieszczęśliwa. To życie nie było jej marzeniem” - pisze magazyn US Weekely na swojej stronie internetowej.
Nie milkną komentarze po pierwszym publicznym przemówienie Melanii Trump jako Pierwszej Damy, która w sobotę otworzyła spotkanie swojego męża z wyborcami na Florydzie. Najpierw zaskoczyła wszystkich prosząc o wspólne odmówienie modlitwy „Ojcze nasz”. Potem zapewniła, że pełnienie funkcji Pierwszej Damy jest dla nim wielkim zaszczytem i ogromną przyjemnością.
Polecamy też: Mocarstwowe gusta. Jak wyglądał Biały Dom w czasach poprzedników Donalda Trumpa?
Sęk w tym, że zdaniem komentatorów wcale tak nie jest. Przeciwnie Melania jako Pierwsza Dama wydaje się wysoce nieszczęśliwa. A magazyn US Weekly pisze wręcz, o złym stanie mentalnym Melanii. Autor artykułu swoją tezę opiera na dwóch źródłach. Jednym z jego rozmówców jest Phillip Bloch, stylista i przyjaciel rodziny Trumpów, drugi informator pozostaje anonimowy. Jednak obaj są w swoich obserwacjach zaskakująco zgodni.
Dlaczego Melania Trump nie jest szczęśliwa?
Melania Trump jest nieszczęśliwa z powodu presji i życia na świeczniku, które przyszło jej wieść wraz z wyborem jej męża na prezydenta USA. I zdaniem Blocha nie ukrywa tego faktu przed bliskimi. „Kiedy 20 lat temu przeprowadzała się do USA chciała kontynuować karierę w branży modowej. Życie w Białym Domu nie było jej marzeniem, tylko jego” - czytamy w US Weekly.
Jednak od inauguracji Melania głównie spędza czas w wartym 100 milionów dolarów, liczącym 2800 metrów kwadratowych apartamencie, wykończonym 24-karatowym złotem i marmurem apartamencie na szczycie nowojorskiej Trump Tower. Co więcej, jak zauważa informator US Weekly, choć Melania pozostała w Nowym Jorku by zajmować się chodzącym tu do szkoły synem Barronem, to wycofuje się nawet z tych obowiązków. „Przestała już nawet towarzyszyć mu w drodze z i do szkoły. Choć wcześniej trasę pokonywali oboje w prowadzonym przez szofera opancerzonym SUV-ie” - zauważa Us Weekly.
Zdaniem gazety powodem zamknięcia się przez Melanię w wieży są antytrumpowe protesty, które codziennie odbywają się przed Trump Tower. Gazeta zauważa, że Pierwsza Dama mieszkanie opuściła dotąd zaledwie kilka razy. M.in. po to by w należącym do Donalda Trumpa kompleksie Mar-a-Lago ugościć w premiera Japonii Shinzo Abe i jego żonę Akie. - Ładnie uśmiecha się na zrobionych przy tej okazji fotografiach, ale w rzeczywistości nienawidzi tego typu obowiązków” - mówi źródło zbliżone do rodziny Trumpów.
Co na to sama zainteresowana. Do mediów przeciekła jedynie bardzo zdawkowa informacja, rzekomo inspirowana przez Melanię. Wynika z niej, że pierwsza dama ”jest bardzo szczęśliwa i wspiera męża”. Faktycznie, wypowiedź epatuje szczęściem.
Polecamy też: „To naznaczanie piętnem dziwki”. Dosadne słowa Emily Ratajkowski w obronie Melanii Trump