W ciągu ostatnich osiemnastu miesięcy księżna Meghan straciła kolejnego, już dziewiątego członka swojej świty doradców. Teraz załogę księżnej opuściła zdaniem brytyjskich mediów, jej najważniejsza członkini. Natalie Campbell odpowiadała między innymi za kierowanie fundacją Meghan i Harry’ego, doradzała im w pełnieniu swoich funkcji, a nawet pomagała w tworzeniu książki kucharskiej Meghan. Dlaczego zdecydowała się odejść?

Reklama

Kolejna asystentka Meghan żegna się z pracą

Odkąd Meghan Markle została księżną Sussex pracę porzuciło aż dziewięciu pracowników! Do tego grona dołączyła właśnie także Natalie Campbell, która aktywnie działała na rzecz fundacji Meghan i Harry’ego, Sussex Royal. Prowadziła dla pary kampanie dotyczące różnorodności, a teraz odeszła, by zostać CEO firmy Belu. Pracę na stanowisku dyrektora fundacji Sussexów podjęła po tym jak w ubiegłym roku nastąpił rozłam fundacji Royal Foundation (którą zajmowali się Kate, William i Harry).

„Świat potrzebuje więcej firm, która stawiają na środowisko naturalne, prawa człowieka i zrównoważone działania w centrum swoich wartości, nie mogę się doczekać, aby podjąć nowe wyzwanie”, mówi Natalie Campbell o nowej pracy w wywiadzie. Media zwracają uwagę na to, że nie jest jednak pierwszą i... z pewnością nie ostatnią pracownicą książęcej pary Sussex. Wcześniej z pracy u Meghan zrezygnowała Samantha Cohen. Ogłosiła wówczas, że zamierza pełnić swoje stanowisko tylko do momentu narodzin Archiego, ale ostatecznie została do października 2019 roku. 49-latka była prywatną stażystką sekretarza monarchini. Dołączyła do biura prasowego Pałacu Buckingham w 2001 roku.

W czerwcu ubiegłego roku książęca para Sussex zrezygnowała także ze współpracy z trzema nianiami ze względu na „brak profesjonalizmu”. Wśród byłych pracowników Meghan i Harry’ego są także: asystent od spraw komunikacji, Jason Knauf, prywatna sekretarka Amy Pickerill (wcześniej pracowała przez ponad rok dla Williama, Catherine i Harry'ego w biurze prasowym Pałacu Kensington jako specjalistka do spraw komunikacji), osobista asystentka Melissa Touabti oraz starszy sekretarz do spraw komunikacji Katrina McKeever.

Prywatna sekretarka Meghan, Amy Pickerill - pełniła także funkcję jej ochroniarza

Zobacz także
WILLIAM WEST/AFP/East News

Choć początkowo pisano, że pracownicy Meghan rezygnują ze współpracy z nią ze względu na jej trudny charakter, to dziś już wiadomo, że para po prostu starała się ograniczać swoje obowiązki. Wraz z mniejszą ilością powierzonych im zadań, zmniejszała się i liczba pracowników. Teraz z Meghan i Harrym pożegnała się ich kolejna pracownica, Natalie Campbell. Jej decyzja wydaje się dość oczywista. Para zaczyna nowe życie w Kanadzie - nie będą już członkami rodziny królewskiej, więc będą mieć mniej obowiązków. Tak spora świta pracowników nie będzie im już potrzebna.

Reklama

Warto jednak dodać, że rzecznik pary w jednym z wywiadów przyznał, że choć małżeństwo rezygnuje ze współpracy z wieloma osobami, to jednak nie znaczy, że zostaną one bezrobotne - wszystkim zostaną zaproponowane posady w innych posiadłościach królowej lub u innych członków rodziny Windsorów.

Getty Images
Getty Images
Reklama
Reklama
Reklama