Reklama

Jedna wypowiedź Maryli Rodowicz wystarczyła, by zaczęto się rozpisywać o tym, w jak trudnym momencie życia jest wokalistka. Według prasy ma być smutna i samotna. Ale jak sama pisze na swoim Facebooku to absolutna nieprawda!

Reklama

Maryla Rodowicz o samotności

Kilka dni temu w Życiu na gorąco pojawiła się wypowiedź pani Maryli Rodowicz na temat życia po rozwodzie i przyjaźniach. Artystka miała przyznać, że nie ma szerokiego grona znajomych. „Nigdy nie miałam przyjaciółki od serca. Co najwyżej wąską grupę znajomych, a co dopiero przyjaciół. By ich mieć, trzeba im poświęcać czas. A o mnie można powiedzieć, że jestem pracoholiczką”, czytaliśmy.

CZYTAJ TEŻ: Ich znajomość zaczęła się od... awantur. Historia miłości Piotra Kraśki i Karoliny Ferenstein

Te słowa wystarczyły niektórym, by wysnuć wniosek, że gwiazda czuje się samotna. Nic jednak bardziej mylnego, o czym fanka sportu napisała na swoim Facebooku.

„Żyję tenisem, kocham, oglądam, kibicuję. Iga Świątek odpadła, ale oglądam dalej. Przeczytałam w internecie, na Pomponiku, że Rodowicz dokucza samotność. Boże, jaka to nieprawda, bzdura”, zaczęła swój wpis a następnie zaczęła cytować słowa piosenki Nietolerancja. „Żyję, żyję i kwitnę, bliznę pokryję blizną, a moje oczy błękitne, zachłysną się znów zachłysną...”.

Co jeszcze na temat swojego życia wspomniała wokalistka? Pośród kolejnych myśli zaplątał się z kolei cytat piosenki disco-polo. „Samotność jest piękna, ani się nie nudzę, ani nie cierpię. Żyję i napawam się niezależnością. Niezależnością finansową wtedy, jak zarobię, ale na szczęście pracuję. Moja mama zawsze powtarzała, że inteligentny człowiek się nie nudzi. I tego się trzymam. Niech żyje wolność i swoboda, i dziewczyna młoda”, podsumowała wokalistka.

Maryla Rodowicz - dzieci. Jak często ją odwiedzają?

Przypomnijmy też, że piosenkarka jest mamą trójki dorosłych dzieci. Ich towarzystwo także świetnie wpływa na jej samopoczucie.

Choć nie zawsze każdemu uda się odwiedzić piosenkarkę, to dzięki telefonom kontakt jest możliwy dość często. Gdy jednak któremuś z synów, córce albo całej trójce uda się przyjechać do domu mamy, tematy się im nie kończą…

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Przez lata nie mieli kontaktu, potem stworzyli silną więź. Tak wyglądała relacja Tomasza Kammela z ojcem

„Mieszkam w Krakowie, ale bardzo dużo podróżuję po Polsce i jestem u mamy kilka razy w miesiącu, spędzam z nią czas i staram się być jak najczęściej. Mój młodszy brat Jędrek mieszka w Warszawie i on też bardzo często widuje się z mamą. Jasiek z kolei mieszka na Mazurach i też odwiedzą ją często. Ostatnio spędzamy z mamą bardzo dużo czasu. Często też spotykamy się we trójkę, wszyscy razem”, przyznawała Katarzyna Jasińska w rozmowie z Faktem.

Reklama

Pięknie panią Marylę pozdrawiamy.

Piotr Porębski
Reklama
Reklama
Reklama