Marcin Dorociński jest szczęśliwym mężem i ojcem dwójki dzieci. Co jeszcze wiemy o jego życiu prywatnym?
Aktor wystąpi niedługo w „Mission: Impossible"
Marcin Dorociński to jeden z bardziej cenionych aktorów z wieloma niezapomnianymi kreacjami na koncie. Jednak gwiazdor przestał ograniczać się wyłącznie do kina polskiego, i już wkrótce ujrzymy go u boku Toma Cruise’a w nowej odsłonie serii „Mission: Impossible”. O ile o jego dorobku artystycznym nieustannie jest głośno, tak życie prywatne Marcina Dorocińskiego wciąż jest owiane pewną tajemnicą… Dziś wiadomo, że aktor jest szczęśliwym ojcem oraz mężem tajemniczej scenografki. Jednak nim założył rodzinę, przez jakiś czas związany był… z Małgorzatą Kożuchowską! Oto jego tajemnice i sekrety.
Młodość i kariera Marcina Dorocińskiego
O Marcinie Dorocińskim mówi się przede wszystkim w kontekście jego kariery, a w sieci nie brakuje informacji o robiącym wrażenie dorobku artystycznym. Aktor występuje na deskach teatrów oraz pojawia się w mniejszych i większych produkcjach od niemal trzech dekad. Gwiazdor jednak nie od zawsze aspirował do bycia cenionym aktorem filmowym. Gdyby nie kontuzja kolana, która stanęła na drodze jego marzeń o wielkiej karierze sportowca, prawdopodobnie Marcin Dorociński byłby dziś znanym piłkarzem…
Następnie zapragnął pomagać ludziom, dlatego jego kolejnym marzeniem było zostanie strażakiem. Dopiero pod koniec nauki w Technikum Samochodowym zainteresował się aktorstwem, gdy miał okazję wystąpić w kilku przedstawieniach akademickich. Nauczycielki młodego Marcina zaszczepiły w nim zupełnie nową pasję, a on sam zaczął uczęszczać na zajęcia teatralne. Coraz śmielej myślał o zostaniu aktorem. Nim jednak udał się na studia aktorskie imał się różnych prac niezwiązanych w przyszłym zawodem. Marcin Dorociński dorabiał sobie jako ochroniarz w klubie, prowadził prezentację szamponu i golarki, a i również przez jakiś czas pracował jako kelner.
CZYTAJ TAKŻE: Powróciła w produkcji Netflixa, była żoną Krzysztofa Kolbergera. Tajemnice życia Anny Romantowskiej
Po maturze został studentem Wydziału Aktorskiego Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie. Tam poznał Małgorzatę Kożuchowską, z którą przez trzy lata miał tworzyć szczęśliwy związek. Ta relacja nie przetrwała próby czasu, a aktorzy dziś nie wspominają o tym, co łączyło ich niemal trzy dekady temu…
Marcin Dorociński, VIVA! luty 2009, 4/2009
Marcin Dorociński. Życie prywatne, żona i dzieci
Wspinaczka po kolejnych szczeblach kariery wiązała się z coraz to większą rozpoznawalnością oraz zainteresowaniem ze strony widzów oraz wiernych fanów. Ci zaś chcieliby wiedzieć więcej o swoim ulubieńcu, lecz Marcin Dorociński konsekwentnie dba o to, aby szczegóły jego życia prywatnego nie wychodziły na światło dzienne. Gwiazdor ujawnia tyle, na ile sam pozwala, będąc przy tym oszczędnych w słowach. Jest natomiast bardzo aktywny na Instagramie, gdzie wstawia dużo zdjęć związanych ze swoją pracą oraz... zwierzętami, których bez wątpienia jest ogromnym miłośnikiem! Nie sposób nie zwrócić uwagi na fakt, że aktor często gości w schroniskach jako wolontariusz i pomaga ich futrzastym mieszkańcom w znajdowaniu nowych domów.
ZOBACZ TAKŻE: Popularność i sympatię zyskała rolą w serialu Magda M. Jak wygląda życie Darii Widawskiej?
Marcin Dorociński od lat jest szczęśliwym mężem Moniki Sudół, która miała okazję współpracować ze swoim ukochanym na planie filmowym „PitBull”. Jednak nigdy nie pokazują się w swoim towarzystwie, nie wspominając już o wspólnych wywiadach czy publicznych deklaracjach miłości. Wiadomo natomiast, że kobieta jest starsza od swojego męża o kilka lat, a także że doczekali się dwójki dzieci - urodzonego w 2006 roku Stanisława oraz Janinę, która przyszła na świat dwa lata po starszym bracie. Dla dobra swojej rodziny aktor jest gotowy na wszelkie poświęcenia.
„Mężczyzna jest jak bank – jak to mówi Marek Kondrat – musi zarabiać. Staram się, ale też nie sam, robimy to razem z Moniką. Najfajniej jest oczywiście o pieniądzach nie myśleć, niestety trzeba je zarabiać. Mam na głowie kredyt. Oczywiście, że jestem odpowiedzialnym facetem. Robiłem w życiu różne rzeczy. Nie wstydzę się tego, jak trzeba będzie zająć się czymś innym niż aktorstwo, nie widzę przeciwwskazań”, wyznał w rozmowie z VIVĄ!.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Małgorzata Socha i Krzysztof Wiśniewski są razem ponad 26 lat! Oto historia ich miłości
Dziś gwiazdor bez wątpienia należy do grona najpopularniejszych polskich aktorów. Mogliśmy zobaczyć go w takich produkcjach jak „Vinci”, „PitBull”, „Jack Strong” czy „Moje córki krowy”. Udało mu się z sukcesem podbić rodzimy rynek, a od jakiegoś czasu coraz częściej pojawia się w produkcjach zagranicznych! W swoich staraniach o rolę z pewnością mógł liczyć na wsparcie najbliższych, którzy nie przestawali wierzyć, że aktor osiągnie upragniony cel.
Ostatnio jest o nim głośno w kontekście roli u boku Toma Cruise’a w kultowym „Mission: Impossible”. „Sukcesy nie przychodzą same, mają to do siebie, że długa droga do nich najczęściej okupiona jest wyrzeczeniami, porażkami, upadkami, rozczarowaniami. Pamiętam – kiedy zapytany o moje plany zawodowe – cicho i nieśmiało powiedziałam „chciałbym spróbować zagranicą”. Pamiętam również kąśliwe uwagi i lekceważące spojrzenia, ale pamiętam równie dobrze, że byli wokół mnie ludzie, które uwierzyli w moje marzenie chyba bardziej niż ja sam. Bo ja Marcin z Kłudzienka zawsze miałem z tym problem”, opisywał na swoim prywatnym Instagramie.
Marcin Dorociński, VIVA! luty 2009, 4/2009