Małgorzata Ostrowska gorzko o zespole Lombard. Wspólnego jubileuszu nie będzie
Artystka ma duży żal do członków formacji
Stworzyli razem wiele hitów, stali się ikonami na polskiej scenie. Ale relacje Małgorzaty Ostrowskiej i zespołu Lombard są – delikatnie rzecz ujmując – chłodne. W najnowszym wywiadzie artystka zdradziła, że choć chciałaby włączyć się w jubileusz 40-lecia istnienia formacji, nie będzie to możliwe...
Małgorzata Ostrowska przez dekadę występowała z Lombardem. Dziś zespół nie chce o niej słyszeć
Już od dziecka wykazywała talent muzyczny. Śpiewać zaczęła, gdy skończyła 11 lat, ale cała Polska usłyszała o niej, gdy w 1981 roku została wokalistką zespołu Lombard. Występowała z nim przez dekadę, wylansowali hity, które do dziś nucą kolejne pokolenia. Postanowiła odejść, by poświęcić się rodzinie, szczególnie zaś dorastającemu synowi. Zniknęła na jakiś czas z show-biznesu, ale muzyki nie porzuciła. Później z powodzeniem rozwijała karierę solową, wydawała kolejne albumy, koncertowała.
Miejsce Małgorzaty Ostrowskiej w zespole zajęła w 1999 roku Marta Cugier. Ale mimo że Lombard obchodzi obecnie jubileusz – 40 lat od wydania debiutanckiej płyty „Śmierć w dyskotece” – nie uczci go duetem z pierwszą wokalistką. Dlaczego? Na ten temat wypowiedziała się sama zainteresowana, która nie kryje żalu...
Czytaj także: Poszedł w ślady ojca, potem zmienił plan na życie. Co dziś robi syn Małgorzaty Ostrowskiej?
Małgorzata Ostrowska, wokalistka zespołu Lombard, lata 80. XX wieku
Małgorzata Ostrowska ma żal do kolegów z Lombardu. Ujawniła prawdę o relacjach
Małgorzata Ostrowska była gościnią w programie Piotra Jaconia, dziennikarza TVN. W „Bez polityki” została zapytana o jubileusz grupy Lombard i to, w jaki sposób i czy w ogóle zamierza go uczcić. Jak się okazało, zrobi to na własną rękę, ponieważ koledzy z zespołu są do niej nastawieni tak, a nie inaczej.
„Traktuję to jako nasz wspólny jubileusz, natomiast druga strona nie traktuje tego, jak nasz wspólny jubileusz, tylko ich jubileusz. Tu jest pewnie problem. Nigdy nie zostałam zaproszona na żadne jubileusze, to się nie uda”, ujawniła.
Nie ukrywała przy tym, że ma w sobie żal, bo wie, że cała sytuacja odbija się negatywnie na fanach formacji. „Wiem, że można to było inaczej rozegrać. Myślę, że na tej scenie naszej polskiej jest miejsce dla jednej i drugiej formacji. Tylko trzeba sobie nie wchodzić w paradę”, stwierdziła.
W przeszłości proponowała Lombardowi współpracę i wspólny występ, ale niestety, zderzyła się z brutalną rzeczywistością. „Proponowałam, że mogę zaśpiewać w duecie, z drugiej strony jest to rzecz nie do przyjęcia. Rzeczywiście są nawet takie sytuacje, że jeżeli ja się pojawię na tej scenie, to albo jest awantura, albo się wycofują. Trochę to bez sensu”, zakończyła kwaśno.
Jak się wydaje, sytuacja nie ulegnie w najbliższym czasie poprawie... A szkoda.
Czytaj także: Małgorzata Ostrowska o małżeństwie z Jackiem Gulczyńskim: „Udało nam się”. Oto ich historia