Reklama

Maja Ostaszewska wcieliła się w jedną z głównych postaci w filmie "Zielona granica". Nadchodząca premiera najnowszego dzieła Agnieszki Holland wiąże się z promocjami oraz wieloma wywiadami, których aktorka nieustannie udziela. W najnowszej rozmowie ujawniła, że choć nie może narzekać na kondycję fizyczną, to w pewnym momencie jej ciało poważnie zawiodło. Mało tego — ma również za sobą walkę o utrzymanie ciąży.

Reklama

Maja Ostaszewska ma za sobą operację. Wyczyny na planie przypłaciła zdrowiem

Należąca do grona najpopularniejszych aktorek Maja Ostaszewska od kilku dni promuje produkcję "Zielona granica". W najnowszym wywiadzie dla magazynu Zwierciadło przyznała, że ciało jest jej najważniejszym narzędziem pracy. Pomimo tego nie boi się podejmować ryzyka oraz stawiać sobie coraz to nowe wyzwania na planie filmowym. "Dobrze mi służy moje ciało, choć przecież nieidealne. Na pewno bardzo lubię to, że jestem sprawna fizycznie, że jeśli proponują mi odegranie takiej sceny, jak na przykład w filmie »Magnezja«, gdzie skaczę z trzech metrów i wymachuję szablą, to mogę odpowiedzieć: »W porządku, zrobię to, dam radę«" — mówiła.

CZYTAJ TAKŻE: Monika Richardson zapozowała ze Zbigniewem Zamachowskim przed salą rozpraw. Serdecznie podziękowała byłemu mężowi

Deklarująca swoją gotowość do wyczynów wręcz kaskaderskich artystka ma jednak za sobą trudne chwile, jeśli chodzi o zdrowie. Pobyt w szpitalu to zaledwie początek jej problemów... Konieczna była operacja kolana. "Bywało z tą moją formą różnie, a teraz rzeczywiście czuję się z własnym ciałem komfortowo, i to mimo że miałam w zeszłym roku poważną operację kolana, musiałam podjąć decyzję, że biorę się za porządną rehabilitację, żeby wrócić do sprawności", dodała w tej samej rozmowie.

Maja Ostaszewska walczyła o utrzymanie ciąży

W Zwierciadle zdecydowała się opowiedzieć również o problemach, jakich doświadczyła w drugiej ciąży. Przypomnijmy, że aktorka wraz z Michałem Englertem wychowuje dwójkę dzieci: 16-letniego syna Franciszka i 14-letnią córkę Janinę.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Maja Ostaszewska na pięknym kadrze z partnerem i synem w Wenecji. Franciszek ma już 16 lat

Oczekując na narodziny młodszej z pociech stoczyła zaciekłą walkę o utrzymanie ciąży. "Między urodzeniem syna i córki był odstęp tylko dwóch lat, nie mówiąc o tym, że drugą ciążę miałam zagrożoną, prawie pół roku musiałam leżeć. Nie było mowy o żadnych aktywnościach sportowych, fizycznych, tam była walka o każdy kolejny dzień utrzymania ciąży", wspominała aktorka.

Mai Ostaszewskiej przesyłamy najcieplejsze myśli i życzymy dużo sił, a także wielu wspaniałych wyzwań, które nie nadwyrężą jej zdrowia!

Reklama

Maja Ostaszewska, Michał Englert, 2013

Michal WARGIN/East News
Reklama
Reklama
Reklama