Magda Stępień nie może pogodzić się ze śmiercią swojego synka. Opublikowała bardzo wzruszający post...
„Najgorsze są wieczory..."
Przypomnijmy, że pod koniec lipca tego roku Magdalena Stępień i Jakub Rzeźniczak przekazali bardzo smutną wiadomość. Ich roczny synek przegrał nierówną walkę z rakiem. Mimo starań całej rodziny nic nie dało się zrobić. Jak dzisiaj wygląda rzeczywistość mamy zmarłego Oliwiera? Jej ostatnie wpisy łamią serce.
Magda Stępień nie może pogodzić się ze śmiercią synka
Pod koniec lipca tego roku dowiedzieliśmy się o śmierci małego Oliwiera. Rodzice chłopczyka bardzo przeżyli jego śmierć i jak na ten moment, czas nie wyleczył ich ran... W najgorszych chwilach Magda Stępień postanowiła usunąć wcześniejsze materiały z social-mediów. Teraz wróciła i widać, że nadal bardzo tęskni.
29 września opublikowała post, w którym podziękowała fanom za ogromne wsparcie. Dodała również, że po śmierci jej ukochanego synka odczuwa wielką pustkę, której nie potrafi niczym wypełnić. Nie ukrywa też, że każdego dnia próbuje wrócić do normalności.
„Myślę, że za nim wrócę do normalności minie mnóstwo czasu. Od momentu odejścia mojego najukochańszego Syna czuję wewnętrzną pustkę (…) Jednego dnia straciłam wszystko, okres walki o zdrowie Oliwiera nie był dla mnie łatwy ze względu na wiele przeciwności. Dziękuję tym, którzy nas wspierali i pomimo całego medialnego linczu, uwierzyli mi, że niemożliwym dla mnie jest finansowanie jego leczenia. Jestem zła na siebie, czuję, że mogłam spróbować zrobić jeszcze więcej, tak bardzo liczyłam na cud! Oliwier był dla mnie całym światem, oddałabym wszystko, aby przywrócić mu życie. Wiem, że myślicie o mnie. Martwicie się. Dostaję od Was setki wiadomości, które podnoszą mnie na duchu. Dziękuję Wam bardzo i przepraszam, że nie czuję się na siłach, aby na wszystkie wiadomości odpisać”, czytaliśmy.
Dodała również, że: „Dzięki życzliwym ludziom rozpoczęłam pracę, powoli mam siłę wstawać codziennie z łóżka. W tej ogromnej żałobie musiałam szybko stanąć na nogi. Jednak czuję, że to była dla mnie bardzo dobra decyzja. Trafić wśród ludzi, dla których nie jestem Magdaleną Stępień. Jestem po prostu Magdą, koleżanką z pracy. Odzywam się dopiero teraz, bo nie miałam pojęcia co mogłabym tutaj dla Was udostępnić. Nie mam siły uśmiechnąć się do telefonu, ale powoli zaczynam się uśmiechać do otaczających mnie ludzi. Wasze wsparcie jest dla mnie nieocenione. Będę starała się jeszcze tu zaglądać! Chociaż tak ciężko wrócić do normalności i dalej cieszyć się życiem. Już nigdy nie będzie ono takie samo i nic mi nie wypełni tej pustki po Oliwierku. Każdy dzień jest dla mnie morzem łez”, pisała.
CZYTAJ TEŻ: Andrzej Piaseczny odpiera krytykę filmu Ania. Broni bliskich aktorki przed negatywnymi komentarzami
Najnowszy wpis Magdy Stępień
Niedawno Magda Stępień znowu powróciła na Instagrama. Napisała tam, że „Najgorsze są wieczory”. Tym samym dała do zrozumienia, że tuż po zachodzie słońca rozmyśla o zmarłym Oliwierku.
Pod tymi słowami pojawiło się wiele komentarzy, które dodają jej otuchy. „Madziu, na pewno nie zapomnisz, ale pomału czas złagodzi trochę tę potężną stratę. Myśl pozytywnie, Oliwierek by tego chciał”, czytamy. „Wysyłam mnóstwo ciepła!”, dodała kolejna internautka.
Magdzie Stępień wysyłamy wielkie wsparcie i mamy nadzieję, że czas zagoi rany.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jerzy Bończak szczerze o walce z uzależnieniem: „Byłem alkoholikiem, który siebie unicestwiał"