Maciej Damięcki
Fot. Tomasz Urbanek/DDTVN/East News
Wspomnienie

Tak twórcy „M jak miłość” pożegnają Macieja Damięckiego. Aktor przez lata wcielał się w lubianą postać

Słowa serialowej Barbary Mostowiak chwytają za serce...

Marta Nawacka 30 kwietnia 2024 11:01
Maciej Damięcki
Fot. Tomasz Urbanek/DDTVN/East News

Najbliższy odcinek „M jak miłość” będzie pełen refleksji i zadumy. Okazuje się, że bohaterowie będą w nim wspominać księdza, w którego rolę przez wiele lat wcielał się Maciej Damięcki. Swojego serdecznego przyjaciela będzie także wspominać Barbara Mostowiak grana przez Teresę Lipowską. Te słowa chwytają za serce...

„M jak miłość” żegna Macieja Damięckiego

Popularna produkcja od lat cieszy się sporą sympatią widzów. „M jak miłość” możemy oglądać od listopada 2000 roku, a przez niemal ćwierć wieku byliśmy świadkami odejścia wielu kultowych postaci. Byli wśród nich między innymi Witold Pyrkosz czy Emilian Kamiński. W listopadzie 2023 roku pożegnaliśmy również Macieja Damięckiego, który w serialu wcielał się w rolę proboszcza parafii w Lipnicy. Na swoim oficjalnym profilu w mediach społecznościowych produkcja poinformowała o pożegnalnym odcinku, który poświęcony będzie właśnie tej postaci.

Serialowy Władysław Wroński, w którego wcielał się Maciej Damięcki, był bardzo ważną postacią w „M jak miłość”, dlatego 1801 odcinek serialu będzie dla niego hołdem. Proboszcz pochowany zostanie na cmentarzu w Lipnicy, jednak w odcinku nie zobaczymy ceremonii. Dowiemy się o niej jedynie z zamieszczonej klepsydry, na której zawarto informację, że duchowny zmarł 28 grudnia 2023 roku, a pogrzeb odbył się 4 stycznia. W serialu zobaczymy za to Barbarę Mostowiak, której trudno będzie pogodzić się ze śmiercią bliskiego przyjaciela...

„Nie mogłam zaraz po pogrzebie iść do domu. Chciałam być tu chwilę sama, powspominać... Znaliśmy się kilkadziesiąt lat... Odkąd pamiętam, kilkadziesiąt lat, nasz ksiądz proboszcz zawsze tu był. Bardzo mi pomógł po śmierci Lucjana. Był moim przyjacielem...”, usłyszymy z ust serialowej Barbary Mostowiak, która zacznie wspominać również wspólnie spędzone z proboszczem chwile. „W dzisiejszym odcinku żegnamy naszego serdecznego przyjaciela. Był z nami od samego początku i na zawsze pozostanie w naszych sercach”, możemy z kolei przeczytać w mediach społecznościowych „M jak miłość”.

Czytaj też: Ta decyzja złamała mu serce, dziś zaczyna wszystko od nowa. Paweł Małaszyński ma za sobą trudny czas

Maciej Damięcki
Fot. ADAM JANKOWSKI/REPORTER

Maciej Damięcki

Fot. Niemiec / AKPA

Maciej Damięcki, Pogrzeb Macieja Damięckiego, 29.11.2023

„M jak miłość”: kto zastąpi proboszcza?

Widzowie „M jak miłość” mogli zobaczyć ostatnio w serialu nową postać, młodego księdza Grzegorza, który pojawił się w kościele w Lipnicy. W ten sposób produkcja chciała zastąpić postać, w którą wcielał się Maciej Damięcki. Paweł Janyst grający młodego duchownego bez przerwy wpada w kłopoty, a pech zdaje się go nie opuszczać. Ma przed sobą trudne zadanie, którego jest w pełni świadomy.

Tuż po uroczystościach pogrzebowych Władysława Wrońskiego wyzna w rozmowie z Marysią, że ma obawy przed przyszłością... „Straciłem nie tylko swojego proboszcza, ale też nauczyciela, kolegę... Od pierwszego dnia mnie wspierał. Chronił przed panią Zosią... Służył radą, nie wiem, co teraz będzie”, powie ksiądz Grzegorz.  

Zobacz także: Marina Łuczenko-Szczęsna przypadkiem zdradziła płeć drugiego dziecka? Fani wyłapali jeden szczegół

Maciej Damięcki, „M jak miłość”
Fot. Bartlomiej Zaranek/TVP/East News

Maciej Damięcki, „M jak miłość”

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

To nie była miłość od pierwszego wejrzenia, ale szybko zamieszkali razem. Teraz czeka ich wielka zmiana!

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MARYLA RODOWICZ o poczuciu zawodowego niedocenienia, związkach – tych „gorszych, lepszych, bardziej udanych” i swoim azylu. KAROLINA GILON I MATEUSZ ŚWIERCZYŃSKI: ona pojechała do pracy na planie telewizyjnego show, on miał przeżyć przygodę życia jako uczestnik programu… MAREK TORZEWSKI mówi: „W miłości, która niejedno ma imię, są dwa kolory. Albo biel, albo czerń. A ja mam tę biel, a to wielkie szczęście…”.