Okrzyknięto go bohaterem i ikoną WOŚP. Co słychać u Łukasza Berezaka? Dziś kończy 20 lat
Życie wystawia go na kolejne próby...
Każdy finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy nie może odbyć się bez tysięcy osób, które dzielnie zbierają pieniądze na ulicach małych i wielkich miast. Wiele osób pamięta zwłaszcza o jednym z wolontariuszy — Łukaszu Berezaku. Cierpi on na nieuleczalną chorobę Leśniewskiego-Crohna, zespół Cushinga, a na domiar złego jego organizm pozbawiony jest odporności... Będąc małym chłopcem, cudem uniknął śmierci. „W 2010 roku walczyłem z sepsą. Sprzęt WOŚP uratował mi życie”, mówił.
Jego historia w 2014 roku poruszyła całą Polskę. Jak dziś wygląda życie Łukasza? Właśnie skończył 20 lat.
Na co choruje Łukasz Berezak? Walka z chorobą
Dzielny wolontariusz znany jest już wszystkim wspierającym akcję WOŚP Polakom. Łukasz Berezak nazywany jest przez wszystkich ikoną oraz prawdziwym bohaterem. Urodził się w Szczecinie 2 sierpnia 2003 roku. Za kilka miesięcy skończy dwadzieścia lat, od dziecka porusza się na wózku inwalidzkim. „Jestem od niego uzależniony, niestety. I na razie nie zapowiada się na to, żeby zejść z wózka na dobre”, zwierzał się dwa lata temu Krystynie Pytlakowskiej.
Łukasz Berezak, VIVA! lipiec 2017
Wiele jest przyczyn, które wpływają na złe samopoczucie Łukasza. Wszystkie są konsekwencjami nieuleczalnej choroby autoimmunolgicznej. „Podstawowym problemem Łukasza jest choroba Leśniowskiego i Crohna. To choroba jelit. W jego przypadku jest nieuleczalna. Na skutek podawania leków rozwalił mu się cały system immunologiczny, nie ma odporności. Ma też chore serducho, stąd omdlenia. Wysiadają mu nerki. Tak naprawdę on jest cały chory. Z jego zdrowiem jest coraz gorzej”, mówił w 2020 roku w Uwadze TVN jego ojciec.
CZYTAJ TAKŻE: Lucyna Malec samodzielnie opiekuje się córką z porażeniem mózgowym. Myśląc o Zosi, boi się jednego
To niestety nie wszystko, z czym chłopak mierzy się na co dzień. „U mnie oprócz Leśniowskiego-Crohna, jest jeszcze mnóstwo innych schorzeń, jak kamica nerkowa, chore serce, chore kości”, wspominał w rozmowie dla VIVY!. Niska odporność dodatkowo nasila wszystkie objawy, a dokuczliwe bóle uniemożliwiają mu wykonywanie najprostszych czynności… „Niektórzy ludzie myślą, że jak boli jelito, czy nerka to weźmie się tabletkę i nie ma co dramatyzować. U mnie wygląda to trochę inaczej, u mnie to jest uczucie, jakby ktoś wziął igłę, kij i zaczął ostro bić. Odczuwam ten ból razy 200. Jeszcze pół roku temu coś mi pomagało, teraz ulga jest coraz mniejsza”, wyznał w Uwadze TVN trzy lata temu.
Łukasz Berezak — WOŚP
Jego przygoda z WOŚP rozpoczęła się w 2012 roku. Łukasz miał wówczas dziewięć lat, a także wiele nadziei oraz miłości w swoim sercu. Choć sam zmagał się z nieuleczalną chorobą, postanowił działać na rzecz innych jako wolontariusz. Zdanie, które wypowiedział, do dziś pamiętają wszyscy. „Dla mnie już nie ma ratunku, więc chciałbym pomagać tym, dla których jest jeszcze nadzieja”.
Dwa lata później o chłopcu usłyszała cała Polska. Jurek Owsiak, poruszony jego słowami, postanowił podziękować osobiście. Zorganizował wówczas niezapomniany koncert pod jego domem. Ten dzień na zawsze odmienił życie Łukasza, a obu panów łączy dziś serdeczna relacja. „Bardzo często piszemy do siebie, SMS-ujemy, wysyłamy sobie kartki”, odpowiedział honorowy wolontariusz WOŚP, zapytany o kontakt z dziennikarzem w wywiadzie VIVY!.
Z kolei w Uwaga TVN przyznał, że tamto wydarzenie miało ogromny wpływ na to, kim się stał. 19-latek czuje się dziś zupełnie innym człowiekiem. Od tamtego czasu jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych. „Przed tym „boom” na telewizję, na wywiady ze mną, byłem bardzo nieśmiały. A po tym jak w 2014 roku przyjechał do mnie Jurek trochę się to zmieniło. Jestem bardziej otwarty na ludzi, na świat, chce poznawać nowe osoby. Takie transmisje na żywo i filmiki na YouTube'ie były okazją, żeby poznawać nowe, wspaniałe osoby”, opowiadał.
ZOBACZ TAKŻE: Tomasz Sekielski jest tatą nastoletnich Julii i Łukasza. Takie mają relacje... Czy zawsze był obecnym ojcem?
Rodzice Łukasza zauważyli, że angażowanie się w akcję i pomoc innym dodaje ich dziecku sił w jego własnej walce. „Mogę zaryzykować stwierdzenie, że pomaganie ma we krwi. Lubi pomagać, widać, że sprawia mu to wielką przyjemność. On przez WOŚP i Woodstock ładuje sobie baterie, żeby mógł walczyć i zmagać się z chorobą”, przyznał jego ojciec w Uwaga TVN. „[...] Jemu to sprawia ogromną radość. Zawsze powtarza, że woli dawać, niż brać. I cieszy się, gdy widzi uśmiech na twarzy chorego dziecka. Zresztą nam ludzie też pomagają. Więc, tak jakby, spłacamy nasz dług. Dopóki Łukasz będzie chory, zawsze będziemy potrzebować pomocy”, wtórowała mu jego żona innym razem w rozmowie z Krystyną Pytlakowską.
Łukasz Berezak, VIVA! lipiec 2017
Jak się czuje Łukasz Berezak? Kończy 20 lat
W styczniu, na chwilę przed 31. Finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na Facebooku wolontariusza pojawiały się niepokojące wpisy. Okazało się, że nastolatek zachorował i nie czuł się najlepiej. „Nie mogę wyjść z tej zarazy paskudnej. Mam nadzieję, że uda mi się choć trochę stanąć na nogi do niedzieli”, napisał w jednym z postów.
W najgorszych chwilach może liczyć na towarzystwo swojego futrzastego przyjaciela — rudego kota o imieniu Krakers. „Spędzam z nim bardzo dużo czasu i bardzo się zaprzyjaźniliśmy. [...] Dla mnie to jak rehabilitacja” mówił w jednym z wywiadów dla VIVY!. Łukasz bardzo często udostępnia zdjęcia ze zwierzakiem, który dodaje mu sił. „Kiedy boli, zawsze mogę liczyć na mojego przyjaciela”, czytamy pod jednym ze wzruszających ujęć.
Niestety Łukasz ostatecznie nie dał rady zbierać pieniędzy do puszek WOŚP na ulicach miasta. Można jednak było wesprzeć jego puszkę w internecie. Kwota, którą zasilili fani nastolatka robiła wrażenie - ponad 79 tysięcy!!!
Na szczęście kolejne tygodnie miały też swoje lepsze chwile. Choćby w lipcu, gdy wyleczył się z zakażenia szpitalnego. 20. Urodziny również Łukasz Berezak zapamięta miło, rano opublikował zdjęcie tortu. „No i stało się
Bardzo dziękuję wszystkim za to, że jesteście, że mnie wspieracie. Marzeń mam wiele, ale jedno ciągle od lat niezmienne
To będzie miły dzień
”, pisał wyraźnie szczęśliwy.
Składamy najpiękniejsze życzenia!
CZYTAJ TAKŻE: Michał Szpak w nowej VIVIE!: „Wielkiego zakochania jeszcze w życiu nie przeżyłem. Miłości. […] Czekam na cud"
Łukasz Berezak, 2023 rok
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Beata Tadla szczerze o walce z chorobą: „Zaczęło się od płuc, potem była wątroba, nerki, serce było powiększone”