Reklama

Była gwiazdą telewizji. Wróżono jej wielką karierę. Laura Samojłowicz przed lat pojawiła się w takich produkcjach, jak „Hotel 52”, „Jak oni śpiewają” czy „39 i pół”. Zniknęła z show biznesu w atmosferze skandalu. Co się stało?

Reklama

ZOBACZ TEŻ: Laura Samojłowicz była u szczytu kariery i nagle zniknęła. Teraz aktorka pojawiła się na branżowej imprezie

Laurze Samojłowicz wróżono karierę

Nie tylko piękna, ale i utalentowana. Laura Samojłwoicz weszła do świata show biznesu, w którym zaczęła robić spektakularną karierę. Wszystko układało się po jej myśli, a kolejne propozycje sypały się, jak z rękawa.

Baranowski Michał/AKPA

„Bardzo dużo się tam nauczyłam i sądzę, że dziś poradziłabym sobie na planie filmowym na całym świecie. Jednak praca nad tą produkcją była naprawdę trudna – tym bardziej że grałam główną postać i wiedziałam, jak duża spoczywa na mnie odpowiedzialność. Były oczywiście wzloty i upadki, ale czuję, że dałam wtedy z siebie wszystko – serce, czas i emocje” — wspominała w wywiadzie dla Plejady.

Zniknęła w atmosferze sknadalu

Rola w serialu „Hotel 52” przyniosła jej sporą rozpoznawalność. Niestety po trzech latach odeszła z obsady. Mówiło się o konflikcie pomiędzy nią, a reżyserem i scenarzystą. Samojłowicz oskarżyła ich o nadużywanie alkoholu na planie. Przerwano zdjęcia, a reżysera poddano badaniu alkomatem, który pokazał wynik ujemny.

„Ten konflikt skończył się polubownie. Laura przeprosiła pana Piwowarskiego” — mówił "Super Expressowi" Michał Kwieciński, producent serialu.

W wyniku tej sytuacji aktorka została obciążona karą 40 tysięcy złotych za przerwanie dnia zdjęciowego. Sytuacja odbiła się na jej zdrowiu psychicznym. Pojęła decyzję o odejściu z serialu i wyjechała za granicę.

ZOBACZ TAKŻE: Była u szczytu kariery i nagle zniknęła... Jak wygląda życie Laury Samojłowicz?

Krzysztof Jarosz / Forum

Samojłowicz o trudnej przeszłości

Dopiero po latach Samojłowicz przyznała, że czuła się zaszczuta. Nie miała już siły na walkę z hejtem, który powoli zaczął ją niszczyć. Odczuwała ogromną nagonkę na siebie

„Oni wszyscy mnie zaszczuli. Było "kopiuj, wklej" od dziewczyny z PR-u, która myślała, że jest medialną gwiazdką i zniszczy komuś życie” — wyznała w "Onet Rano" w 2022 r.

Teraz aktorka nie boi się mówić o tym, jaka była prawda. Uważa, że za dużo milczy się na takie tematy i nie będzie kolejną osobą, która chowa głowę z piasek.

"Trzeba przeciwstawiać się złu, przemocy fizycznej i psychicznej, każdej. Myślę, że przyszedł taki moment, w którym nie boję się mówić, choć nie jest to łatwe (...) Milczałam przez lata, bo nie było to powszechne, żeby ludzie się bronili" — dodała.

Reklama

Mieszkała przez dłuższy czas w Berlinie i Tajlandii, gdzie śpiewała w hotelu, bawiła dzieci na plaży i skręcała sushi w barze. Była szczęśliwa.

Reklama
Reklama
Reklama