Reklama

Pełna szyku i niewymuszonej elegancji moda lat 40. nadal inspiruje kobiety do poszukiwania własnego stylu. Czarowi trendów z początku XX wieku ulegają nie tylko miłośniczki stylu vintage. Inspirację latami 40. można wciąż zauważyć wśród wielu kolekcji największych domów mody. Jakie charakterystyczne elementy tamtego stylu towarzyszą współczesnym fasonom?

Reklama

Moda lat 40. Tło historyczne

Lata 40. to zarówno trudny, jak i ciekawy okres historii. Z jednej strony historycy i badacze mody mówią o wyraźnym spowolnieniu rynku. Z drugiej, oglądając czarno-białe zdjęcia, ulegamy czarowi strojów z tamtej epoki.

O ile modę w latach 20. kształtowało zakończenie I Wojny Światowej, o tyle wpływ na modę lat 40. miał wybuch II Wojny Światowej. Wszystkie zasoby wykorzystywane były do wspierania wojska, więc inne obszary musiały spowolnić, a czasem nawet całkowicie zastopować swój rozwój.

W 1939 roku biznes zamknęła Chanel. W 1940 roku zawieszono wydawanie francuskiego Vogue’a. Paryż, światowa stolica mody – zajęta przez Niemców – zamilkła. Jej rolę zaczął jednak stopniowo przejmować Zachód. W latach wojny to amerykańscy projektanci wiedli prym, dyktując kobietom aktualne trendy. Adrian, Mainbocher, Charles James, Valentin, Claire McCardell – to nazwiska, które zdobyły uznanie właśnie w latach 40.

Moda lat 40. XX wieku. Jakie ubrania królowały na ulicy?

Pełne niedostatku, smutne, jednoznacznie określone przez widmo wojny – takie były lata 40. Moda tego okresu, choć dziś kojarzy nam się z nienagannym stylem i doskonałym szykiem, była raczej wynikiem konieczności niż zamierzonego działania. Wszelkie zasoby przeznaczane były na wspieranie wojska, więc kobiety mogły zapomnieć o ubraniach szytych z eleganckich i dobrych jakościowo tkanin. Na sukienki, żakiety, spódnice przeznaczano głównie sztuczne, kiepskiej jakości materiały. Moda uległa zahamowaniu, zrezygnowano z bogatych fasonów, maksymalnie upraszczając formy.

Getty Images

Lata 40. Moda damska

Na ulicach królowały sukienki z paskiem, proste spódnice do kolan, sztywne żakiety, chętnie zakładano też spodnie i wygodne ogrodniczki. Nowością okazały się sukienka w całości zapinana na guziki (pierwowzór szmizjerki) oraz apaszki – noszone pod szyją albo wykorzystywane do wiązania włosów wprowadzały dekoracyjny element do sztywnych i surowych fasonów ubrań. Wybierano wygodne buty na słupku i z grubą podeszwą, sznurowane z zaokrąglonymi czubkami. Pewną swobodą wyróżniały się dodatki: kuferkowe torebki, rękawiczki, szale, kapelusze – tymi elementami kobiety wynagradzały sobie modowe niedostatki.

Ponieważ wielu paniom brakowało środków na zakup odzieży, chętnie przerabiały inne ubrania lub materiały. Popularne stało się samodzielne szycie sukienek i spódnic z domowych tekstyliów – zasłon czy obrusów. Męskie mundury farbowano i przerabiano na żakiety czy bluzki. Modne dotąd pończochy zniknęły z rynku, zastąpiono je krótkimi skarpetkami lub makijażem – niektóre panie rysowały na łydkach czarną kreskę, która miała imitować szew pończoch.

Getty Images

Modne makijaże i fryzury z lat 40.

Kobiety nawet w latach wojny nie przestawały troszczyć się o swój wizerunek. Zadbane, uśmiechnięte, pełne szyku i gracji – tak możemy dziś o nich powiedzieć. Choć deficyt towarów dotknął w latach 40. każdą dziedzinę życia, to panie miały swoje sposoby, by mimo niedostatków sprytnie podkreślić swoją urodę. Makijaż zredukowano do absolutnego minimum i mocny akcent kładziono jedynie na usta – obowiązkową pozycją w damskiej torebce stała się wyrazista czerwona szminka. Brwi starannie regulowano, a na powiece malowano czarną kredką lub eyelinerem delikatną kreskę. Na policzki aplikowano róż albo po prostu szczypano je palcami, by dodać im wyrazistości.

Do dziś budzą zachwyt starannie ułożone fryzury. Misterne, mięsiste fale lekko opadające na ramiona czy wysoko upięte koczki. Z latami 40. kojarzyć mogą się też kolorowe apaszki we włosach – ten element chętnie wykorzystywany był przez kobiety ze względów nie tyle estetycznych, ile praktycznych. Wiele pań pracowało bowiem w latach wojny w fabrykach – związane włosy były więc obowiązkowym elementem codziennych stylizacji.

Lata 40. Moda męska

Również panowie odznaczali się w latach 40. doskonałym szykiem. Wielu mężczyzn walczyło w tym czasie na froncie, a ci, którzy nie pełnili służby w armii, chętnie przemycali do swoich stylizacji wojskowe elementy. Wysokie buty oficerki czy skórzana kurtka – to obowiązkowe pozycje w garderobie każdego dżentelmena.

Duży wpływ na modę męską lat 40. miała muzyka jazzowa i swingowa. Panowie chętnie korzystali też z trendów wyznaczanych przez gwiazdy hollywoodzkiego kina. Frank Sinatra czy Humprey Bogart stali się ikonami stylu, który chętnie naśladowali mężczyźni na całym świecie.

Na ulicach królowały proste garnitury typu zoot – z charakterystyczną za dużą marynarką i zbyt szerokimi spodniami z wysokim stanem. Popularny stał się też kapelusz fedora – wykonany z filcu, z szerokim rondem i ozdobnym paskiem. Bestsellerem okrzyknięto też dwurzędowy trencz z paskiem i patkami na ramionach. W połączeniu z wysokimi oficerkami – tak ubierało się całe Polskie Podziemie – dawał niezwykle szykowny efekt.

Założenie domu mody Dior i kolekcja New Look

Zaraz po wojnie na szerokie wody wypłynął jeden z najznamienitszych francuskich projektantów. Christian Dior, który do tej pory pełnił posadę projektanta w firmie Roberta Pigueta, w 1946 roku postanowił założyć własny dom mody. Jego pierwsza kolekcja, zaprezentowana na pokazie, który odbył się 12 lutego 1947 roku, zapoczątkował prawdziwą rewolucję w świecie mody. Redaktor naczelna Harper’s Bazaar Carmel Snow miała powiedzieć o niej: „To prawie rewolucja, drogi Christianie. Twoje suknie mają taki new-look. Są zachwycające, wiesz?”.

Istotnie, propozycje Diora przynosiły duże zmiany dla kobiecego świata. Podkreślające sylwetkę, opięte w talii żakiety i mocno rozkloszowane spódnice do połowy łydki nawiązywały do tradycyjnego, przedwojennego francuskiego krawiectwa. Nowością były wydatne dekolty podkreślające biust. Po latach wojennego, przymusowego minimalizmu, kobiety przyjęły kolekcję Diora z nieskrywaną radością. Wieść o New Look szybko rozniosła się po świecie, sprowadzając do pracowni Diora, mieszczącej się przy Avenue Montaigne w Paryżu prawdziwe sławy: księżniczkę Małgorzatę, Brigitte Bardot, Marlenę Dietrich i Vivien Leigh.

Getty Images

Moda lat 40. XX wieku stawiała na praktycyzm i wygodę. Surowość i niedostatek stały się jej codziennymi towarzyszkami. Choć ubrania wykonywane były z kiepskich jakościowo tkanin i raczej z przymusu zrezygnowano z ozdobnych fasonów, to do dziś obecne na ówczesnych ulicach trendy fascynują i budzą zachwyt. To wtedy narodziła się szmizjerka, męski, dwurzędowy trencz, popularne stały się ogrodniczki.

Reklama

Temu okresowi zawdzięczają popularność pin up girls. Zadziwiające, jak w tak surowych i skromnych czasach ważny dla kobiet i mężczyzn był nienaganny wizerunek – dziś z powodzeniem możemy czerpać z minionych trendów, wprowadzając do czasem zbyt szybkiej i fastfoodowej mody odrobinę minionego szyku i gracji.

Getty Images
Reklama
Reklama
Reklama